reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

do tego termometru w wanience to sie tak nie przywiazuj :) on tak bogiem a prawda pokazuje zakres temperatur od 30 do 42 st :) wiem bo tez mam taka wanienke :) my uzywamy jednak zwyklego termometru z canpola ... poza tym to sie zaraz poodkleja /nam przy oliwce w wannie wytrzymalo z miesiac :)
ale ogolnie wanienka fajna :D

mea ty to potrafisz wszystkich sprowadzic na ziemie:laugh2:
 
reklama
do tego termometru w wanience to sie tak nie przywiazuj :) on tak bogiem a prawda pokazuje zakres temperatur od 30 do 42 st :) wiem bo tez mam taka wanienke :) my uzywamy jednak zwyklego termometru z canpola ... poza tym to sie zaraz poodkleja /nam przy oliwce w wannie wytrzymalo z miesiac :)
ale ogolnie wanienka fajna :D
Hehe, toś pojechała mi teraz;D
Mimo wszystko zadowolona jestem a frajdę z termometra będę miała jeszcze trochę bo to nowość:)
A tak w ogóle nauczyłam się od jakiegoś czasu na wyczucie wody wlewać i zawsze jest super jak sprawdzam z termometrem 'rybką';D
 
kurcze naogladalam sie tych chustowych filmow i jutro sprobuje z Agatka :) ciekawe czy sie maluchowi spodoba :)
dziewczyny a jak wy nosicie swoje maluchy ?? w jakim wiazaniu ??
laski help mam pozyczona chustę ale nie mam pojecia jak sie ja wiaze !! macie gdzies na sieci stronki gdzie sa pokazane sposoby wiazania ??
Mea te linki co Aga pokazała są oki, najprostsze wiązanie to tzw kieszonka;-) fajne jest bo regulujesz sama czy dziecko ma mieć usztywniona głowkę czy też nie;-) Na poczatek wystarczy;-)
[video=youtube;MD31UNBmYRI]http://www.youtube.com/watch?v=MD31UNBmYRI[/video]

[video][video]http://pentelka2x.wrzuta.pl/film/9neQCBwgrpI/20090809-10525[/video][/video]

O właśnie, Martynka też umie mostek zrobić:D Może będzie raczkować brzuszkiem do góry hehehehe:D
Hahaha ale to będzie wygladać:-D:-D
rozbiera mnie choróbsko :-( wiedziałam że tak będzie, zawsze choruję na przejściówkach...
znowu będę się leczyć kilka tygodni domowymi sposobami... tyle że teraz czosnku nie mogę jeść, miodu (bo uczula Danielka), jedyne co to cytryna.

chyba że jest coś skutecznego dla mamy karmiącej?

najgorsze jest to, że w drugi dzień świąt chrzest, muszę jakoś się trzymać.
dobrze, że Danielkowi przechodzi.
ale jak będzie miał odporność po mamie to współczuję i jemu i sobie samej...
Trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze i zdrówka dużo przesyłamy!

a z czego przyrządzałaś ten krochmal ? bo ja chętnie bym skorzystała z Twojej rady :tak:
Sylwik krochmal przygotowuje się podobnie jak kisiel. Gotujesz ok. pół litra wody. Do pół szklanki wody wsypujesz dwie łyżki mąki ziemniaczanej i dokładnie mieszasz, następnie wlewasz roztrzepaną mąkę do wrzącej wody i ciągle mieszasz, aż zgęstnieje.

Nie masz za co przepraszać bo ja te "mądrości" stosowałam jak pierwszy raz ją uczyłam samodzielnego zasypiania;-)
Ale teraz mam ten największy problem że wszyscy śpimy w jednej sypialni i nie mogę jej tam wrzeszczącej zostawić bo obudzi mi Tomka i wtedy już całkiem katastrofa będzie!
A przenieść jej nie mam na razie gdzie..i nie chcę bo wg mnie to za prędko...nowy braciszek zostaje w sypialni a ona idzie do innego pokoju:baffled:
Dziś z nią rozmawiałam cały dzień!!! A i tak jak tylko położyłam ją do łóżeczka i tylko wspomniałam że wyjdę zaczęła ryczeć:wściekła/y:
Ale znalazłam inną metodę...położyłam ją do łóżka a ja siadłam na swoim i czekałam aż zaśnie!

