reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

dziekuje Wam za mile przywitanie:)


Daffodill moj Alan tez tak powietrze zasysa:D tak glosno ze czasmi mnie wystrasz:D

Kala83 to chyba jeszcze poczekamy:) a ja myslalam ze to moze juz jakies proby:)
 
reklama
dziekuje Wam za mile przywitanie:)


Daffodill moj Alan tez tak powietrze zasysa:D tak glosno ze czasmi mnie wystrasz:D

Kala83 to chyba jeszcze poczekamy:) a ja myslalam ze to moze juz jakies proby:)

hehe moim zdaniem to sa juzjakies proby... bo mloda moja jak sie podniesie na raczki i wyprostuje je to dupcia w dole ale wie ze dupke trzeba podniesctylko wtedy musi stac na glowie...
z pewnoscia wpadna kiedys na to.... moj chrzesniak potrafil chodzic jak sie go trzymalo za reke ale nie raczkowal.. dopiero od jakis 3 tyg raczkuje a wczoraj skonczyl roczek....
 
U Hani też nie było nic białego widać, po prostu pewnego dnia była marudna i wzięłam łyżeczkę i okazało się że stuka ząbek :)
u nas chyba też idą ząbki, chc dziąsełka nie są rozpulchnione- mojej szwagierki synek tez nie miał a na drugi dzień hops- i bielinek się pojawił;) szkoda, że u nas ciągły ryk jest przy tym...
 
hehe dosc smisznie te proby wygladaja:) moze wpadna no albo zaczna chodzic bez raczkowania:) ojej dopiero teraz zobaczylam jaka twoja niunia byla duza jak sie urodzila:)
 
wszystkiego Najlpszego!


a u nas dziwne rzeczy się dzieją...czy to ten sławny skok może być?? raz lub dwa na dzień jest odprawiana histeria....trwa kilkanaście minut ....nie pomaga noszenie na rękach ( czego i tak dotąd nie robilam- celem uśpienia).....może ząbki? Może gorąc?Ale dziś upału nie ma a histeria była.....już nie wiem co robić....zostawiać w łóżeczku i czekać aż przejdzie? chyba nie da rady....zaczyna się krztusić, dławić śliną..no i mury się trzęsą tak daje czadu!Nigdy dotąd tak się nie zachowywał......nie płakał i nie marudził nawet..jak był śpiący to kładłam Go do łóżeczka i sam zasypiał w ciągu kilku minut.
W końcu jest tak zmęczony,że ze smokiem i mocno przytulony do mnie zasypia...:confused::confused:
oj u nas niestety też:wściekła/y: już chwilami mam dośc i nie wiem, czy to te ząbki czy moje dziecko coś opętało, bo wytrzymac z nim się nie da! nawet na chwilę nie można go zostawić bo płacz i hsteria, i sama nie wiem jak z nim postępować- tulic i nosić na rękach, czy jednak może nie reagować na to...(?)
 
hehe moim zdaniem to sa juzjakies proby... bo mloda moja jak sie podniesie na raczki i wyprostuje je to dupcia w dole ale wie ze dupke trzeba podniesctylko wtedy musi stac na glowie...
z pewnoscia wpadna kiedys na to.... moj chrzesniak potrafil chodzic jak sie go trzymalo za reke ale nie raczkowal.. dopiero od jakis 3 tyg raczkuje a wczoraj skonczyl roczek....

A chodzi juz?
No i napisz jak tam kupka Julci?

FIKUSKU witaj:-)

A powiedzcie mi Marta to dzis wraca?Ciekawa jestem jak tam sie udal wypoczynek:-)ona juz jutro idzie do pracy?
 
reklama
Witam Fikuska i Alanka

A my właśnie wróciliśmy z weekendowego wyjazdu, poraz pierwszy pojechaliśmy z Alankiem do znajomych na noc bałam sie że nie będzie spał w innym miejscu ale odziwo spał świetnie sama go nakarmiłam przez sen o 1.30 bo już nie mogłam wytrzymać na piersi, a tak pewnie by spał i spał naprawdę zakoczył mnie Ogólnie to jestem zmęczona na maksa dosyć że zarwałam pół nocy na pogaduchach to jeszcze Alanek prawie cały czas na rekach bo oni mają 2.5 letniego synka który nie był zbyt przychylnie nastawiony do Alanka dosłownie na chwilę nie mogłam go odłożyć bo ten mały z łapami do niego leciał
Fajnie gdzieś się tak wyrwać ale jednak w domku najlepiej:tak:
 
Do góry