reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Dziewczyny mam problem. Mała nigdy wcześniej nie miała problemów z odparzeniem. Od paru dni męczymy się bezskutecznie z dwiema plamkami czerwonymi obok pisi Małej. Cudowałam z Sudocremem, ale nic nie dawał. Bambino też nie. Przeszłam na Nivea na odparzenia, zobaczę jutro. Jak nie będzie poprawy to się za mąkę ziemniaczaną wezmę tylko w jakiej ilości i jak to zrobić??
Normalnie sypiesz jak pudrem:taK: Jak dla mnie to na odparzenia nie ma nic lepszego jak mąka ziemniaczana i wietrzenie:tak:
Ja kupiłam ostatnio Małej paczkę pampek z Pampers i mam dziwne wrażenie, że szybko ten pampek robi się wilgotny, że czuć gołą ręką (jak Mała leży w samym pampku). Dla mnie na razie są najlepsze Huggies. Pampersy złe nie są, ale nie są na pewno idealne:p
Z Dada zrezygnowaliśmy z 2 miechy temu, za sztywne są.
Hmmm dziwne, bo mój śpi w pampku całą noc, 12 godz, pampek nasiakniety po nocy na maxa i zawsze ma suchą skórke;-)
nie uwierzycie..
przyczyna tego co sie dzialo.. było mleko mod.. o_O
wieczorem nie podalam majce tego mleka i spała do 3:50 :O sie naspalam..
chcialam ja przeztrzymac zeby spala dluzej ale to z czasem.. :p
od tamtej pory jeszcze sie nie obdzila..
a ja durna bym sie zajechala..;/

O widzisz:-) ciesze się, że pospałyscie:tak:
 
reklama
hej dziewczęta:)
nadrobiłam. jem śniadanko i pije bawarke.
młody drugi dzień z rzędu obudził się po 6..może czteromiesięczniaki tak maja:)
Nessi próbowałaś juz jeść cos innego niż marchewa i kurak?
emira imprezek dużo to prawda, ale ile kasy pójdzie..hehe:) no nic trzeba pasa zacisnąć:)
pisałam wam wczoraj, że koszule młodemu kupiłam, jest mega fajna bo jest zapinana w kroku jak bodziak.
pisałam Wam, że blok nam ocieplaja, myślę, że w przyszłym tygodniu postawia juz rusztowania koło naszych okien:( bububu
zyczymy z dziubasek miłego dnia:)

aaa i wszystkiego najlepszego mika85 dla wojtusia:)
 
a my mamy problem z trzymaniem główki, a raczej z jej podnoszeniem///:-:)-:)-( jak kłade Filipka na brzuszek to on zamiast próbowac podnosic główke...-przekręca się z brzusia na plecy :no: moja mama stwierdziła ze zechciało mu sie przeskoczyc jeden etap rozwojowy, ale zaczyna mnie to martwić..., czy słusznie ?

Leniuszek hehe ale spokojnie Aluś też nie chciał podnosić główki :tak: A teraz mu to nawet ładnie wychodzi :) Kładź dziecko na brzuszku jak ma dobry humor (ja tak robiłam) i kładłam jakąś zabawkę ulubioną przed dzieckiem; chciał po prostu ja oglądać i tak się nauczył trzymać główkę ładnie i wysoko :) Możesz też sama się połóżyć przed nim, to będzie chciał Cię zobaczyć....wytrwałości nie każde dziecko jest takie samo i każde rozwija się na swój sposób :)

Wodę na mycie buzi zawsze przegotowywałam i niestety drapał :(

Więc pewnie troszku na zapas ze sobą wezmę a po resztę to do biedronki uderzę :)

Ja też doradzę filtr jak inne laski, bo wyjdzie Ci naprawdę taniej! Ja szczerze mówiąc nie mam problemów, a woda u mnie nie jest za ciekawa :no: ale na szczęście jakies takie zahartowane dziecko mam :-D