Wiązanie chusty - podwójny krzyż | wideo
Wrzuta.pl - 20090809-112149
Wrzuta.pl - 20090809-105258
Chusty Elastyczne w dziale Produkty (strona informacyjna Polekont)

OOO a ja myślałam że Hania śpi oddzielnie;-) szkoda Aga że jej nie nauczyłas samej spać w pokoi przed narodzinami Tomeczka;-) no ale teraz to chyba faktycznie tylko nastawienie jej psychicznie coś pomoże;-) A próbowałaś z nią siedziec przy łóżeczku zanim nie zaśnie?? Nie zostawiac jej od razu samej tylko siedzieć obok na krześle?
Ps. Skorzystałam z Twoich linków wiązania i jeszcze raz pokazałam;-)
A ja jestem załamana, dziś byłam u pediatry i alergologa, nie mamy skazy białkowej ale mamy atopowe zapalenie skóry, nieznaczne ale jednak ... dojście co jest tym alergenem jest zwyczajnie niemozliwe, więc podejrzewać należny wszystko łącznie z pokarmami , wodą, powietrzem, kurzem, ehh ... mam stosować dietę hipoalergiczną czyli wracam znowu do jedzenia wielkiego nic ....płakać się chce :/ na razie nie będzie skóra leczona wystarczy dbanie o skórę nawilżanie i kąpanie w emoliatach ,
[/B]
Kochana wiele dzieci ma AZS, poczytaj sobie o tym.Dla pocieszenia Ci powiem, że często dzieci z tego wyrastają;-)
 
do tego termometru w wanience to sie tak nie przywiazuj :) on tak bogiem a prawda pokazuje zakres temperatur od 30 do 42 st :) wiem bo tez mam taka wanienke :) my uzywamy jednak zwyklego termometru z canpola ... poza tym to sie zaraz poodkleja /nam przy oliwce w wannie wytrzymalo z miesiac :)
ale ogolnie wanienka fajna :D

Ech ja już dawno sprawdzam łokciem i zawsze mamy idealną wodę;-)
OOO a ja myślałam że Hania śpi oddzielnie;-) szkoda Aga że jej nie nauczyłas samej spać w pokoi przed narodzinami Tomeczka;-) no ale teraz to chyba faktycznie tylko nastawienie jej psychicznie coś pomoże;-) A próbowałaś z nią siedziec przy łóżeczku zanim nie zaśnie?? Nie zostawiac jej od razu samej tylko siedzieć obok na krześle?

Mertusia no teraz to wiem że mogłam ją przenieść..tylko tak naprawdę to nie mam za bardzo gdzie póki brat mieszka z nami:no: A w pokoju zabawkowym to nie najlepszy pomysł bo tam by raczej nie usnęła:baffled:
A co do siedzenia przy niej to napisałam powyżej że już wczoraj zostałam z nią w sypialni ale siedziałam na swoim łóżku i zasnęła! Będę tak kilka dni robić a potem znów spróbuję wyjść z sypialni zanim zaśnie!
Ale dzięki za rady:-D

A Tomeczek wczoraj przepięknie zasnął:-)
O 20 odłozyłam go do łózeczka..5 min popłakał....7 min gaworzył..potem znów chwilę płakał ale ucałowałam go i jak tylko wyszłam to o 20.15 już spał:-D
Normalnie jak uda mi sie go nauczyć samodzielnego zasypiania to chyba z tej radości postanowię sobie wcale go nie brać w nocy do łózka:-D:tak:
Ale to już będzie najtrudniejsze ze wszystkiego:szok:

Mea ja mam chustę elastyczną i w końcu zaczęłam jej używać;-)
A wiążę tą kieszonkę bo przynajmniej Tomek widzi cały świat...ale i tak dłużej niż pół godziny mi nie wysiedzi:no:
 
I ja sprawdzam wodę łokciem, teraz nawet termometru nie kupowałam;-)

Sorki Aga ale nie doczytałam odnośnie tego, że siedziałaś ma łóżku zanim Hania nie zaśnie, ciesze się że poskutkowało, kilka dni i będzie dobrze, zobaczysz. No i ciesze się z postępów Tomka;-) Ja codziennie od 20 mam wolne;-) kładę dzieci spać i luuuuz....:-) codziennie nie mogę doczekać się 20;-);-):-D:-D


A co do chusty to i mój w domu dłużej niz pół godzinki nie wytrzyma;-) ale gwarantuję, że na spacerze i godzinkę spokojnie posiedzi;-) jak dzieci będą większe i zawiążemy je na plecach to dużo wygodniej będzie;-)
 
Ostatnia edycja:
Oto co podesłał mi mój małż :-D

Pierwsze dziecko, drugie dziecko, trzecie dziecko

Twoje ubrania
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wydali.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Wnuki
Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.


Co prawda to prawda :-D

laski help mam pozyczona chustę ale nie mam pojecia jak sie ja wiaze !! macie gdzies na sieci stronki gdzie sa pokazane sposoby wiazania ??

