książki? nie przypominam sobie, żebym wcześniej przeczytała zakończenie, za to jak zacznę to czytam aż skończę, nie ważne czy bedzie to 3 czy 8 rano.A książki ?!? ja kiedyś jak mnie jakowaś wciągnęła i nie mogłam wytrzymać napięcia to podczytywałam koniec by wiedzieć czy będzie Happy End ; )
reklama
he he he dobreNiech będzie, żem chodząca ironia
NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 138
książki? nie przypominam sobie, żebym wcześniej przeczytała zakończenie, za to jak zacznę to czytam aż skończę, nie ważne czy bedzie to 3 czy 8 rano.
Ja tak miałam z sagą Zmierzch kurde tak wciągnęła, że w 5 dni przeczytałam te encykliki wszystkie ale prawie w domu nic nie robiłam hehe dobrze, że mały był w tym czasie w brzuchu
znalazlam
a wiec knajpa ma byc w dublinie.
budowlancy weszli od poniedzialku bo do tej pory trwala walka z pozwoleniami. potem byly swieta a potem cos jeszcze.
Najwazniejsze ze zaczeli.
Planujemy otwrcie na polowe siepnia.
stresa mamy bo wydatki przekraczaja nasz budzet.
myslimy gdzie przyciac ale stres jest ogromny.
emwu, współczuję ci, znam to doskonale i nie zazdroszczę pierwszej połowy sierpnia, choć jak teraz z prespektywy o tym myślę to był to fajny acz bardzo zwariowany okres
Miałam już nie komentować sprawy Georginy, ale po przeczytaniu post Meaggi-f przemyślałam to jeszcze raz i chciałam sie jeszcze czymś podzielić.
Nie udzielam sie tu zbyt często więc jak niekiedy coś napisze to często nie ma oddzewu, jednak wcale mi to nie przeszkadza bo wiem, że jestem tu rzadko. Jednak było kilka sytuacji gdy było mi naprawde ciężko np. gdy przechodziłam kryzys laktacyjny i wtedy tylko georigina miała dla mnie dobre słowo pocieszenia. Może dlatego tak ciężko jest mi ją definitywnie skreślić.
Poza tym porównywanie dziecinnego, a może troche o podłożu psychicznym zachowania georigny do męża od Ani, jest dla mnie lekko przesadą. Jesli jedna z tych dwóch sytuacji miałaby spotkać moją córke, to wolałabym aby była oszukana na forum niż uderzona w dniu ślubu. Nawet wolałabym żeby ją ktoś finansowo oszukał przez internet niż gdyby miał ją kiedykolwiek mąż uderzyć.
I jeszcze jedno, wydaje mi sie, że i wam nie raz w życiu zdazyło się okłamać lekko znajomych tylko po to aby się pochwalić (taka natura Polaka, który lubi się chwalić, aby sąsiad był zazdrosny), georigna wpadła w wir chwalenia sie przez internet i pewnie dlatego powiedziała ze spodziewa sie dziecka, a wcale tak nie było. Zresztą nie mi oceniać jej dziwne zachowanie. Na tamtym forum dziewczyny zarzucały jej, że przesadnie chwaliła się sie swoim życiem, że była bajkopisarką. Ja na tym forum nie zauważyłam aby ona cokolwiek pisała o swoim życiu prywatnym wręćz przeciwnie więc może wyciągnęła wnioski z poprzedniej sytuacji. Jedynie co wydało mi się dziwne to to że jak urodziła mała to jako jedyna nie narzekała na nocne wstawanie, ale może to własnie dlatego, że tak bardzo pragnęła tego dziecka, aj nie wiem ale to wydało mi sie dziwne.
Nie skreślam więc georginy bo nigdy nikogo tak nie skreśliłam w swoim życiu, a ponieważ pracowałam dużo z ludzmi to nie raz wywineli mi taki numer, że zachowanie georigny to pikuś a mimo to nigdy ich nei skreśliłam z swojego życia. Nie jest to kwestia naiwności tylko raczej wybaczania.
Nie udzielam sie tu zbyt często więc jak niekiedy coś napisze to często nie ma oddzewu, jednak wcale mi to nie przeszkadza bo wiem, że jestem tu rzadko. Jednak było kilka sytuacji gdy było mi naprawde ciężko np. gdy przechodziłam kryzys laktacyjny i wtedy tylko georigina miała dla mnie dobre słowo pocieszenia. Może dlatego tak ciężko jest mi ją definitywnie skreślić.
Poza tym porównywanie dziecinnego, a może troche o podłożu psychicznym zachowania georigny do męża od Ani, jest dla mnie lekko przesadą. Jesli jedna z tych dwóch sytuacji miałaby spotkać moją córke, to wolałabym aby była oszukana na forum niż uderzona w dniu ślubu. Nawet wolałabym żeby ją ktoś finansowo oszukał przez internet niż gdyby miał ją kiedykolwiek mąż uderzyć.
