reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Nie wiem jak jest z dzieckiem , tylko jak z dorosłym ....... przyswajałam na pamięć 2,5 tysiąca znaków na semestr, po 4 latach mogłam już zdawać na tłumacza przysięgłego ale niestety fundusze ....
Dziecku nie powinno to zbytnio sprawiać trudności, (są chłonne jak gąbka) ale nie jestem pewna do końca czy taki mały szkrab (4 lub 5) miesięczny załapie o co chodzi .... wydaje mi się to stanowczo za wcześnie ...... dziecko będzie uważać, że to forma zabawy - nie do końca warta uwagi zapamiętania, zresztą szkraby uczą się indywidualnie ale pod siebie, czyli uczą się tego co chcą lub co odkryją, w takim razie nie ma co sądzić, że machanie niemowlakowi w tym wieku rekami pobudzi go do zapamiętywania tych ruchów , gdyż nie będzie on w stanie odróżnić ich od całej reszty jaka towarzyszy Nam na codzień - np. przy zmianie pieluszki, przy pokazywaniu mu czegoś, przy podawaniu grzechotki ...

Tu masz racje, trudno stwierdzić na ile świadomie bedzie dziecko pokazywało te znaki i na ile świadomie bedzie potrafiło je odróżniać.
Ale chyba jednak się pokusze choćby ze względu na niańkę żeby zajecie miała;-) Wredna ze mnie baba:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Nic mi po wczorajszym dniu niestraszne ... Michał miał jakieś nachodzące boleści - 3 godziny wył Nam na rękach ... nawet Viburcol nie pomógł ... więc dzisiaj to już z ''górki na pazurki'' :)

A wczoraj teściowa zalazła mi za skórę :D zadzwoniła bo ''usłyszała'' żem chora ... powiedziała mi, że ona zabierze do siebie małego na tydzień a ja mam leżeć i się kurować :D Chyba ją pogięło jak sądzi, że jej dziecko oddam i to jeszcze na tydzień! wielka mi pomoc ....
Strasznie mnie wspomoże :D
NeSSi i jest w niemczech taki srodek dla dzieci na kolki sab simplex sie nazywa jak dla mnie rewelacja, sklad ma podobny do polskich srodkow antykolkowych ale jak dla mnie dziala rewelacyjnie-choc czytalam wypowiedzi, ze nie na wszystkich. poszukaj w necie o nim. jezeli bylabys zainteresowana to zrobie ci przysluge i skocze do niemiec do apteki, kosztuje 8 cos euro- pod 9 - przemysl, spotkalam, ze sprzedaja ten lek w necie ale ja wole z niemieckiej apteki
 
Witam się w ten smutny poranek:no:
Jejciu pół nocy nie spałam bo jeszcze nie mogę uwierzyć że takie coś stało się na naszym forum...ha a teraz mamy najlepszy argument że nic nie dałoby zamykanie głównego wątku..czy jeszcze możemy być kogoś pewne???

Nessi zdrówka życzę a Michasia nie oddawaj:tak: Mi tez teściowa zawsze chce Hanię zabrać:wściekła/y: Zamiast przyjechać na miejsce i pomóc:wściekła/y:
 
macie male co nieco.. jedna laseczka pobawila sie w dedektywa i takie wnioski wyciagnela...

