reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Hej laski:-) byliśmy dziś załatwić chrzest Aleksa i co???? Wyszło na to, że bierzemy też ślub kościelny(mamy też cywilny) razem z chrztem 26 czerwca:-):-):-):-) ehhhh jak ja happy jestem tego się nie da opisać:happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy:
Gratulacje!!!!!!!
Chodzi mi o takie jak thuje:tak:moga byc i niskie i wysokie tylko malo wymagajace:-D
Co do Magnolii to pisze na niej ze jest odporna na mrozy:hmm:
Możliwe że jakas inna odmiana magnolii:tak:
A co tuj to ja osobiście lubię:tak: pomimo tego, że wymagaja strzyżenia to są łatwe w utrzymaniu, maja małe wymagania glebowe, nie lubia tylko być wystawiane na wiatr i mróz wtedy często brązowieją ale zazwyczaj i tak wychodzą z tego bez szwanku:tak:
Ładne są cyprysy, tylko, ze je powino sie zabezpieczać na zimę.... chociaż u babci w ogrodzie tego nie robię i wytrzymuja zimy.
Polecam jałowce chińskie obelisk i stricta, są odporne zarówno na susze i mróz, dorastają tak do 2- 3 m.
Fajny jest też zywotnik zachodni, ale to duże drzewo.Ładny jest zywotnik zachodni wareana, zmienia kolory, na zimę bieleje:-)
Ładna, mała i wytrzymała jest tez sosna oścista:tak:
Sama już nie wiem co Ci mogę jeszcze doradzić, musiałabym posiedziec i poczytać mają literaturę;-) Nic mi innego do głowy nie przychodzi....
Najlepiej jest widziec ogród, wtedy pomysły same do głowy przychodzą:tak: gdzie co posadzić.

ja polecam psy ze schroniska:) zanim zaszłam w ciąże byłam wolontariuszka w schronie. te psy naprawde kochaja jakos tak inaczej i sa wdzieczne do końca życia!
O tak, popieram, my mamy psiaka ze schroniska, jest juz z nami 6 lat, wierna, wspaniała psina, nie zamieniłabym jej na żadnego innego psa.

A ja mam problem. Zalałam sąsiadów!!! Poszedł mi zawór i kapało z niego, ja nie zauważyłam bo to pod brodzikiem gdzie jest spadek więc nie wypłynęło mi na łazienkę tylko poszło na dół. Nie znam rozmiaru zniszczeń, ponoć poszło po plastikowych panelach:szok:, które mają na suficie i kapało po ścianie w pokoju, gdzie jest tapeta. Czy któraś ma wiedzę co robić w takiej sytuacji, jak mam tą sprawę załatwić? Jak wycenić ich straty? Oczywiście poczuwam się do odpowiedzialności ale nie chcę żeby za moją forsę wyremontowali sobie coś czego im nie zniszczyłam ( o ile w ogóle coś zniszczyłam bo woda cieknąca po wytapetowanej ścianie w moim odczuciu może co najwyżej odkleić tapetę). Help!
A jeszcze muszę zdemontować kabinę (to już R zrobił) i brodzik (który póki co jest nie do ruszenia) by hydraulicy przyszli rano wymienić ten zawór. I to wszystko teraz gdy muszę na gwałt przygotowywać chrzciny.
To masz babo placek:-:)-:)-:)-:)-(
I zrób zdjęcia :) bo im bliżej wypłacenia odszkodowania tym większe zniszczenia mogą powstać :)
NeSSi dobrze radzi, najlepiej zrobić zdjęcia i poprosic jakiegoś znajomego fachowca, żeby przyszedł i okreslił ile by to malowanie kosztowało.
 
reklama
No właśnie kurcze Moja tam ma czasem krostki z ulewajek! Ciężko mi umyć jej szyjkę bo musiałabym jej mega wygiąć głowę w tył a u tak małego Malca to ciężkie bo sobie nie daje nawet lekko wygiąć. Wczoraj rano zauważyłam takie krostki, po wczorajszej kąpieli zaczęły znikać a niczym nie smarowałam bo nie wiem czym.