I jeszcze jedno, wydaje mi sie, że i wam nie raz w życiu zdazyło się okłamać lekko znajomych tylko po to aby się pochwalić (taka natura Polaka, który lubi się chwalić, aby sąsiad był zazdrosny), georigna wpadła w wir chwalenia sie przez internet i pewnie dlatego powiedziała ze spodziewa sie dziecka, a wcale tak nie było. Zresztą nie mi oceniać jej dziwne zachowanie. Na tamtym forum dziewczyny zarzucały jej, że przesadnie chwaliła się sie swoim życiem, że była bajkopisarką. Ja na tym forum nie zauważyłam aby ona cokolwiek pisała o swoim życiu prywatnym wręćz przeciwnie więc może wyciągnęła wnioski z poprzedniej sytuacji. Jedynie co wydało mi się dziwne to to że jak urodziła mała to jako jedyna nie narzekała na nocne wstawanie, ale może to własnie dlatego, że tak bardzo pragnęła tego dziecka, aj nie wiem ale to wydało mi sie dziwne.
Nie skreślam więc georginy bo nigdy nikogo tak nie skreśliłam w swoim życiu, a ponieważ pracowałam dużo z ludzmi to nie raz wywineli mi taki numer, że zachowanie georigny to pikuś a mimo to nigdy ich nei skreśliłam z swojego życia. Nie jest to kwestia naiwności tylko raczej wybaczania.
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
Dziewczyny czy to coś da , że podam małemu HA ? Czy ono i tak w razie co uczuli ?
No wszedzie piszą, że sie nei nadaje dla dzieci z już stwierdzoną alergią. Ale ja jutro nie dam rady iść do pediatry po takie receptowe. A do samej apteki po HA mam rzut beretem to moge wyskoczyc w trakcie spaceru. Ech.... czemu tak musi być ? Miałam wrażenie, że go truje moim mlekiem z cyców, a teraz to mam wrażenie, że truje go podwójnie
nawet mleko HA dostępne bez recepty może uczulić.
może tu nie chodzi o mleko? może to ta kaszka/kleik (nie pamiętam co mu dawałaś). niektóre dzieciaki mogą zareagować ze spóźnionym zapłonem.
z tym mlekiem hipoalergicznym wstrzymaj się do wizyty u dermatologa bo jeśli Karolek nie ma alergii na mleko to nie powinnaś mu podawać HA.
A
AnOoLa88
Gość
bo sie zawstydze
Od dzisiaj w ramach przeprosin będę Cię całować :* Cmoook!
emwu76
Fanka BB :)
A max wstaje o 6.30-7 tak jak Twoja Gabrysia . Polezy u mnie w lozku przez godzinke - patrzy jak sie tata do pracy szykuje. Ja w tym czasie robie sniadanie do szkoly starszemu i wracam na show do lozka . Jak tata wyjdzie to my od 7.30 w kime do 10dla mnie kiedys 8 to był środek nocy...moj R sie martwił jak to bedzie jak Gabi się urodzi...no i jakoś sie juz przyzwyczailam, wstaje 6.30-7 i jest ok...nie powiem ,czasem jestem nie wyspana, bo siedze do 1 ,ale ogolenie chyba ranne wstawanie jest lepsze..dzien jakis dluzszy i wiecej energii mam
NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 138
nawet mleko HA dostępne bez recepty może uczulić.
może tu nie chodzi o mleko? może to ta kaszka/kleik (nie pamiętam co mu dawałaś). niektóre dzieciaki mogą zareagować ze spóźnionym zapłonem.
z tym mlekiem hipoalergicznym wstrzymaj się do wizyty u dermatologa bo jeśli Karolek nie ma alergii na mleko to nie powinnaś mu podawać HA.
Prawda to prawda pediatra uczulał mnie na to .......gdyż u Nas alergia wystąpiła właśnie po bebilonie HA a podawałam jedną butlę po kąpieli
Aniu !!!!!!!!!! -> :*
reklama
lajtway
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 2 656
Jestem z powrotem Bakteriologia kliniczna- 4 Znaczy się tylko koło ale było tego od groma i mi sien z powiek spędzało. Dosłownei. Dziś spałam 3 godziny- od północy do 2 i od 5 do 6 bo już mi się same oczy zamykały. To teraz popołudnie odpocznę a wieczorem wałkujemy dalej- w poniedziałek egzamin, potem odpocznę i musze zaliczyć całą immunologię- kolokwium z całego semestru. Ale chyba się starzeję bo mi się to podoba Nie takie pierdoły jak na 1 roku tylko wreszcie jakies konkrety.
Aha, to jednak nie chleb był powodem bo wszystko jak się nagle pojawiło tak zniknęło.... Nie rozumiem ale żeby sprawdzić pochłonęłam paczkę ciastek i nic więc to nie głuten!!! Hura Ciasta oczywiście bez jajek i mleka czy serwatki w składzie. W przyszłym tygodniu próba z jajami hehe
Z tymi łezkami to całkiem normalne że nie leca, zaczną w odpowiednim momencie, u nas już produkcja ruszyła
Choroba, ja gazety też od końca czytam ale forum i książki to już bardzioej standardowo.
Aha, to jednak nie chleb był powodem bo wszystko jak się nagle pojawiło tak zniknęło.... Nie rozumiem ale żeby sprawdzić pochłonęłam paczkę ciastek i nic więc to nie głuten!!! Hura Ciasta oczywiście bez jajek i mleka czy serwatki w składzie. W przyszłym tygodniu próba z jajami hehe
Z tymi łezkami to całkiem normalne że nie leca, zaczną w odpowiednim momencie, u nas już produkcja ruszyła
Choroba, ja gazety też od końca czytam ale forum i książki to już bardzioej standardowo.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 118 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: