D
daffodill
Gość
chcialam cos napisac i skasowalam.....A jeszcze jedno mi sie przypomnialo - mialam tez takie chwile ze wydawalo mi sie ze nikt mnie nie czyta. Nie mialam pretensji oczywiscie do Was bo nie da sie nikogo zmusic "lubcie mnie i czytajcie!". Zdaje sobie sprawe ze to kwestia sily przebicia i troche mi bylo smutno ze momentami mi jej brakowalo ale jak poczytalam jak wiele z Was ma czesto takie samo wrazenie to sobie uswiadomilam ze to wrazenie jest zludne i przeszly mi smutki
mam juz wystaraczajaco przykrosci heheheh