Mi pomógł ten film (Alus kocha być noszony w tym wiązaniu ) :-)
[video=youtube;Z1GizCtoxTI]http://www.youtube.com/watch?v=Z1GizCtoxTI[/video]

eh...zazdroszczę Wam tego powera;) ja nie mam nic ruszone w domu- ani okna nie umyte, ani meble nie wypucowane, tragedia.., musze się zmobilizowac żeby zrobić cokolwiek ;) ale na całe szczęście na święta idziemy najpierw do teściów a potem do moich rodziców, więc chociaz większe pichcenie w kuchni mnie ominie :D:D:D

Wiesz w sumie nie wiem, po co sie tak staram, bo całe święta na weselu spędzę....chyba tylko dla własnej satysfakcji!


dzięki!

U nas żadnych nowości.
Przygotowania do ślubu pełną parą, to już za miesiąc z groszami;)
Od soboty jestem szczęśliwą narzeczoną - no fakt wiadomy już, ale niby mały pierścionek a jak dużo zmienia w życiu:) Uszczęśliwia mega mocno:)
Przestałam nad ranem zabierać Martynkę do naszego łóżka i jednak nie odzwyczaiła się od swojego:) Jakoś z nią w trójkę w łóżku było ciasno. Mamy łóżko 160 na 200, ale J się tak rozwala, Martynka też, że ja mam jakieś 20cm for me:p (z nutką przesady:p) Masakra;D Tak więc powiedziałam dość;D

Ostatnio zaobserwowałam u siebie małego lenia:p W sobie, o. Jak kiedyś na bieżąco prasowałam i prałam ubrania tak teraz wszystko zalega.....

Moja mama dziś zaszalała. Kupiła Martynce wanienkę (wcześniej miała taką małą, wyrosła z niej). Zaje..bista ta wanienka, ma termometr na dnie (zresztą wkleję Wam zaraz), kupiła jej też butki takie mięciusie dla niemowląt takie eleganckie, sukienkę, ogrodniczki i maskotkę. Mama ma niezłego hopla na pkt Małej:)

kurcze czas szybko leci hehe
a wanienka super! mój się kąpie w takiej od urodzenia, bo on kocha hektolitry wody :-D
 
:-(Ech, święta ida a mi coraz bardziej smutno- rok temu, dokładnie w dzień Wielkiej Nocy odeszła moja kochana siostrzyczka- miała 19 lat- wypadek, zyła jeszcze kilka dni w szpitalu. Siedzę i ryczę... Nie wiem jak będzie w tym roku wyglało śnaidanie wielknocne- ciągle pamiętam w jaki amok wpadłam rok temu jak się dowiedziałam
Sorki że zamulam ale chyba musiałam się wygadać. Jak się dowiedziałąm o ciąży to byłam przerazona- pierwsze o czym pomyślałam to ze Milenka wróciła- wiem, głupie ale to była pierwsza myśl

bardzo mi przykro..to straszne... tule mocno i zapalam swiecuszke dla siostrzyczki [*]...

U mnie pod blokiem droga Krzyzowa:szok:
no ja tez myslalam ze w piatek... ja przez to przechodze bo mam kosciol za oknem doslownie kilka krokow... jak teraz siedze przy kompie przy oknie to mma widok wlasnie na kosciol i codziennie dzieciakow halasujacych pelno bo maja rekolekcje!!!!!

Nadrobilam Was i ciesze sie ze ani Daffi ani Nessi w koncu nie opuscily naszego forum bo to by byla wielka strata jakby tu Was nie bylo obie jestescie wyjatkowe:)))
milo bardzo ze sie cieszysz.. widzsz czasami spiecia sa potrzebne..daja niezle otrzasnac sie sama soba.... ja juz mam nature ze kazde najmniejsze zle slowo mocno mne rani i biore je do siebie... probowalam sie zmienic ale tak sie nie da...poprpstu mam nature taka..wrazliwa jestem do przesady istrasznie miekka!

