reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

daffi nie pij tyle kaw bo ci pikawa wysiadze!a tego nie chcemy prawda??

nie wysiadze ja jestem ze stali :)

Kopciszku wracaj prosze!
jak widzisz na glownym malo nas pisze!
a na tajnym ostatnio burzliwie i wole forumowy czas spedzac jednak na glownym!
chce z toba popisac!
podpytac i w ogole!
blagam zrob to dla nas!!!!!!

A tak poza tym to prosze odpowiedzcie mi na takie pytanie!
czy to szczepienie w 13 miesiacu jest dla wsyzstkich dzieci????
czytalam ze to odra rozyczka i swonka nie myle sie?
bo mam kolezanke ktorej synek ma 15 miesiecy i ona z nim nie byla na szczepionce bo jak stwierdzila tyle po lekarzach i szpitalach ostatnio się biedni tułali ze nikt im nie mowil ze trzeba taka szczepionke w 13 miesiacu miec.

mi np pediatra od razu mowila ze ta jest ostatnia i nastepna w 13 miesiacu i ide we wtorek z Julia na ostatnia i moj chrzesniak Kacperek idzie z nami bo on jest w 13 miesiacu i pediatra im kazalo ostatnio wlansie 29 czerwca przyjsc!
nie chce sie klocic z kolezanka ale nie slucha mnie co jej mowie!
nie pisze na tematycznym bo wiem ze tu mnie ktos od razu zauwazy (chyba) zartuje:D
 
reklama
nie wysiadze ja jestem ze stali :)

Kopciszku wracaj prosze!
jak widzisz na glownym malo nas pisze!
a na tajnym ostatnio burzliwie i wole forumowy czas spedzac jednak na glownym!
chce z toba popisac!
podpytac i w ogole!
blagam zrob to dla nas!!!!!!

A tak poza tym to prosze odpowiedzcie mi na takie pytanie!
czy to szczepienie w 13 miesiacu jest dla wsyzstkich dzieci????
czytalam ze to odra rozyczka i swonka nie myle sie?
bo mam kolezanke ktorej synek ma 15 miesiecy i ona z nim nie byla na szczepionce bo jak stwierdzila tyle po lekarzach i szpitalach ostatnio się biedni tułali ze nikt im nie mowil ze trzeba taka szczepionke w 13 miesiacu miec.

mi np pediatra od razu mowila ze ta jest ostatnia i nastepna w 13 miesiacu i ide we wtorek z Julia na ostatnia i moj chrzesniak Kacperek idzie z nami bo on jest w 13 miesiacu i pediatra im kazalo ostatnio wlansie 29 czerwca przyjsc!
nie chce sie klocic z kolezanka ale nie slucha mnie co jej mowie!
nie pisze na tematycznym bo wiem ze tu mnie ktos od razu zauwazy (chyba) zartuje:D
Wlasnie wroc Kopciuszku:)


a co do szczepienia nam tez mowila ze w 13 miesiacu zycia trzeba przyjsc:) nam kazala wstawic sie po 1 stycznia:)
 
nie wysiadze ja jestem ze stali :)

Kopciszku wracaj prosze!
jak widzisz na glownym malo nas pisze!
a na tajnym ostatnio burzliwie i wole forumowy czas spedzac jednak na glownym!
chce z toba popisac!
podpytac i w ogole!
blagam zrob to dla nas!!!!!!

A tak poza tym to prosze odpowiedzcie mi na takie pytanie!
czy to szczepienie w 13 miesiacu jest dla wsyzstkich dzieci????
czytalam ze to odra rozyczka i swonka nie myle sie?
bo mam kolezanke ktorej synek ma 15 miesiecy i ona z nim nie byla na szczepionce bo jak stwierdzila tyle po lekarzach i szpitalach ostatnio się biedni tułali ze nikt im nie mowil ze trzeba taka szczepionke w 13 miesiacu miec.

mi np pediatra od razu mowila ze ta jest ostatnia i nastepna w 13 miesiacu i ide we wtorek z Julia na ostatnia i moj chrzesniak Kacperek idzie z nami bo on jest w 13 miesiacu i pediatra im kazalo ostatnio wlansie 29 czerwca przyjsc!
nie chce sie klocic z kolezanka ale nie slucha mnie co jej mowie!
nie pisze na tematycznym bo wiem ze tu mnie ktos od razu zauwazy (chyba) zartuje:D
niestety nie wiem kochana jak to jest ze szczepieniami wiec ci nie pomoge w tej kwestii.
A co do powrotu Kopciuszka to mam nadzieje ze powroci,bo brakuje mi jej bardzo...zawsze umiala powiedziec co mysli i nie owijala w bawelne i to bardzo u niej cenie i taka fajna radosc w niej jest. Wierze ze wroci...
 