Dla ciebie kilka podsumowan jakie znalazlam na tamtym watku:
Witam wszystkie mamuśki i staraczki a w szczególności naszą mamuśkę-staraczkę SANKĘ-KTOSIOWĄ!
Tym razem ja pobawiłam się w detektywa. I zanim mnie zjecie na kolacje pozwólcie zamieścić wnioski z moich badań.Otóż:
- Sanka mieszka w Goczałkowicach a Ktosiowa w sąsiadującej Pszczynie
- obie mieszkają w domu z ogródkiem, obie mają brata i bratanków bliźniaków, obie mają cykl 24 dniowy, obie zażywają wiesiołek 2 razy po 2 tabletki, obie boleśnie przechodzą owulację z krwawieniem i nazywają ją "owula", obie lubią napoje gazowane i coca-colę - Ktosiowa się*nawet martwi, że to zaszkodzi ewentualnej ciąży, a przecież pamiętamy, że Sanka była od coli uzależniona.
- I Sanka i Ktosiowa wiele razy wspominały, że znają swój organizm, obie znają się na badaniu szyjki i mierzeniu tempki,
- Ktosiowa stara się 7 cykl, tak, jak Sanka (gdyby nie była w ciąży )
- obie wprowadzają się na wiosnę do wspólnego domku z chłopakiem, obie chcą córeczkę, bo w rodzinie jest już wielu chłopaków,
- Ktosiowa parę dni po owulacji skręceła się z bólu, jak to zwykle Sanka,
- Ktosiowa często wspomina, że ma koleżanki, które bardzo nakręcały się na ciążę i ciągle podkreśla, że ona taka nie jest,
- zadaje pytania typu "jak się czujesz", wbrew pozorom poza Sanką nikt tu takich pytań regularnie nie zadawał. W szczególności tuż po dołączeniu do nas na forum (05.02) Ktosiowa od razu pytała co slychać u "starszych" staraczek jak Elita i u mamusiek, jak Zdziebko.
Sanak, jak i Ktosiowa biorą wspólnie ze swoimi facetami folik
Terminy @ Sanki pokrywają się z kolejnymi terminami @ u Ktosiowej,
- Sanka zawsze chciała mieć odważną, krótką, asymetryczną fryzurkę i Ktosiowa taką ma.
Poza tym obie są w podobnym wieku (Sanka 22, Ktosiowa 21), używają tych samych wyrazów i zwrotów. Nikt poza nimi ich tu nie używa. Oto przykłady: owula, bobasek, ginka, kręcić/skręcać się z bólu, schiza
- obie studiują BHP, pracują i często sprzątają cały domek!
Popatrzcie też na ilość postów Sanki i Ktosiowej - nabitych w ciągu miesiąca.
No i jeszcze jedno - komu byłoby łatwiej znaleźć w gąszczu internetu kradzione zdjęcie usg, jak nie winowajczyni!
I jeszcze: Ktosiowa broniła Sanki (patrz np. na s. 1889-1900), dopiero jak zaczął jej się palić grunt pod nogami to ją "zdemaskowała".
I już na razie ostatnie spostrzeżenie - obie przytyły ostatnio 4 kg
I co Wy na to?
 
Witam się w ten smutny poranek:no:
Jejciu pół nocy nie spałam bo jeszcze nie mogę uwierzyć że takie coś stało się na naszym forum...ha a teraz mamy najlepszy argument że nic nie dałoby zamykanie głównego wątku..czy jeszcze możemy być kogoś pewne???

Nessi zdrówka życzę a Michasia nie oddawaj:tak: Mi tez teściowa zawsze chce Hanię zabrać:wściekła/y: Zamiast przyjechać na miejsce i pomóc:wściekła/y:

No wlasnie,teraz to sami nie wiemy komu ufac a komu nie:-(
 
Tu masz racje, trudno stwierdzić na ile świadomie bedzie dziecko pokazywało te znaki i na ile świadomie bedzie potrafiło je odróżniać.
Ale chyba jednak się pokusze choćby ze względu na niańkę żeby zajecie miała;-) Wredna ze mnie baba:-D:-D:-D:-D

Gwarantuję, że się Piotruś znudzi po jakichś 2 min. po czym wsadzi piąchę do dzioba i całe jego zainteresowanie skupi się na obracaniu paluszków w buzi :)
 
tu nastepne

Witajcie dziewczyny od jakiegoś czasu podglądamy wątek z innego forum ale nie wiedziałyśmy czy się udzielać, ale widzę że już niektóre z was same wpadły na to że KTOSIOWA jest osobą niezrównoważoną. Zacznijmy od początku, poznałam ją na forum.polki.pl dołączyła do wątku o objawach ciąży najpierw jako SANKA opisywała niestworzone historie, łącznie z zajściem w ciążę, wklejeniem przypadkowego zdjęcia z internetu jako usg, wklejała zdjęcia ciuszków i tak dalej, wklejała również jako swoje zdjęcia znajomej dziewczyny, potem zalogowała się jako KTOSIOWA i historia zaczęła się na nowo, ale dziewczyny zaczęły się orientować że coś jest nie tak, ten sam styl pisania, taki sam życiorys, jest ze sląska, studiuje bhp, jej brat ma bliźniaki, oj długo by wymieniać. Dużo postów jest skasowanych, jeśli chcecie poczytajcie historię chociaż prześledzenie wątku jest długie, jeśli chcecie wlepimy wam gotowe linki, ja wam daję link do strony z naszego forum gdzie przynaje się że była Sanką potem Ktosiową, nawet jeśli to skasuje to jej wypowiedź jest w cytatach, w podpisie miała ten sam profil z NK co ma u was, tyle że już go skasowała, dziewczyny przykro nam że i tu was dopadła...
 