Witam wszystkie mamusie!
Dawno mnie tu nie było... ale mam pewien problem a może wybędziecie wiedziały coś nie coś na ten temat... ale może zaczne od początku.
Nasza Martynka praktycznie od urodzenia bardzo wysoko podnosiła główkę leżąc na brzuszku - pytaliśmy się 2 pediatrów czy to normalne i wszyscy chwalili że mamy silne dziecko. Potem jak leżałam z nią tydzień w szpitalu na zapalenie oskrzeli (miała wtedy 2,5 miesiąca) to widziało ją tam jeszcze 4 innych lekarzy z których żaden nic nadzwyczajnego nie zauważył chociaż widzieli jak moje dzieciątko jleży na brzuchu z wyprostowanymi rączkami i tracąc równowagę przewracała się na plecki to chwalili że silna dziewczynka. Potem widział ją jeszcze chirurg od bioderek i też nic nie zauważył. Ale 2 tygodnie temu nasza mała zaczęła mieć takie wyraźne skłonności do kręcenia główką w prawą stronę więc poszliśmy do pediatry i dostaliśmy skierowanie do chirurga, chirurg stwierdził odgięciowe ułożenie dziecka oraz podejrzenie asymetrii i skierował do neurologa który również to potwierdził i skierowanie na rehabilitacje: dzisiaj rehabilitant zaczął terapię metodą Vojty. Czy może któraś z was ma lub miała podobny problem bo ja wymiękam podobno ta metoda jest bardzo skuteczna ale jakbyście słyszały jak dziecko przy tym płacze - MASAKRA
Ponadtto nie mogę przeboleć tego że nie zostało to wcześniej wyłapane- jak ja miałam wątpliwośći to lekarze NIESŁUSZNIE mnie uspokoili a teraz mamy problem bo nasze dziecko będzie pewnie miało rehabilitację z kilka lub kilkanaście miesięcy, gdzie codziennie trzeba 4 razy wykonywać ćwiczenia, które dziecku sprawiają ogromny wysiłek.

ojoj a jak to mniej wiecej wyglada z tym skrecaniem glowki w prawo?? bo ja juz kiedys pisalam ze julka obrala sobie prawa strone i lubi wszystko co z nia zwiazane... jak jest na bujaku czy kolanach to nie ma glowy prosto tylko ja zawsze przechyla na prawo i taka krzywa wtedy jest....


A ja jestem załamana, dziś byłam u pediatry i alergologa, nie mamy skazy białkowej ale mamy atopowe zapalenie skóry, nieznaczne ale jednak ... dojście co jest tym alergenem jest zwyczajnie niemozliwe, więc podejrzewać należny wszystko łącznie z pokarmami , wodą, powietrzem, kurzem, ehh ... mam stosować dietę hipoalergiczną czyli wracam znowu do jedzenia wielkiego nic ....płakać się chce :/ na razie nie będzie skóra leczona wystarczy dbanie o skórę nawilżanie i kąpanie w emoliatach ,
mały zdrowy ale w poczekalni czekał z nami chłopczyk zasmarkany i kaszlący więc troszku mam obawy czy mały nic tam nie złapał :( jutro szczepimy ...
my tez mamy AZS... nie wiem takze od czego a mala jest na butli....wiec nie od jedzenia..moze cos w tym mleku jej nie pasuje albo nie wiem... zmienilam proszek i mam szampon z nivei ktory narazie nam sluzy...od jakiegos czasu zero wysypki..tylko raz po tym szamponie do skory lojotokowej..ale zeszlo raz dwa moj cudowny Pentacrem czyni cuda:-)

Oto co podesłał mi mój małż :-D

Pierwsze dziecko, drugie dziecko, trzecie dziecko

Twoje ubrania
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wydali.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Wnuki
Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.

ahahaah ale sie usmialam... no boskie to jest!!!
i fakt ze ja przy 1szym dziecku mam niektore nawyki co sa napisane przy drugim dziecku... załamałam sie....

Moja mama dziś zaszalała. Kupiła Martynce wanienkę (wcześniej miała taką małą, wyrosła z niej). Zaje..bista ta wanienka, ma termometr na dnie (zresztą wkleję Wam zaraz), kupiła jej też butki takie mięciusie dla niemowląt takie eleganckie, sukienkę, ogrodniczki i maskotkę. Mama ma niezłego hopla na pkt Małej:)

fajna ta wanienka.... ja termometr uzywalam tylko przez 1 szy tydzien.. teraz bez niego robie...bo ja mam pokretło od prysznica takie ze ma napisane gdzie jaka temp jest i mnie nie oklamuje.... a julka musi miec wode 42 stopnie bo i naczej jest jej za zimna i wtedy mi placze... sprawdzilam to:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
kurcze czas szybko leci hehe
a wanienka super! mój się kąpie w takiej od urodzenia, bo on kocha hektolitry wody :-D

hahaa jak jula..ona tez lubi ogrom wody...a lazienka wyglada po niej jak poojowisko...hahahha jakby tsunami przez nia przeszlo..jak tylko poczje wode to rekoma i nogami tak chlapie ze i ja cala mokra od razu do przebrania....

luzna a pzaurki ktore pokazywalas fajne...ale nie za ciemne???
 
Do góry