dobranoc;-) i podobno marchewke mozna dawac taka cala z lodowki i tez pinoc dobra na bol:) zeby dziecko sobie miedlilo
a o tym to nie wiedziałam.dzięki ,wypróbuję przy okazji :tak:
fikusek nic mi nie mów o zbędnych kg bo ja od porodu nie mogę zrzucic tych 10 :szok:
niby nie jem nic tuczącego,ale też sobie nie odmawiam ze względu na małą.
mąż mówi,że dobrze wyglądam tylko ten choler.ny brzuchol mi został :-(

Daffi ale Ty za takie odżywianie to kopala powinnaś dostac,nonono.
Powiem Ci,że ja jak mało zjem przez cały dzień to później mnie strasznie głowa boli.
Szczerze mowiąc to już się nie mogę doczekac czasu kiedy będę mogła sobie jakąś dietę wprowadzic :tak:
Czy zgrzeszę jeśli powiem, że z moich 53kg mam trzy do oddania?:)
53??kochana ja mam z 72 dyszkę :-D:-D chce któraś??
w sumie dużo w cyckach,hehe ale tego nie oddam :-):-):-)
Witam się z rana -niewyspana koszmarnie i z moooooocną kawą w ręku. Po przedwczorajszej nocy usiadłam sobie wieczorkiem zeby w akcie desperacji przeczytasć książkę, która mea ma w chomiku- o usypianiu dzieci, ślęczyłam nad kompem do prawie pierwszej nad ranem ( dlatego nie pisałam z Wami), a moje kochane dzieciątko obudziło mi się o 3 nad ranem i ani myśli o zaśnięciu, koszmar jakiś.. i coraz bardziej zastanawiam się nad wprowadzeniem tego planu w życie, ale mam pytanie do dziewczyn, które to juz zrobiły bądź próbowały - czy jest on skuteczny??? i jak zapatrujecie sie na pozostawianie dziecka samego w łóżeczku przed zaśnięciem mimo jego protestów? ja zawsze czekałam, az młody zaśnie -dopiero poźniej wychodziłam z pokoju, i przyznam ze będzie mi cięzko to wszystko zmienić, ale jestem naprawdę w desperacji, bo od prawie 6 miesięcy nie przespałam w nocy jednym ciągiem dłużej niż 3 h a bobudek nigdy nie było mniej niż 2-3.
a jeszcze dzisiaj jedziemy na weekend do teściów, a ja jż jestem zmordowana;)
powiem Ci,że nei doczytała książki do końca,ale próbowałam tych metod.
tzn zostawiałam małą w łóżeczku żeby sobie pomarudziła trochę i spróbowała zasnąc sama,ale póki co ani razu nam się to nie udało.
z resztą zazwyczaj tak się wkurza,że ani myśli mi zasnąc,a jestem pewna że przy mnie zasnęlaby dużo szybciej więc chyba zrezygnuję z tej metody.
Poza tym nie wiem jakie wy macie łóżeczka ale ja kupiłam ze szczebelkami i jak wczoraj zobaczyłam co moje dziecko w nerwach robiło to az się wystraszyłam.
jedna ręka miedzy szczebelkami po lewej str a nózki po drugiej,masakra.
chyba znowu rozłożę jej kojec,bo tam przynajmniej wszystkie ścianki były miękkie.

Ja dzisiaj zaliczyłam 4 ppobudki,ostatnią najdłuższą od 2 do 4,dzięki moim pojeb.anym sąsiadom z góry.
Wrócili z imprezy i ani myśleli dac spac innym.
Kinga marudzi od rana,bo te zabki nie mogą się przebic
własnie zrobiła mamie psikusa za to,że siedzi na kompie.
kopa po same pachy :-):-)
 
mja caly czas w lezaczku.... hahhah
jakos nie pomyslalam o krzeselku do kamrinia. dzieki za pomysl... aja sie shcylam i kregoslup swoj bolacy nadwerezam!


Maciek je w takim krzesełku od ok. miesiąca w pozycji półleżącej - sam nie siedzi... tzn. podciąga się, ale z brzucha nie wstaje;-)


Mój mężulek zrobił dla Filipka piękne krzesełko do karmienia, ale czekam az teściowa uszyje na nie tzw"pokrowiec", zeby młodemu było miękko:) ale już wkrótce zamierzam z niego korzystać:tak:

dziekujemy :)
My jemy w krzeselku!!! Juz od dobrego miesiaca !
Jaka ulga dla mojego kregoslupa ahhaha !
Zobacz załącznik 259498Zobacz załącznik 259499

Ja tez gratuluje zebolkow:) a co do krzeselka, to Franek juz je w takim tez ponad miesiac, w pozycji lekko lezacej, bo jeszcze sam nie siedzi

my juz od ponad miesiąca :tak:w najnizszej pozycji :tak:

noooo GARTULACJE ! czy jest jjeszcze jakiś bezzębnik czy bęzebnica opocz nas ? ;-)

My jesteśmy :-).