Witam się!
Ale produkcja, faktycznie jak za ciążowych czasów. Nadrabiam od kilku dni i co...i dale 40 stron do napisania, więc w końcu postanowiłam się odezwać.
Daffi dzięki za zaproszenie do nowej grupy. Na tyle na ile czas pozwoli będę zaglądać i na główny i na zamknięty. Ze zdjęciami też jakoś sobie poradzę:)
Ness, lajtway ja też na diecie. Do tej pory raczej z przyzwyczajenia, a od kilku dni z konieczności. Ala ma problemy ze skórą, całe rączki i nóżki jak tarka. Ale chyba jej to nie swędzi, bo nie zauważyłam, żeby się drapała. Byliśmy we wtorek u dermatologa, chwilowo brak konkretnej diagnozy. Mamy kąpać w olejku balneum, smarować kremem bevita i dawać antyalergiczne kropelki fenistil. Ja mam trzymać dietę (dobrze, że lubię krupnik, rosół i potrawkę z kurczaka, bo to podstawa mojej diety, cytrusów unikam, smażonego też, no i pediatra jakiś czas temu kazała unikać nabiału dopóki Ala nie skończy pół roku), bo przez to mogła puszczać bolesne bączki). Jakoś się przyzwyczaiłam do tego jedzenia i powoli coś tam nowego wprowadzałam i Ali nic nie było. W ostatnim czasie żadnych nowości sobie nie zaserwowałam, więc raczej nie wiążę problemów skórnych Ali z moim żywieniem. Za dwa tygodnie jedziemy do kontroli, mam nadzieję, że będzie poprawa. Nessi doczytałam, że u Michałka to prawdopodobnie problem wody, ciekawa perspektywa z tymi baniakami hihi. No ale jak nie będzie wyjścia to w biedronce są 5litrowe za 1zł z hakiem.
Co tam u nas jeszcze...a w zasadzie to nic ciekawego. Chociaż jest jedna rzecz- dziecko mi zdziczało. Gdzie z nią nie pojedziemy to wpada w histerię. U dermatologa zanim weszliśmy to zrobiła taką aferę, że ludzie się na mnie dziwnie patrzyli. Nosiłam ją, śpiewałam, chciałam dać mleko i nic. W sobotę u mojej chrzestnej to samo. No tragedia! Chrzest to chyba zrobimy w czerwcu a cały maj będziemy z nią jeździć po ludziach, żeby przywykła do innych miejsc. Fakt że przez tą zimę byliśmy uziemieni, u moich rodziców zimno w domu pomimo palenia w piecu, u teściów to samo i tak Alunia przywykła do swojego domku a my mamy kłopot:( Ale nic to damy radę.
No nic mój czas na rozrywkę dobiega końca, bo córę trzeba kapać. . Nawet jak nie nadrobię to chociaż się odezwę. Może jeszcze dziś zajrzę na chwilkę, jak nie to jutro. Nawet jak nie nadrobię to coś tam skrobnę. Może mi wybaczycie jak w środku dyskusji wyskoczę ze swoim postem jak Filip z konopii.
Pozdrawiamy!
A i dziękuję jeszcze tym Dziewczynkom, które doradzały mi w kwestii spacerków.

Kochana wiem, że to problem, ale Twoje dziecko już takie jest. Czytałam chyba nawet o tym w 'Języku niemowląt' Kłopotliwe są takie dzieciaczki, ale to dziecko i każdy powinien byc wyrozumiały dla typu 'nieznośniaków'. Niestety polskie społeczeństwo najczęściej patrzy na rodziców takiego dziecka, jakby je torturowali albo głodzili...a spokojne dzieci są nudne przecież :-D Ja tam lubię rozrabiaków, bo są ciekawe świata chociaż :) Uspokoi się po czasie zobaczysz :tak:


Ojeju ale nudy chlopaki przejeli pilota i puscili sport a raczej jakies debaty o pilce noznej i wlasnie docenilam jak mam dobrze na codzien to ja mam wladze nad pilotem hihi bo moj T woli kompa a ja moge ogladac wszystko co sobie upatrze no to juz dzis sie nawet nie odzywam:)

Ja też rządzę pilotem w domu :-D T na kompie, a ja TV...chociaż stęka że w kółko MTV oglądam, ale wytykam mu wtedy, że on w kółko przy laptopie i koniec dyskusji :)))
no ja tez z zelazkiem sie przyjaznie:blink:

Dziewczyny mam problem. Mała nigdy wcześniej nie miała problemów z odparzeniem. Od paru dni męczymy się bezskutecznie z dwiema plamkami czerwonymi obok pisi Małej. Cudowałam z Sudocremem, ale nic nie dawał. Bambino też nie. Przeszłam na Nivea na odparzenia, zobaczę jutro. Jak nie będzie poprawy to się za mąkę ziemniaczaną wezmę tylko w jakiej ilości i jak to zrobić??

My mieliśmy po samym urodzeniu okropne krostki przy dupce Alusia. Położna doradziła myć dziecko w domu wodą. I tak robię - chusteczki tylko na wypad albo jak mi sie spieszy i efekt taki, że jeszcze ani jednego odparzenia nie mieliśmy. Jak kupę zrobi to 'dupa pod kran' i już :-D

Nie zjawiłam się wczoraj po wizycie u neurologa,b o potem pędziliśmy na zakupy z T i tak dzień zleciał :szok:

U lekarza super!! Alus rozwija się bardzo dobrze! Pieknie trzyma główkę, a podnosi się jeszcze lepiej. Lekarz zauważył śliczne ułożenie stópek Alusia, jak mu nagle stanął z przysiadu na nogi :-D Stwierdził, że szybko zacznie raczej śmigać na nóżkach, bo do raczkowania go nie ciągnie ba nawet nie wykazuje oznak zainteresowania raczkowaniem :-D
Uśmiech Alusia go rozwalił i chichrał nam doktorek pół wizyty :-D
Powiedział nam, że mały ma idealne ułożenie koncików ust dlatego trudno się oprzeć jego uśmiechowi :-)
No i co najważniejsze Aluś to bardzo towarzyskie dziecko - nie boi się obcych i jest zainteresowany każdą nową osobą :-) Lekarz zauważył, że pewnie widział mnóstwo nowych twarzy w domu (gdzie czuje się bezpiecznie) i dlatego teraz taki towarzyski chłop z niego :) Racja!

