Purchawka
Mama Lolka :-)
Dafi wiesz teraz nasze kruszynki wkraczają w odpornościowo trudny dla nich okres. Ich układ odpornościowy się zabiera ostro do roboty, a ponadto w okolicy 5-6 m-ca często następuje lekka anemia u dzieciaczków, która nie daje żadnych objawów. Przez to też w tym wieku lubią wychodzić różne brzydactwa
Przyłączam się do teorii od smoczka, to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń. Teraz tylko musisz to zaleczyć do końca i tyle
Przecież nic złego się nie stało, Juleczka będzie niedługo zdrowa, a Ty zapomnisz o pleśniawkach
Ja karmię dwa razy dziennie butelką (raz dokarmiam, raz odciąganym) i raz na parę dni je wyparzam tylko , a tak to przez tydzień tylko myję pod gorącą wodą (moją kranówą można się poparzyć). Pleśniawek nie ma i nie było. Smoczka nie używamy w ogóle, zabawek nie wyparzam, a pluszaki tylko myję pod gorącą wodą jak puści bełcika na nie. Oczywiście jak coś spadnie na ziemię no wypadnie z wózka to jasne, że przemywam. Ale nic więcej.
Mąż ma alergie na roztocza i pleśnie, więc jest moim wykrywaczem zbyt dużej ilości kurzu
))
No i a propos męża to godzinkę temu zabrał bąbla na spacer i mam wooolną chatę
Ja karmię dwa razy dziennie butelką (raz dokarmiam, raz odciąganym) i raz na parę dni je wyparzam tylko , a tak to przez tydzień tylko myję pod gorącą wodą (moją kranówą można się poparzyć). Pleśniawek nie ma i nie było. Smoczka nie używamy w ogóle, zabawek nie wyparzam, a pluszaki tylko myję pod gorącą wodą jak puści bełcika na nie. Oczywiście jak coś spadnie na ziemię no wypadnie z wózka to jasne, że przemywam. Ale nic więcej.
Mąż ma alergie na roztocza i pleśnie, więc jest moim wykrywaczem zbyt dużej ilości kurzu
No i a propos męża to godzinkę temu zabrał bąbla na spacer i mam wooolną chatę