reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
a nie da rady się przekimać? wykończysz się laseczko!

Nic mi po wczorajszym dniu niestraszne ... Michał miał jakieś nachodzące boleści - 3 godziny wył Nam na rękach ... nawet Viburcol nie pomógł ... więc dzisiaj to już z ''górki na pazurki'' :)

A wczoraj teściowa zalazła mi za skórę :D zadzwoniła bo ''usłyszała'' żem chora ... powiedziała mi, że ona zabierze do siebie małego na tydzień a ja mam leżeć i się kurować :D Chyba ją pogięło jak sądzi, że jej dziecko oddam i to jeszcze na tydzień! wielka mi pomoc ....
Strasznie mnie wspomoże :D
 
Nic mi po wczorajszym dniu niestraszne ... Michał miał jakieś nachodzące boleści - 3 godziny wył Nam na rękach ... nawet Viburcol nie pomógł ... więc dzisiaj to już z ''górki na pazurki'' :)

A wczoraj teściowa zalazła mi za skórę :D zadzwoniła bo ''usłyszała'' żem chora ... powiedziała mi, że ona zabierze do siebie małego na tydzień a ja mam leżeć i się kurować :D Chyba ją pogięło jak sądzi, że jej dziecko oddam i to jeszcze na tydzień! wielka mi pomoc ....
Strasznie mnie wspomoże :D

jejku biedny Michałek. wiesz już co mu mogło dokuczać? a tesciowa niezla..przecież karmisz piersią..to jak to tak na tydzień..hehe..cycuchy byś miała jak pamela:p
 
no tak , jaja jak berety

i wąsy do podłogi mają ;-))) ( przepraszam, ale mnie te wąsy do łez rozbawiły!!!! ) :D

mnie tez! to jest jedyny post tylko do ktorego chcialam sie odniesc... padalam ze smiechu jak to przeczytalam....
co do reszty nie udzelam sie:) wole pozostac na nautralnym gruncie.
 
reklama
Nic mi po wczorajszym dniu niestraszne ... Michał miał jakieś nachodzące boleści - 3 godziny wył Nam na rękach ... nawet Viburcol nie pomógł ... więc dzisiaj to już z ''górki na pazurki'' :)

A wczoraj teściowa zalazła mi za skórę :D zadzwoniła bo ''usłyszała'' żem chora ... powiedziała mi, że ona zabierze do siebie małego na tydzień a ja mam leżeć i się kurować :D Chyba ją pogięło jak sądzi, że jej dziecko oddam i to jeszcze na tydzień! wielka mi pomoc ....
Strasznie mnie wspomoże :D
Współczuje Biedna!!! A Teściową powinien walec przejechać za takie rady....
Na nogach dokładnie jestem od 2;40 :)
Ojej!!!!
JEZU- TYLE NADRABIALAM AZ WSZYSTKIE POSZLYSCIE SPAC.
No i dobrze bo przynajmniej nikt mi nie przerwie jak bede pisala :) hihi

Powiem ,ze chcialam dodac cos o skoczku jeszcze ale sprawa Georginy mnie poprostu powalila.
Najbardziej powiem - jej reakcja na cala sprawe.
Zamiast zwyczjnie powiedziec: dziewczyny - to bylo tak... wdala sie w agresywne odzywki.
Nie milo.
Z drugiej strony - nie chcialbym tu kogo obrazac ale przeciez to bardzo mloda dziewczyna i motyw typu - bardzo chcialam, staralam sie i nie wychodzilo - co maja powiedziec mamusie , ktore probowaly po 10 lat a ich zegar biologiczny tykal bo 40 dobijala.
Jesli to byl prawdziwy motyw jej dzialania (dokladnie nie wiem bo tez sie nie zalapalam na poczytanie tych psotow) to musi byc osoba niezwykle slaba psychicznie a pokazuje sie nam od roku jako osoba bardzo silna o mocnej osobowosci - rowniez w ostatnich postach.
Georgino - wybacz ale ciezko w tym momencie jest okreslic kim jestes. I to nas wszystkich najbardziej chyba poruszylo.
Kazdy ma prawo popelniac bledy ale najwazniejsze to byc ze tak powiem jednolitym.

a tekst - nie wpierdalac sie byl ponizej pasa.
To tak jakbym odkryla ze moj facet w przeszlosci byl oszustem matrymonialnym - ja bym to odkryla a on mi powiedzial- nie wpierdalaj sie w moja przeszlosc.
Jako partnerka zaslugiwalabym chyba na - wytlumaczenie przynajmniej.
I z pewnoscia ciezko jest wierzyc w jakiekolwiek zapewnienia tego czlowieka i chyba nie powinnam przepraszac ze zadam wyjasnien. A dodatkowo jego nowe oblicze , ktore ukazao sie przy aferze....oj...kiepsko to widze.



