reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Kopciuszku to ma być mała łazienka:szok::szok::szok::szok:
Ja najpierw myślałam że dałaś dwa zdjęcia a to są dwie drabinki:-D:-D:-D:-D

Ale super..ten tynk na scianach świetny:tak:

Co za osioł ze mnie....to jednak dwa zdjęcia hi hi:-D
Też będę miała na ziemi taki niby dywanik z płytek:tak:

Super!!!

Jest mala:tak:


Patryk spi roznie,zazwyczaj budzi sie okolo 6:00,potem drzemka jest okolo 10-11 taka krotka,max 30 min i potem dopiero we wozku od 15:00 do 17-17:30.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kopciuszku - to nie jest mala lazienka :)-bardzo ladnie

Max spi do 6 lub 7 rano .
potem od 8 do 10
potem od 12- 14
potem o 16 jakies 15 min
potem o 18 jest juz padniety i chcialby spac ale to oznaczaloby ze o 20 bylby pelen energii do zabawy. Tak wiec staramy sie aby nie spal o tej 18 i wtedy idzie spac o 20. W nocy ma jedna pobudke. Kiedys o 3 a teraz o 24 i spi do 6 .
 
w albumie wkleilam filmiki z tym jumperoo (skoczkiem).
Zabawka jest teoretycznie od 6 miesiaca. Czesto czyta sie ze 6 miesiac oznacza okres kiedy dziecko juz samo utrzymuje sie w pozycji siedzacej. Max jeszcze tego nie robi ale niewiele mu brakuje. Bede mu pozwalala na te skoki z wielkim umiarem. Moze po 5 -10 minut dziennie ale zabawki , ktore sa poprzyczepiane na tm kolku (te kreciolki i swiatelka i melodyjki i jakies inne pier-dol-ki) mozna wyciagac.
Ekonomiczniej bylo kupic jumperoo z tymi wszystkimi dodatkami niz jedna zabwke grajaco-swiecaca (bo po nia pojchalismy do sklepu) , ktora i tak jest od 6 miesiecy (tak sa opisane) :)
 
kopciuszku pomysl z tynkiem - rewelka !!! tylko ciekawa jestem jak to sie bedzie czyscilo /niestety w lazience czasem trzeba/ moze myjka parowa ??

Mea współczuję straty wujka...ale trochę nie rozumię czemu nie chcesz małej zostawić z teściową..popraw mnie jeśli się mylę ale chyba pisałaś kiedyś że jak wrócisz do pracy to min ona będzie się Agatką zajmować?

aga pierwsze 3 miesiace bedzie z nia chyba jednak moja maam /daj Boze Amen!!/ wiec moze przywykne ... a ja sie zwyczajnie w swiecie boje jej zostawic agatke !!! ona jak ja nosi na rekach to mam wrazenie ze ja zaraz upusci !! ja formalnie nie wiem jak ona 2 dzieci wchowala /przy czym kaske do 3 lat wychowywala babcia a tesciowa byla gosciem na weekend/

Kopciuszku - to nie jest mala lazienka :)-bardzo ladnie

Max spi do 6 lub 7 rano .
potem od 8 do 10
potem od 12- 14
potem o 16 jakies 15 min
potem o 18 jest juz padniety i chcialby spac ale to oznaczaloby ze o 20 bylby pelen energii do zabawy. Tak wiec staramy sie aby nie spal o tej 18 i wtedy idzie spac o 20. W nocy ma jedna pobudke. Kiedys o 3 a teraz o 24 i spi do 6 .

agatka o ile jest ze mna i ma normalny uklad dnia /bo jak wyjde z domu na chwile to zaraz jest cos popierniczone/ to spi od 20 do 8 z przerwa na jedzenie o 2 i 6
potem drzemka pol godzinki kolo 9.30 /ale to jak wczesniej sie obudzi bo jak dosypia do 9 to nie/
regularne spanie od 12 do 15 /zawsze spi najpierw pol godziny potem sie budi i trzeba ja uspac ... jak zasnie to do 15 luzackie spanie/
potem popoludniu pol godzinki /musowo bo jest bez tego strasznie marudna/
i o 19.30 kapiel i 20 spanko :)
 
Czesc dziewczynki

Ostatnio malo bywam bo ciagle cos.
Przeczytalam tylko ostatnia strone i z tego co wydedukowalam to odpowiadam :)

- Daffi - ja mam problemy z hemoroidami i da sie z tym zyc jesli sie nad nimi odrobine zapanuje. Dostalam na nie taka masc z antybiotykiem z aplikatorem i po 3 dniach uzywania dolegliwosci mijaja.
Nie zawsze sie krwawi jak sie ma hemoroidy. Czasem tylko lekko dokuczaja albo nawet moga tak jakby swedziec. Wtedy odrazu zmaruje i znikaja na drugi dzien. Tak naprawde to teraz pojawiaja sie raz na dwa miesiace. Juz wiem ,ze dlugie stanie lub chodzenie a potem jeszcze np zatwardzenie i hemoroidy gwarantowane. Pomaga ciepla kapiel i masc wieczorkiem.