Ja myje szyję normalnie przy kąpieli, ale po kąpieli dokładnie myje jeszcze wacikami do uszu wszystkie fałdki w zagłębieniach , bo nic innego się tam nie zmieści :D a mały ma łaskotki i kuli szyję jak chcę umyć dokładnie ręka, więc wymyśliłam patyczki (oczywiście delikatnie przetrzeć), byłam w szoku ile brudku z potu i kurzu się tam zbiera!

Ja już wcześniej pisałam, po przemyciu smaruję albo purelanem (ten na poranione brodawki) albo nawilżam balsamem jeśli nie ma zaczerwień
 
Ostatnia edycja:
Hej:) witam się znad kubka herbaty. Ja już po śniadamku. Mam 2 miesiące na schudnięcie naprawdę dużo...
Więc zamierzam stosować sposób na schudnięcie mojej mamy.
Sdniadanie, obiad i kolacja to 2 kromki chleba z tym, że na śniadanie to np z pomidorkiem, ogórkiem, sałatą ogólnie jakaś zieleninka.
Obiad jakaś wędlinka, kolacja nabiał tzn twarożek, ser żółty.
Do tego duuużo pić, jeść jabłka w razie napadu głodu, dużo się ruszać...
:) oby mi poszło:)
Aha no i dziękuję:)
 
Ostatnia edycja:
Witam sie z rana z kawką;-)
Niezbyt dziś wyspana jestem bo Tomek oczywiście budził sie tak jakby wcale kleiku nie pił:wściekła/y: w dodatku wstał o 6.30 bo mu się kupy zachciało a jak zmieniałam mu już czystego pampersa to się tak slicznie do mnie uśmiechnał...takie wielkie oczy zrobił..więc chciałam go jeszcze ucałować w okrągły brzusio...a on fik postawił siusiaka...i całe łóżko obsikane:szok::-D
Zaraz też Hania wstała i po spaniu....
biedna...katar juz jej nie leci..ale ponoć zielony jest najgorszy...ale ma straszną chrypkę i kaszel...tylko że flegamina chyba działa bo ładnie odkaszluje:tak:

Maarta jak czytam te nazwy drzewek:szok: normalnie jak będę miała chwilę czasu to zrobię zdjęcia tego ogrodu i wam podeśle....tylko trudno bedzie mi go ująć na jednym zdjęciu:baffled:

I w dodatku ze zmianami będę musiała i tak poczekać aż ciotka umrze:-D absolutnie nie życzę jej śmierci ale teraz nic nie da zmienić hi hi:-D
Maliny mi powyrywała i ziemniaki zasadziła:szok: W zeszłym roku nawet między róże ziemniaki wcisła:laugh2: A ma już 87 lat:szok:
 
Pauluś właśnie doczytałam. Moje Najszczersze Gratulacje! teraz tylko wybór sukni Cię czeka, że ho-ho!

Ojjj taaak.
Cieszę się z tego bo już myślałam, że białej nie włożę, że kościelnego nie wieźmiemy bo obecnie nie moglibyśmy sobie pozwolić, żeby 500 za ślub płacić, no ale mój proboszcz powiedział ,że u niego naprawdę co łaska więc weźmiemy kościelny. Suknię wypożyczy mi mama(nawet nie chce nowej, więcej zapłacę a potem będzie leżeć nie mam sentymentów, do takich rzeczy) Teraz pozostało mi schudnąć:)))))) A cieszy się jak szalony bo on bardzo wierzący jest i ubolewał nad brakiem ślubu kościelnego no i ja też się cieszę.
Co do "przyjęcia " po chrzcie i ślubie to po cywilnym wesele było, więc teraz jakieś sałatki, mięsko, ciasto i kawka:) u mnie w domu
 