A teraz wracam do mojego skoczka :)
Cies sie w sumie ,ze wstawilam t tki bo wytworzyla sie niesamowicie ciekawa dyskusja. Wielce pouczajaca.

i teraz tak sobie mysle (pomyslcie ze mna i pomozcie wlasciwie zinterprtowac.)

na zabawkach tego typu jest zazwyczaj napisane od 6 miesiaca, 4+ itp
i teraz tak:
Jak wiadomo , kazde dziecko rozwija sie inaczej.
Jedne siadaja w wieku 5 miesiecy inne w wieku 8 .
Jedne zaczynaja chodzic w wieku 9 miesiecy a inne w wieku 14.
Widelki sa dos duze. Wg wytycznych , ktore cytowala -monia dziecko w wieku 6 miesiecy pwnno juz:

6 miesięcy
Niemowlę podpiera się na otwartych dłoniach, rączki są wyprostowane w łokciach, cały brzuszek jest uniesiony nad podłoże a tułów podparty jest na górnej części ud. Po szóstym miesiącu dziecko potrafi, podpierając się na jednej dłoni, sięgnąć drugą rączką do zabawki nad podłożem
6 – miesięcy
Niemowlę w tym okresie potrafi obrócić się z pleców na brzuch w obie strony

Rozumiem ,ze wiek 6 miesiecy jest to gorna granica. Ze dziecko , ktore w wieku 6 miesiecy nie wykonuje w/w "manewrow" powinno byc pod obserwcja. Zakladamy ,ze czesc dzieci- np moj Max wykonuje wszystkie w/w czynnosci bez zadnego problemu , samodzielnie. Nie oznacza to oczywiscie ,ze jest rozwiniety ponad norme tlko ,ze rozwija sie prawidlowo.
A wiec -zmierzam do sedna.
Cz wiek okreslony na zabawkach np skoczku 6 miesiecy oznacza ,ze :
- czy musi miec kalendarzowe 6 miesiecy?
- zdrowo rozwijajace dziecko 6 miesieczne posiada wszystkie w/w umiejetnosci a wiec zabawka jest odpowiednia dla jego wieku. Max juz je posiada mimo ,ze dopiero bedzie konczyl miesiecy 5.

wg mnie producent nie moze wymienic wszystkich umiejetnosc , zaznaconyc w linku -moni wiec asekuracyjnie jest naisane 6 miesiecy i wtedy wszystko wiadomo.
Bo gdybysmy sie trzymaly ,ze dziecko powinno siedziec samodzielnie ,zeby korzystac ze skoczka to wtedy wiek 6mies opisany na opakowaniu nie bedzie wlasciwy gdyz cesc z dzieci, zupelnie prawidlowo sie rozwijajacych nie potrafi siedziec nawet pod koniec 7 misiaca.

Tak sobie gdybam i mysle....
Mam nadzieje ,ze wiecie o co mi chodzi...
Co wy o tm myslicie.?
Emwu i znowu ja odpowiadam;-)
Masz rację, każde dziecko inaczej się rozwija, każde w swoim tempie, jednak uważam, że jezeli chodzi o takiego skoczka czy chodzik 4-5 miesięczny maluch jest zdecydowanie na taka zabawkę za mały. Przede wszystkim nie wmówisz mi, ze Max jest bardzo stabilny i doskonale potrafi utrzymać pozycje pionową. Za 2- 3 miesiące będzie potrafił dłuższy czas tak siedziec lub stać.

Ja przeciwna jestem takim wynalazkom, dziecko raczkujące, samo siadające, uczące się stawać w pozycji pionowej samodzielnie uczy się odpowiedniego obciążenia dla stawów, kończyn itd. Dlatego tez przeciwna jestem zwykłym nosidłom, bo np w chuście dziecko nie wisi na ciężarze własnego ciała.
Producent takiego cuda będzie celowo obniżał wiek dziecka żeby jak najlepiej taki produkt sprzedać. A sam w sobie skoczek fajny jest bo to z pewnościa olbrzymia frajda dla maluszka.
Dla mnie żadny argument nie jest odpowiedni żeby wsadzać dzieci w tego typu sprzęty, wolałabym te pieniążki na cos innego przeznaczyć, choćby nawet i dziecku na konto wpłacić.;-)
jeszcze nie doszlam spac ale dla mnie takie cos to dziecinada i bardziej mnie to irytuje niz kreci ...
ja wiem ze w sieci nie warto sie za bardzo odslaniac ale ja w sieci jestem soba i ze soba sie identyfikuje ... podpisuje swoim nickiem komentarze na onecie /nie raz juz widzialam ze ktos tego nicka uzywa wiec staram sie napisac ze to nie JA ... / na forach uzywam tego samego nicka /w 2-3 wariantach z uwagi czesto na wymogi techniczne typu _ czy zbyt krotki nick/ ale jesli ktos chce powiazac osobe znana jako mea, mea_osi czy meaosi ze mna to nie bedzie mial z tym zadnego klopotu ... po prostu jestem soba w sieci i tego po czesci wymagam od ludzi z ktorymi za pomoca sieci rozmawiam ...

\
drogie kolezanki, czy możecie mi wytłumaczyć, ale tak jak debilowi, - prostą kobietą jestem - o co w tym wszystkim chodzi, bo ni cholera nie rozumiem:no::no:
jaki jest sens i cel tych wszystkich kont :sorry2::sorry2:- oczywiście jak na jakikolwiek link przez was zamieszczony wchodzę to nic tam nie ma :crazy:
Wiecie ja tego naprawdę nie rozumiem:no:
Rozumiem, że każdy inaczej z netu korzysta itd ale takie zachowania są zwyczajnie dziecinne i nieodpowiedzialne.
 
Do góry