A co do krzesełek do karmienia to my od około tygodnia też już korzystamy. W pozycji takiej raczej pół siedzącej (takiej jak w foteliku do samochodu), bo Julka uwielbia łapkami w blat walić :-)

my jemy od ok. 2 tygodni tez na pollezaco, ale sie wychyla do przodu:dry:





:tak:

Aluś je :tak: Od dawna ;-)


:-D


O widzę, że większość dzieciaczków już korzysta z wysokich krzeseł. My ciągle jemy w leżaczku, tak jak Julka Daffi. Ale w sumie to dałyście mi do myślenia, bo myślałam, że dziecko musi już samo porządnie siedzieć w tym krześle, a wy piszecie, że jest regulacja, tak jak w fotelikach i leżaczkach. Będę musiała zobaczyć jak u nas jest, bo szczerze to na to nie wpadłam, że krzesło też może mieć regulowane oparcie. DZIĘKI !!!!!!!!
 
czesc dziewczynki:) ja siedze sobie na wsi u mamy,,, troszke odpoczne i mala jaka jest zadowolona:) no w sumie to co innego niz miasto- ptaszki nam caly czas spiewaja , dziecko moje od 8 rano do 20 jest caly czas na dworze wiec w nocy spi jak suselek:) a i maz sie moze troszke za nami steskni... :):):) no to uciekam... jak by cos moze uda mi sie wskoczyc do was wieczorem i was jeszcze przynajmniej poczytac... wczoraj tylko was przeczytalam.,, na wiecej mi jakos sily nie starczylo:0
chyba i na mnie dziala to wiejskie powietrze:)bo padam jak mucha zaraz za miom dzieckiem:)

mam nadzieje ze ze wszystkimi chorymi dzieciaczkami juz jedst lepiej:)

buziaczki i do napisania pozniej:)
 
a jednak jeszcze chwile z wami posiedze:) dzicko mi zasnelo- wiec niech sobie spiu spokojnie:) pozniej zmow bedzie sie jak nawiedzona recholila:) no jakis smieszek w me dziecie wstapil... albo piszczy tak ze juz nie raz mnie wystraszyla... a babcia to kiedys zawalu dostanie:)
 
skąd ja to znam :-D
moja jak się roześmieje to aż piszczy ze śmiechu...ale ja tam wolę jak sie rycholi niż jak marudzi,hehe...chyba jak każda z nas.

Laski powiedzcie mi jak to jest z płodnością po porodzie i w czasie karmienia piersią??
jest większe prawdopodobieństwo zająscia czy mniejsze??
Bawiliśmy się bez i teraz mam stracha :baffled::zawstydzona/y:
niby drugi dzień po okresie,ale wiecie jak to jest...nigdy nic nie wiadomo.
 
skąd ja to znam :-D
moja jak się roześmieje to aż piszczy ze śmiechu...ale ja tam wolę jak sie rycholi niż jak marudzi,hehe...chyba jak każda z nas.

Laski powiedzcie mi jak to jest z płodnością po porodzie i w czasie karmienia piersią??
jest większe prawdopodobieństwo zająscia czy mniejsze??
Bawiliśmy się bez i teraz mam stracha :baffled::zawstydzona/y:
niby drugi dzień po okresie,ale wiecie jak to jest...nigdy nic nie wiadomo.
no jasne ze wolimy jak sie dzieciaki rechoca:-DAntek wlasnie oglada bajki na mini mini i przed chwila smial sie w glos do elmo heheh
a co do plodnosci to jest wieksza! praktycznie przez rok moga byc dni plodne pomieszane z nieplodnymi....
 
reklama
czesc dziewczynki:) ja siedze sobie na wsi u mamy,,, troszke odpoczne i mala jaka jest zadowolona:) no w sumie to co innego niz miasto- ptaszki nam caly czas spiewaja , dziecko moje od 8 rano do 20 jest caly czas na dworze wiec w nocy spi jak suselek:) a i maz sie moze troszke za nami steskni... :):):) no to uciekam... jak by cos moze uda mi sie wskoczyc do was wieczorem i was jeszcze przynajmniej poczytac... wczoraj tylko was przeczytalam.,, na wiecej mi jakos sily nie starczylo:0
chyba i na mnie dziala to wiejskie powietrze:)bo padam jak mucha zaraz za miom dzieckiem:)

mam nadzieje ze ze wszystkimi chorymi dzieciaczkami juz jedst lepiej:)

buziaczki i do napisania pozniej:)
kochana ale ci zazdroszcze tej atmosfery...swiezego powietrza i beztroski...ja zeby posluchac ptaszkow codziennie smigam z malym do parku i to tyle. Odpoczywaj i relaksuj sie ile wlezie. A jak!!!!
 
Do góry