reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
Powodu mi nie podano, po prostu zakończono ze mną współpracę. Podpisałam rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i dostałam odprawę. Ciągle myślę czy jeszcze nie iść do sądu, ale jeśli już to po odszkodowanie bo nie chcę tej pracy spowrotem. A Mika jest w stanie jakoś pomóc, że pisałaś do niej? Może i ja opiszę swoją sytuację i mi doradzi. Mika mogę?
 
Powodu mi nie podano, po prostu zakończono ze mną współpracę. Podpisałam rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i dostałam odprawę. Ciągle myślę czy jeszcze nie iść do sądu, ale jeśli już to po odszkodowanie bo nie chcę tej pracy spowrotem. A Mika jest w stanie jakoś pomóc, że pisałaś do niej? Może i ja opiszę swoją sytuację i mi doradzi. Mika mogę?

Mika ma męża prawnika i na pewno coś ci zaradzi napisz do niej na priv.
 
Ojej Mamo Stacha ale Cię zrobili w pracy...zapytaj Miki :tak:

A ja mam marudę w domu ;/ ryczy, nie chce zasnąć, ale zmęczony..eh te szczepienia!!

Pediatra mi dziś powiedziała, że było dziś u niej 5 miesięczne dziecko, co sobie rozcięło język zabawką :szok: Co ono miało za zabawkę, nie wiem, ale straszna ta sytuacja!

Zaglądacie do butelkowych? Coś mnie ciekawi i napisałam o tym, ale nikogo tam nie ma.
 
Cherie napisalam ci taki dlugi post i znow wcielo! napisze w skrocie.. julka reaguje na okreselnia jakie do niej mamy ale nie wiem czy to wina glosniejszego tonu ze reaguje bo przeciez wolajac dzieckomamy inny ton glosu a mowiac miedzy saoba rowniez iny... wiec nie wiem czy to juz to.. pozatym kiedy dzieci powinny zaczac rozrozniac? my jestesmy na etapie patrzenia w lustro i smiania sie do samej siebie:)
 
Ojej Mamo Stacha ale Cię zrobili w pracy...zapytaj Miki :tak:

A ja mam marudę w domu ;/ ryczy, nie chce zasnąć, ale zmęczony..eh te szczepienia!!

Pediatra mi dziś powiedziała, że było dziś u niej 5 miesięczne dziecko, co sobie rozcięło język zabawką :szok: Co ono miało za zabawkę, nie wiem, ale straszna ta sytuacja!

Zaglądacie do butelkowych? Coś mnie ciekawi i napisałam o tym, ale nikogo tam nie ma.

a lula spi jak zabita! zero goraczki i zero placzu odpukac:)
 
Ja może i bym się zdecydowała, choć nie teraz, ale z chodzącym dzieckiem może już tak. U mnie niestety nie ma żłobka. A gdzie ty mieszkasz? Bo np. w stolicy ponoć żłobek kosztuje kosmiczne pieniądze.

Mieszkam w małym mieście na Śląsku. U nas żlobek kosztuje ok. 200 zł za miesiąc. My tak chcemy dać od marca, czyli mała będzie miała rok i 3 m-ce. Tylko jest strasznie dużo chętnych a miejsc niestety mało. Mnie tylko przeraża, że dzieci tak często chorują, jak chodzą do żlobka :-(.
Od koleżanki chodzi od marca i już był 2 rzy w szpitalu na zapalenie krtani i raz jeszcze coś tam miał :-(.
 
albo wszystkie siedzicie na zamknietych albo nikgo tu nie ma.. normalnie nie mam z ki pogadac:(
wszytskie poznikaly.....

W ogole dziewczyny musze sie podzielic radosna nowina:):):):) moja kuzynka w niedziele o 5;45 urodzila synka:)
miala toksoplazmoze i juz w 7m-cu skurcze ale donosila i udalo sie! wszystko zakonczylo sie szczesliwie! o dziwo wazyl 3050g a pierwszy synus wazyl 2400g.... ona taka drobinka i malenstwa male jej tam w brzuszku sie chowaly:)
 
Ostatnia edycja:
Mieszkam w małym mieście na Śląsku. U nas żlobek kosztuje ok. 200 zł za miesiąc. My tak chcemy dać od marca, czyli mała będzie miała rok i 3 m-ce. Tylko jest strasznie dużo chętnych a miejsc niestety mało. Mnie tylko przeraża, że dzieci tak często chorują, jak chodzą do żlobka :-(.
Od koleżanki chodzi od marca i już był 2 rzy w szpitalu na zapalenie krtani i raz jeszcze coś tam miał :-(.
Kurcze, 200zł to tanio, nawet bardzo. Ja za przedszkole płacę 350zł. O chorobach nie pomyślałam. Pierwszy rok w przedszkolu jest pół na pół w domu (Staś zaliczył 7 razy antybiotyk, ale w drugim roku już żadnego choć infekcje też były ciągle). Taki maluszek chyba lepiej żeby później spotkał się z lekami.
 
reklama
A u mnie wcale nie ma żłobka więc zostaje tylko nianka:-(
a przedszkola kosztują od 200 zł do 500 zł.
 
Do góry