-Mea- ja bym tam malej nie zostawiala jesli tak tej tesciowej nie trawisz. Z mala samochodem przeciez mozna pojechac jesli nie jest to az taaaak daleko. Jesli chodzi o godzine karmienia. Mozesz ja w aucie nakarmic 20 min wczesniej i nic sie jej nie stanie. Ja np dzis mialam spotkanie o 10 czyli pora karmienia maxa i nakarmilam go w aucie jak michael kierowal . Na spotkaniu max spal w wozeczku najedzony i wylulany jazda samochodem :). Na pogrzebie jak bzie ladna pogoda to dla niej jak na spacerku. Przeciez ona nie rozumie. Ja nie mam z kim maxa zostawiac wiec dla mnie nic nie jest problemem i wszedzie go zabieram :).

-Kopciuszku- no i jak lazienka?

- Aga- gratulacje dla Tomka - to teraz proponuje lusterka samochodowe na czolo sobie zalozyc ,zeby miec oczydookola glowy :).

Wiem co pisze bo..........Max dzisiaj spadl z sofy :(
No juz tak uwazam na niego, przypinam wszedzie, klade daleko od brzegu. Bylismy wszyscy w pokoju - ja , michael i nasi chlocy. Max usypial na sofie jak zwykle. Jak podnosil nogi do gory to zawsze podchodzilam. Az tu nagle nie wiadomo kiedy lup i lezy . Dobrze ,ze sie w nic nie udwrzyl. Spadl na dywanik , ktory jest dosc miekki. Oczywiscie krzyku bylo w domu co nie miara. Ja sie wydarlam, jak lecialam to sie poslizgnelam na jego macie, lyzka mi wyleciala w powietrze. Michael stal z goraca patelnia i nie mial jej gdzie rzucic. Jeden syn zaczal wolac - mama, mama, mama w jakiejs panice a drugiego tak zatkalo ,ze zwial do drugiego pokoju. Wiecej strachu niz ten caly upadek . Oczywiscie lzy jak grochy ale przytulanki i spacerek do lustra pomogly....

co do prezentow to ok.. my krzeselko z chrzcin mamy....a ten skoczek juz kiedys pokazywalam ze mi sie podoba...
kupie go jak napiszesz ze u Maxia sie sprawdzil i ze mu sie podoba:):):):)
co do upadku to przewaznie takjest ze my sie wiecej przestarszymy niz to wszsytklo warte..... dzieci jak spadaja to chowaja glowe... taki odruch maja jesli nie ma zadnych pzreszkod to spadnie i nawet nie zareaguje no ale wiadomo lepeij pilnowac by jednak nie spadalao bo zawsze moze sie cos stac.... najwazniejsze ze i mama sobie nic nie zrobila jak sie poślizgnela i ze Maxiowi nic sie nie stalo oraz Michaelowi... bo ta patelnia tez mogl sobie w panice krzywde zrobic. Ciesze sie ze histroia zakonczona Happy endem....
u nas na szczescie jeszcze nigdy Julka nie spadla i w sumie jak lezy na kanapie to zawsze ktos z nia jest a jak trzeba wyjsc to do lozeczka i tam sobie moze wedrowac dookola tak jak to ona lubi:)
 
troche sie nam powyjasnialo i ostatecznie nie jedziemy na pogrzeb ... okazuje sie ze o 14 jest dopiero wyprowadzenie z kap[licy, calosc skonczy sie kolo 17 wiec nie ma szans zebysmy wrocili wykapac agatke a wziac ja na ten deszcz troche sie boje, poza tym 7h w samochodzie to tylko dla niej meczarnia a jechac wczesniej nie ma gdzie bo warunkow do spania tam nie bedzie ...

przykro mi z powodu wujka.. dobrze ze sie wyjasnilo.. pojedziecie na grób innego dnia tak byscie nie musieli meczyc Agatki.... i zostawiac jej tesciowej oczywiscie....
bedzie przynajmniej spokoj, nie tłoczno itp...
 
moje dziecie ni chce jesc!!!!!!!!11zeby czy jak??az tak by ja meczylo??? o 16:30 zjadla jakies 70ml....wykapalam ja o 21... daje butle a ona...RYK I PLUCIE,,,, no i nie zjala,,, powiercila sie i zasnela.....sama juz nie wiem.... zaczyna mnie ten brak apetytu martwic...........

nie martw sie my mamy tak od ponad tyg... julka teraz ma stale pory takie... o 6:00 o 12:00 i o 20:00 ewentualnie uda mi sie wcisnac soczku troche w tej duzej przerwie no ale to z 20ml dobrze jest jak upije....
 
reklama
Mam do Was pytanko - jak długo i ile spią Wasze dzieciaczki w dzień, moja mała śpi może 2 razy po 5-10 minut ... nic nie mogę zrobić bo jak coś ruszę to ona się zaraz budzi, dzisiaj brat nim zrobił jej wyroko do spania to ona sie obudziła ... śpi 5 minut i pobudka a potem marudzi. W nocy zanowu śpi od 21 do 4-5 cycuś przez sen i pobudka o 8-9 i koniec spania aż do 21 ewentualne drzemi pwłasnie po 5-10 minut :/ masakra... no i moja mała strasznie krzyczy na dziąsełka, dentinox i syropek Ibum jak już nie mam wyjścia ... ehs a te zeby cos wyjsc nie moga sa juz widoczne i koniec stoja w miejscu i kłuja moja myszkę.

moja zalezy ale z 3-4 godz na raz potrafi a jak nie to rozlozy to na 2 drzemki w dzien..
 
Do góry