No a ja dalej nie mogę się przyzwyczaić do tego, że Aluś sam sobie butlę trzyma jak je. Wczoraj na noc chciałam go nakarmić sama, to skończyło się mokrą piżamką i płaczem. Sam musiał się nakarmić do końca.
 
kasiek w celowosc malucha nie wierze !!
tez nie pisalam tego powaznie
kurde a ja juz mam stan podgoraczkowy ... w dzien bylo deczko lepiej a teraz mnie znowu dopada ... musze zapodac mega dawke - upsarin i gripex ... moze taka uderzeniowka do rana cos zdziala !!!
tylko czym tu zabezpieczyc malucha ?? moze dam jej cebion ??
ja bym dala tez jak zaczynal mu sie kaarek dalam i przeszlo...
a jak nie to daje tez wtedy wiecej jabluszka zeby mial taka naturalna wit. c
Kurde co ja odwalilam to szkoda gadac nie wiem jak to sie stalo ale ginka dala mi tabsy trojfazowe i opakowanie jest w postaci koleczka i sa tam najpierw biale pozniej brazowe i znow biale i chyba zolte tabsy zreszta pewnie wiecie no i mialam je w torebce w przedpokoju codziennie sobie lykalam jedna tylko wysuwajac je z torebki lekko no i pare dni temu wyjelam cala paczke patrze a ja zjadlam 5 bialych potem przeskoczylam wszystkie brazowe i wyzarlam polowe nastepnych bialych:szok:nie widzialam w polmroku tych brazowych wcale i jakos na biale przeskoczylam:angry:no dopiero teraz wskoczylam na prawidlowe ale z 2 tyg jechalam jak w wyliczance ehh ale zamul ze mnie i cycki mi urosly jakos dziwnie i jakas opuchnieta jestem moze to od tych hormonow no ale z T "uwazalismy" wiec raczej wszystko pod kontrola:-D
pieknie poszalas:) hehe
aga a ty te antykolkowe zamówiłas??
bo ja mam dr.B antyklokowe i chciałam sie tych gumek i rurek pozbyc
bo z TT sa tez bez
bo kolek to juz raczej miec nie bedzie
ja zostawiam te rurki zeby go nie odbekac...

właśnie rozmiawiałam z moją Mamą...musieli uśpić mojego ukochanego kotka..;(;(;(;(;(...ryczę jak bóbr;:):)(miał 11 latek i dostał paraliżu tylnich łapek:(:(:(:(
wspolczuje:(
Tylko, że ja np uwielbiam prasować od Małej ubranka /prócz falbaniastych sukienek, o zgrozo/, ale np swoich ubrań prasować nie lubię:p Dobrze, że J swoje prasuje:p
ja prasuje tylko spodenki sweterki, takich bieliznianych nie prasuje wcale..
pare lat temu napisalam taki test dla ludzi z grona z ktorymi wtedy pisalam ... troche od tego czasu sie zmienilo ale wiekszosc jest nadal aktualna ... ciekawa jestem na ile wy mnie zdazylyscie poznac przez ten rok pisania ...
z serii co wiecie :) - FunTest
pochwalcie sie swoimi wynikami !!!
mea 180:)

my dzis nocka nawet spokojna za to od rana marudzi...
;/
zaraz mnie cos trafi!!
 
Desmont co do żelazka to ja przestałam chyba prasować jak mały miał miesiąc. Nic mu nie jest, skóra ładna i bez plam :) A ja happy, bo nie lubię prasować za bardzo...
 
Mea rozwiązałam test :-D 186 pkt
Nie jest ze mną tak źle :-D
Na jedna pytanie nie miałam wątpliwości. 'Najbardziej nie lubie...':-D:-D:-D
 
No ale w ogóle to umie podnosic , czy tylko mu sie po prostu nei chce ? Bo jak umie i tylko robi to rzadko, bo mu sie nie chce to swiat sie wali. Jednak podoszenie glowy samo w sobie jest niezbednym etapem rozwojowym.

Kurcze wiele z Was pisze,ze dziecko przewraca sie juz z brzucha na plecy i uczy sie odwrotnie. A Lolek to od dwoch tygodni mniej wiecej fika z plecow na brzuch w sekunde (nie umial nie umial, a jak zaczal to od razu bez problemu - zupelnie tak jak bylo to z podnoszeniem glowy, prawie wcale prawie wcale i nagle siup jednego dnia ogromny postep). Fika caly czas jak tylko jest na macie, albo w lozeczku. Ale z brzucha na plecy ? Bez szans, jak jest na brzuchu to tylko sie wscieka albo robi samolot i to tyle jesli chodzi o ewolucje.
podnosi ale nie wyskoko i dpsownie na 5 sekund.., ale pewnie macie racje, jeszcze nadrobi ;)
 
reklama
Do góry