macie male co nieco.. jedna laseczka pobawila sie w dedektywa i takie wnioski wyciagnela...

Dla ciebie kilka podsumowan jakie znalazlam na tamtym watku:
Witam wszystkie mamuśki i staraczki a w szczególności naszą mamuśkę-staraczkę SANKĘ-KTOSIOWĄ!
Tym razem ja pobawiłam się w detektywa. I zanim mnie zjecie na kolacje pozwólcie zamieścić wnioski z moich badań.Otóż:
- Sanka mieszka w Goczałkowicach a Ktosiowa w sąsiadującej Pszczynie
- obie mieszkają w domu z ogródkiem, obie mają brata i bratanków bliźniaków, obie mają cykl 24 dniowy, obie zażywają wiesiołek 2 razy po 2 tabletki, obie boleśnie przechodzą owulację z krwawieniem i nazywają ją "owula", obie lubią napoje gazowane i coca-colę - Ktosiowa się*nawet martwi, że to zaszkodzi ewentualnej ciąży, a przecież pamiętamy, że Sanka była od coli uzależniona.
- I Sanka i Ktosiowa wiele razy wspominały, że znają swój organizm, obie znają się na badaniu szyjki i mierzeniu tempki,
- Ktosiowa stara się 7 cykl, tak, jak Sanka (gdyby nie była w ciąży )
- obie wprowadzają się na wiosnę do wspólnego domku z chłopakiem, obie chcą córeczkę, bo w rodzinie jest już wielu chłopaków,
- Ktosiowa parę dni po owulacji skręceła się z bólu, jak to zwykle Sanka,
- Ktosiowa często wspomina, że ma koleżanki, które bardzo nakręcały się na ciążę i ciągle podkreśla, że ona taka nie jest,
- zadaje pytania typu "jak się czujesz", wbrew pozorom poza Sanką nikt tu takich pytań regularnie nie zadawał. W szczególności tuż po dołączeniu do nas na forum (05.02) Ktosiowa od razu pytała co slychać u "starszych" staraczek jak Elita i u mamusiek, jak Zdziebko.
Sanak, jak i Ktosiowa biorą wspólnie ze swoimi facetami folik
Terminy @ Sanki pokrywają się z kolejnymi terminami @ u Ktosiowej,
- Sanka zawsze chciała mieć odważną, krótką, asymetryczną fryzurkę i Ktosiowa taką ma.
Poza tym obie są w podobnym wieku (Sanka 22, Ktosiowa 21), używają tych samych wyrazów i zwrotów. Nikt poza nimi ich tu nie używa. Oto przykłady: owula, bobasek, ginka, kręcić/skręcać się z bólu, schiza
- obie studiują BHP, pracują i często sprzątają cały domek!
Popatrzcie też na ilość postów Sanki i Ktosiowej - nabitych w ciągu miesiąca.
No i jeszcze jedno - komu byłoby łatwiej znaleźć w gąszczu internetu kradzione zdjęcie usg, jak nie winowajczyni!
I jeszcze: Ktosiowa broniła Sanki (patrz np. na s. 1889-1900), dopiero jak zaczął jej się palić grunt pod nogami to ją "zdemaskowała".
I już na razie ostatnie spostrzeżenie - obie przytyły ostatnio 4 kg
I co Wy na to?
:szok::szok::szok: jak dla mnie to jakieś zaburzenia psychiczne :szok::szok::szok:
skoro takie rzeczy moza wyprawiac to mamy odpowiedz ,kto mógł Anooli numer wyciąć...
 
