reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

hmmm no to poczekam na Twoje relacje ;) ..ale ja myśle ,ze nie bawilabym sie dobrzez wciaz kontrolujac co z Mała ...zreszta decyzja co do chrztu zapadla...chrzcimy na 99% 4 kwietnia w Wielkanoc :) ...jutro tylko musimy dogadać szczegóły , spytac sie jeszcze czy wszystkim pasuje i temat załatwiony... a ślub musi zaczekac...
My mamy skromny ślub. Na 31 osób;-) O ile to ma jakieś znaczenie:)
 
reklama
To witam w klubie ja rodzilam od 7 rano do 1 w nocy:szok:odeszly mi wody zero skurczy i zero rozwarcia bylam na konskich dawkach oxytocyny przez caly dzien mialam skurcze co minute co godzine rozciagali mi szyjke 3 osoby po kolei dwoch lekarzy a pozniej na dokladke polozna myslalam ze sie zesram z bolu a rozwarcie nie postepowalo wcale jeszcze polozna latala ciagle do mnie krecila glowa i mowila ze ja nie dam rady urodzic ze cesarke mi dawno powinni zrobic i tak co 20 minut mi gledzila nad uchem mierzyla tetno dziecka i mowila ze jej sie to nie podoba(tetno bylo caly czas w normie:wściekła/y:)Tomek sie z nia poklocil lekarze go uspokajali ja sie na nich darlam normalnie koszmar hehe jeszcze jak lekarz mierzyl co chwilke szyjke i mowil np ze 4 cm to ten babsztyl za kazdym razem wkladal mi paluchy po nim krecila glowa i mowila jakie 4 przeciez tam masz 7 cm i tak wkolko myslalam ze ja zabije:no:Lekarz lazil ciagle podenerwowany bo maly sie przesuwal ale szyjka trzymala prawie do konca w koncu po polnocy pobrali mi krew i mialam miec cesarke jak nie urodze w pol godziny to tomek tak mi glowe pchal do przodu i sie na mnie darl ze rano nie moglam ruszac szyja a pod kolanami mnie tak sciskal z jednej strony on z drugiej ta baba ze mialam krwiaki wielkosci arbuzow nie moglam wstac z lozka no ale dzieki niemu urodzilam pekla mi szyjka i pochwa no i mnie nacieli az na posladku jeszcze jakis zylak mi wyszedl nawet nie wiem skad haha nie mowiac juz o hemoroidzie wielkosci sliwki ale pozniej cieszylam sie ze dalam rade urodzic bo jakby mnie po tym wszystkim pocieli to chyba bym sie zalamala:no:maluch przez to wszystko mial jakies przodoglowie wygladal jak stozkowglowy hihi ale po 2 dniach mu to zeszlo a ja juz musialam byc na nogach ciagle w pelnej gotowosci i cala ubrana mimo tych ran bo maly zostal na zoltaczke a mnie wypisali i siedzialam przy nim 7 dni non stop na krzesle grrrrrrrrr poki co jeden maluch mi starczy hihi ale jak go polozyli na brzuch to byl cud:tak::tak:
Łoj. Nie zazdroszczę przeżyć.
 
Ehh, wnerwiłam się ...
Zapakowałam małego do auta i sruuu na zakupy. Kupiłam co miałam kupić i idę do kasy, wszystkie zapchane (aż dziwne na ten dzień tygodnia) no ale czekam, a z przodu stoją same wyrostki i słyszę ciągle: urwa to urwa tamto ...... wystałam jeszcze chwilę ale mnie już zaczyna szlak trafiać i mówię:

Przestaniesz matole bluzgać przy dziecku ?!?
Odwracają się do mnie z gębami jakbym im matkę zabiła i burczy jeden:
A co paniusia taka wrażliwa ? dzieciak i tak nie rozumie
Teraz ja :)
Jak Ci strzelę w ten pusty ryj torebką to zrozumiesz równie dobrze moje przesłanie co bluzganie wasze dziecko :D
I stoi jak wryty ....

No to ja wózek z kopyta na nich! i przed nich się wepchałam

i mówię:'' cham chamem na wieki wieków Amen :)'' Panie przodem :)

No i każdy się do mnie potem uśmiechał :))


Zakupy się udały ale nerwa miałam.
Haha, z tym chamem to dobre było:)
 
to nie ja.
a Danielka sypnęło po jajku :dry:

Ja jeszcze na jajka sie nie skusilam:no:nie mam na nie ochoty:no:

czesc laseczki:) my po wizycie u ortopedy... i WSIO OK!!!!!1 jak sie ciesze ,,, bo balam sie ze znow te gacie bedzie musiala nosic...teraz juz by sie hyba wsciekla bo jest taka zywa a to zdecydowanie krepuje ruchy..... mam ja tylko na brzuszku czesciej ukladac i tyle........ech.. ulzylo mi...

a jutro do okulisty...no niech juz zrobi cos z tym oczkiem bo zwariujemy- i ja i mala,,, mam wrazenie ze ktos jakis kranik odkrecil bo ropa leci i leci,,,,, a zadne krople czy masaze nie pomagaja...

no i na 18 ide dzis na zajecia w zwiazku z tym moje dziecie zostaje dzis z TATA... pierwszy raz bedzie musial mala wykapac , nakarmic przebrac i do snu ulozyc,,,,,,, ciekawa jestem jak sobie poradzi... czy moze poczeka na moj powrot ok 20:00.... obawiam sie jednaak ze tak dlugo moje dziecie nie wytrzyma.... no coz najwyzej koncert tatusiowi zrobi... ja sobie radze od 3 miesiecy to on da rade choc raz:):):):)" MOZE DOCENI TO, ILE PRACY TRZEBA WYKONAC PRZY TAKIM MALENSTWIE:)

Super ze wsio ok:-)ja tez sie bardzo balam poduszki:tak:na szczescie ortopeda powiedzial ze juz nie bedzie potrzebna:-)

Mataka to świetnie! mam nadzieję, że mój Danielek nie będzie musiał nosić poduchy, idziemy 23.03 prywatnie na usg bo jakoś nie wierzę lekarzom w szpitalu... każdy mówi co innego - dla jednego wystarczą dwie pieluchy i układanie na brzuszku a drugi zalecił rozwórkę... :baffled:
Kopciuszku, przypomnij mi proszę co jest nie tak z bioderkami Patrysia? Jakie wykonujesz z nim ćwiczenia?