Witam sie z rana z kawką;-)
Niezbyt dziś wyspana jestem bo Tomek oczywiście budził sie tak jakby wcale kleiku nie pił:wściekła/y: w dodatku wstał o 6.30 bo mu się kupy zachciało a jak zmieniałam mu już czystego pampersa to się tak slicznie do mnie uśmiechnał...takie wielkie oczy zrobił..więc chciałam go jeszcze ucałować w okrągły brzusio...a on fik postawił siusiaka...i całe łóżko obsikane:szok::-D
Zaraz też Hania wstała i po spaniu....
biedna...katar juz jej nie leci..ale ponoć zielony jest najgorszy...ale ma straszną chrypkę i kaszel...tylko że flegamina chyba działa bo ładnie odkaszluje:tak:

Maarta jak czytam te nazwy drzewek:szok: normalnie jak będę miała chwilę czasu to zrobię zdjęcia tego ogrodu i wam podeśle....tylko trudno bedzie mi go ująć na jednym zdjęciu:baffled:

I w dodatku ze zmianami będę musiała i tak poczekać aż ciotka umrze:-D absolutnie nie życzę jej śmierci ale teraz nic nie da zmienić hi hi:-D
Maliny mi powyrywała i ziemniaki zasadziła:szok: W zeszłym roku nawet między róże ziemniaki wcisła:laugh2: A ma już 87 lat:szok:

No to niezła aparatka z cioci:) Pewnie ślicznie ziemniaki się komponowały z różami:)
A co do numerku z sisiami to mój uwielbia tak robić:) a potem jakie uśmiechy wali
 
Brązowe :))


Niebieskich u Nas nie miał po kim mieć :)
Ślicznie z brązowymi:) mój będzie już miał niebieskie napewno... Bo tatusiu.

Ostatnio odkryłam, że Aleks nawet znamię ma po tacie. A ma na lewym udzie z zewnątrz taką plamę koloru kawy z mlekiem a Aleks na prawym identyczną:) Krew też oczywiście po tatusiu 0rh+ (ja mam A rh-) włosy po tacie, tylko brodę po mnie:p
 
reklama
Witam sie z rana z kawką;-)
Niezbyt dziś wyspana jestem bo Tomek oczywiście budził sie tak jakby wcale kleiku nie pił:wściekła/y: w dodatku wstał o 6.30 bo mu się kupy zachciało a jak zmieniałam mu już czystego pampersa to się tak slicznie do mnie uśmiechnał...takie wielkie oczy zrobił..więc chciałam go jeszcze ucałować w okrągły brzusio...a on fik postawił siusiaka...i całe łóżko obsikane:szok::-D
Zaraz też Hania wstała i po spaniu....
biedna...katar juz jej nie leci..ale ponoć zielony jest najgorszy...ale ma straszną chrypkę i kaszel...tylko że flegamina chyba działa bo ładnie odkaszluje:tak:

Maarta jak czytam te nazwy drzewek:szok: normalnie jak będę miała chwilę czasu to zrobię zdjęcia tego ogrodu i wam podeśle....tylko trudno bedzie mi go ująć na jednym zdjęciu:baffled:

I w dodatku ze zmianami będę musiała i tak poczekać aż ciotka umrze:-D absolutnie nie życzę jej śmierci ale teraz nic nie da zmienić hi hi:-D
Maliny mi powyrywała i ziemniaki zasadziła:szok: W zeszłym roku nawet między róże ziemniaki wcisła:laugh2: A ma już 87 lat:szok:

No kochana lanie wężykiem gdzie popadnie to podstawa bycia niemowlęcym chłopcem!
U Nas noc też zbytnio nie wesoła .... ciągle drapie całą buzię, muszę znowu iść z Nim do lekarza, bo zmiany ładnie wyblakły ale swędzą ;/ wybudza się przez to, jest marudny i niespokojny wieczorami ........ehhh
 
Do góry