Kasiek to rysiu szaleje
a co
ja mam nadzieje ze Julka bedzie spokojnym dzieckiem.. teraz jest ciekawska tez sie wierzga kreci...gdzies cos uslyszy juz tam szuka i nie odpuszcza strasznie rozruszana jest ale u nas to chyba raczej ciekawosc.. poznaje duzo nowosci wiecej rozumie i to hyba normalne rekacje!
a rysiu po mamusi idzie
no i najlepszego dla Rysia!:-)
co do szczsepien to ja zawsze mialam na 8:05 1numerek
a dzis maz pojechal i jak uslyszal ze od 10 to jej nie zarejestrowal..ze wzgledu na histerie jedzilismy autem... ale ostatnio bylo ok.. jak przyjechal i powiedzial ze jej nie zarejestrowal to rece mi opadly bo od czego jest wozek i moje nogi?????
wiec zadzwonil babka poznala go poglosie zaczela sie smiac i spytala czy jednak sie zdecydowal... i stad na 10:40 bo iles tam poczatkowych numerkow sa dla osob rejestrowanych na miejscu nie telefonicznie..:--) taka jakas glupia poliytka no ale coz.. czesto przez tel mowia ze nei zaszczepia bo szczepionek nie ma.... pierwszenstwo maja ci co byli osobiscie rejestrowac dzieci.. ale mamy ulge bo marek byl tam tylko niezdecydowany:-)
Paulus mi na szczescie Julka dzi snie zrobila zadnej pobudki ale ta wczorasza byla bombowa... wstala panna dzis o 8 wiec zadowlona jestem
A ja sierota znow przypalilam sie zelazkiem! tylko tym razem w reke!