Przed chwilą była u mnie burza śnieżna - świata za oknem nie było widać. I momentalnie mnie rozbolała głowa, tak boli że aż mi niedobrze a zaraz muszę jechać do ginekologa... Wzięłam Apap, może puści.

Wykonujemy obwody nózkami czyli tak zwana zabke:tak:mam mu robic jak najczesciej i jak najbardziej na boki:tak:a problem mamy taki ze panewka jest za plytka i tzw jablko nie wskoczylo dobrze w staw...nie wiem dokladnie po fachowemu jak to sie nazywa:sorry2:widze tylko na zdjeciu z usg jak to wyglada,wczesniej bylo zdecydowanie gorzej,teraz mamy oznaczenie PIa LIb czyli nie jest jeszcze tak jak powinno.

Mea, rozmawiam z Dafi i ona pisze, że już jej w ogóle się nie ładuje bb :(

Oj szkoda:-(

Dostałam, ale bolało jak cholera:p Szycie.

Mnie tez:tak:po pierwszym porodzie mnie tak nie bolalo:no:
 
nasz maluszek też tylko na piersi, ale zaliczył już przeziębienie (kaszel bez kataru). zupełnie nie wiadomo skąd , bo nikt inny w domu nie chorował. ale ona jest cesarkowa, a podobno te dzieci maja upośledzoną odporność.

Dziewczyny, mam pytanie: czy ktoreś z Waszych dzieci ssie kciuk?
nasza namietnie, smoczek nie pomaga. spedza mi to sen z powiek, chociaż Tracy Hogg mówi, zeby to olać :-)
Moja też ssie od niedawna, ale nie jakoś często. Raczej tylko kiedy smok jej wypadnie a ja wcześniej nie zauważę.
 
czesc laseczki:) my po wizycie u ortopedy... i WSIO OK!!!!!1 jak sie ciesze ,,, bo balam sie ze znow te gacie bedzie musiala nosic...teraz juz by sie hyba wsciekla bo jest taka zywa a to zdecydowanie krepuje ruchy..... mam ja tylko na brzuszku czesciej ukladac i tyle........ech.. ulzylo mi...

a jutro do okulisty...no niech juz zrobi cos z tym oczkiem bo zwariujemy- i ja i mala,,, mam wrazenie ze ktos jakis kranik odkrecil bo ropa leci i leci,,,,, a zadne krople czy masaze nie pomagaja...

no i na 18 ide dzis na zajecia w zwiazku z tym moje dziecie zostaje dzis z TATA... pierwszy raz bedzie musial mala wykapac , nakarmic przebrac i do snu ulozyc,,,,,,, ciekawa jestem jak sobie poradzi... czy moze poczeka na moj powrot ok 20:00.... obawiam sie jednaak ze tak dlugo moje dziecie nie wytrzyma.... no coz najwyzej koncert tatusiowi zrobi... ja sobie radze od 3 miesiecy to on da rade choc raz:):):):)" MOZE DOCENI TO, ILE PRACY TRZEBA WYKONAC PRZY TAKIM MALENSTWIE:)
Wspaniałe wieści Kochana, bardzo się cieszę!:))
 
Ja nie mam zbytnio o czym pisać bo mam na prawdę bezproblemowe dziecko:) Oby jak najdłużej hehe:)
Regularnie śpi za dnia i w nocy, nie płacze o byle pierdołę bo tylko wtedy kiedy jest głodna i jak jest mega śpiąca a usnąć nie potrafi.
Potrafi sama się sobą zająć, zabawić na macie czy pod karuzelką a ja mogę wówczas domek posprzątać na spokojnie, doglądając bawiącej się Pociechy:)
Mam czas na wszystko, więc na prawdę nie mam co narzekać.
Na faceta narzekam jak już nie mam się czego czepiać a mam zły dzień ehehe.
Jutro Chrzest. Mam nadzieję, że wszystko ładnie wypadnie:)

Zastanawiam się kiedy kolejne szczepienie. Pierwsze od czasu jak jesteśmy w domu było w styczniu. Mówili, że będą dzwonić po 8 marca, ale jeszcze cisza. U nas z przychodni zawsze dzwonią z datą i godziną kiedy się wstawić, fajna sprawa;)
 
reklama
Miałam maly problem z usypianiem...echh ale w końcu śpi :-p
Kurde jaki mały dał dzis pokaz swjej siły:szok: dostal od kuzynki taki samochodzik fajny, co świeci, jeździ, trąbi, gra i jak napotka przeszkodę, to sprytnie cofa i jedzie dalej :-D Maly jest zakochany:-D
Jak on się rwał, żeby już poraczkować za tym jeżdżącym cudem:szok: Próbował przewijać łapkami, żeby ruszyć, ale coś nie mógł skoordynować ruchów i tak śmiesznie to wyglądało:-D a na przewijaku mam teraz 7 światów - wierci się, przekręca, fika nogami i rękami tak mocno, że trudno cokolwiek zrobić:-D:szok:
 
Do góry