reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
OOO, no mi znajomi naopowiadali że tną jak wściekłe a są w okolicach Olsztyna.
Powaznie mówię:tak: komarów jak zawsez jest dużo, najwięcej oczywiście w lesie:-( chciałam iśc na grzyby ale oddychac nie ma jak:-( ale przy jeziorku da się wytrzymać, żadne anomalia;-)
No ja od Olsztyna mieszkam 150 km ale to chyba nie zmienia ilosci tych owadów.
 
Męczy mnie sutek choć brzmi to śmiesznie zapewne, ale sam od siebie kuje, przestaje, kuje, przestaje. Grrr. Mnie komary nie chapają na szczęście, odpukać, ale rzadko wieczorami na polku jestem.
 
Powaznie mówię:tak: komarów jak zawsez jest dużo, najwięcej oczywiście w lesie:-( chciałam iśc na grzyby ale oddychac nie ma jak:-( ale przy jeziorku da się wytrzymać, żadne anomalia;-)
No ja od Olsztyna mieszkam 150 km ale to chyba nie zmienia ilosci tych owadów.

A to może Ciebie poprostu tak nie tną. Ja mam przerąbane. Uwielbiają mnie - i co gorsza strasznie puchnę po ugryzieniach. mimo że się nie drapie. :-(Ostatnio nawet już mnie do szpitala chciał mój pan wieźć bo miałam strasznie spuchniętą łydkę, aż taki rumień się zrobił i mięsień tak bolał że stać nie mogłam.
A można się czymś wogóle smarować albo psikać??? Jak dla mnie te preparaty strasznie śmierdzą i chyba niezła chemia w nich jest?
 
Ja Antosia Offem psikam i pomaga, lepiej smierdziec niz później puchnąć. Być może my przyzwyczajeni jesteśmy do komarów, no ale ani ja ani mąż ani Antosnie jesteśmy pogryzieni.
 
ja mam sam french, trochę wyszłam z wprawy, ale nie wyszedł źle. i - o dziwo, nie miałam problemów ze stopami :-D
Hm, to Wy już macie takie brzucholki, że ciężko ze stopami walczyc?? Wow!! Mój to tak trochę odstaje ale w niczym nie przeszkadza. Muszę sobie w końcu na karteczce zapisać że mam wziąć aparat z domu teściów bo znów nie będę miała jak się pochwalić.
A ja po tych wakacjach w Kłajpedzie myślałam że Mama Antosia to gdzieś ode mnie jest czyli z okolic Suwałk ale to troche dalej od Olsztyna niż 150 km:-( Więc dupa blada...
Mnie tez komary jakoś specjalnie nie lubią, ale jak jestem w domku nad jeziorem to zawsze się jakaś bestia zdarzy. wiecie co, jak nie chcecie się psikać offem- a pomaga- to spróbujcie okolicę gdzie siedzicie np stół czy kocyk skropić olejkiem waniliowym takim do ciasta. Ja tak zawsze pachniłam namiot na biwakach. Robaczki nie przepadaja za zapachem wanilii a ja np bardzo lubie:-)
 
reklama
Do góry