Ostatnia edycja:
Napisał Ktosiowa
Nie mam czasu, więc napiszę wprost.
To ja byłam Sanką i niestety to ja "pożyczyłam" jej zdjęcia..
Ona o tym wie.
Jest mi głupio, wstyd i w ogóle..
Przepraszam wszystkie, z Kamilą kontakt mam, przeprosiłam, zobaczymy co dalej.
A co do ciąż to z nikogo się tu nie śmiałam. Więc nie musicie się o to martwić.
Nie wiem co pisałyście wcześniej, nie mam kiedy nadrobić.

takze wychodzi na to iz jest lub byla 3 osobami naraz......
 
reklama
powiem ze gdyby mi pediatra powiedziala ze cos z rozwojem dziecka jest nie tak to na pewno bym nie zbagatelizowala !! ale skoro lekarz widzi dziecko co jakis czas /ja staram sie raz w miesiacu do mojej lekarki podjechac - powiedziala ze to dla swietego spokoju/ i ona mi mowi ze dziecko rozwija sie ok to nie wyszukuje dziecku nie wiadomo czego ...
w sytuacji jaka opisala monia /pozniej po mojej wypowiedzi/ stawierdzam ze ok ma racje !! zwlaszcza ze to sytuacja ktora powtarza sie juz u drugiego dziecka /o czym wczesniej nie wiedzialam/ !! ale kasi sugerowalabym raczej spokoj !! i najpierw wizyte u pediatry /z tego co pamietam to jej wujek jest tu autorytetem/ i upewnienie sie czy maly sie dobrze rozwija zamiast gonic od razu do neurologa ...
mea jakby tu na tej wsi pediatra byl dobry to moze by bylo inaczej..
ale ona nie wykryla u nas wodniakow ani szmeru na sercu, a otanio przyjmowala nas razem z siedmioltenim chlopcem w jednym gabnecie sukmistrz..
takze jak mam placic ze prywatna wizyte pediatry i potem specjalisty to wole isc od razu do specjalisty i zaplacic raz...
poza tym nie panikuje tylko chce to sprawdzic bo na wypisanych oznak zlych on moze nie ma dwoch...
Nic mi po wczorajszym dniu niestraszne ... Michał miał jakieś nachodzące boleści - 3 godziny wył Nam na rękach ... nawet Viburcol nie pomógł ... więc dzisiaj to już z ''górki na pazurki'' :)

A wczoraj teściowa zalazła mi za skórę :D zadzwoniła bo ''usłyszała'' żem chora ... powiedziała mi, że ona zabierze do siebie małego na tydzień a ja mam leżeć i się kurować :D Chyba ją pogięło jak sądzi, że jej dziecko oddam i to jeszcze na tydzień! wielka mi pomoc ....
Strasznie mnie wspomoże :D
ocip..la chyba baba...
ja bym swojej rynela ze Bog ja opuscil chba!!
tak czytam ten watek co ktosiowa na nim pisala i wiecie co??? laseczka jedna przeslala wieszyk jaki znalazla o aborcji!
te ktore sa slabe psychicznie lepiej niech nie czytaja!
ja sie pooplakalam bo to ladnie slowa ma dobrane ale jest drastyczne i tyragczne!


Mamusiu! Tatusiu!
Dlaczego życie Mi daliście?
I tak okrutnie je odebraliście?
Mamusiu patrz!
Twoją córunię w krematorium spalili,
Ale duszy Jej nie zabili.
Ja w Twoim umyśle będę żyła,
Będę po nocach Ci się śniła!
I będę po nocach do Ciebie wołała.
Ja - Twoja córunia mała.
Mamusiu! Dlaczego zatykasz uszy?
Przecież nikt Cię nie ogłuszy.
To przecież Ja, Twój Skarbek Kochany,
Ten, co miał brzuszek rozrywany.

ten temat za mna chodzi:/ a ja pisze mgr na temat prawa do aborcji jako prawo do wolnego wyboru kobiety a prawo do zycia...



co do wczorajszej akcji wole sie nie wypowiadac..troszke mi ze tak powiem zatkalo kakao:D


a na dzis mam pewnien temacik..nasze dzieci juz niedlugo skoncza 5 m-cy a niektore juzmaja to za soba..
i mam pytanko do mam doswiadczonych..
jak wprowadzac gluten??



nie bede dzis slugo bo musze jechac do krk ale poczytam wiec piszcie obficie:)
 
Do góry