reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
Jezeli chodzi o okres ,ja mam juz za soba 2 w odstepach prawie regularnych :) wiec jest ok :)
pierwszy pod koniec stycznia ,drugi pod koniec lutego ! NO ale i tak zazdroszcze tym co jesczez nie dostaly bo ze mnie leci jak by swinie zarzynali !a jakos nigdy tak nie mialam !
Ja miałam pierwszy 29.01 a drugi 22.02, więc nie ma źle. I w dodatku są takie jak przed ciążą, czyli 2 pierwsze dni takie dosyć mocne a reszta średnia i ok. 4,5 dnia prawie tyle co nic;) Nie narzekam. Tyle, że od 3 tyg stosuję plastry Evra i ciekawa jestem jaki teraz @ będzie no i kiedy będzie:p
 
A jeszcze na temat porodu miałąm się wypowiedzieć. JAk komuś opowiadam o moim porodzie to wszyscy pytają czy ja oby na pewno rodziłam w Polsce i za darmo;-)
14- godzinny poród bez znieczulenia a ja go wspominam naprawdę miło. Świetne położne, pielęgniarki. Każdy mi mówił co robi i po co. Jak prosiłam żeby ktos przyszedł to przychodzili. A jak mogłam poleżeć w ciepłej wodzie w wannie to w ogóle luksus:-D Ogromna sala z piłkami, wypasionym łożem, wanna, kanapą dla męża tylko dla nas dwojga. Po porodzie doradca laktacyjny i pielegniarki, które przychodziły w nocy na każde karmienie i proponowały pomoc w przystawieniu maleństwa. Naprawdę bardzo mili wszyscy

zazdroszcze
a zwłaszcza doradcy w sprawie cyckowania i wogole pomocy
ja tego wszytkiego nie wspominam miło
u mnie połozne potrafiły tylko sciskac cyce czy mleko jest albo przynies sztuczne
chyba miałam pecha:baffled:
 
Tez mialam miec wypasiony pokoj do porodu a wyszlo tak ze sie cieszylam jak zwykle lozko dostalam :dry: Wyobrazcie sobie ze przyjechalam do szpitala o 6 rano (24 grudnia :tak:) i do 12 w poludnie CZEKALAM bo nie bylo wolnego lozka :baffled: Najpierw w poczekalni na twardym krzesle, ze skurczami i do kolan zalana wodami a pozniej przenieslismy sie do samochodu bo tam przynajmniej cieplo, wygodne siedzenie i radio. Urodzilam 25 grudnia. I oboje z mezem takie same skojarzenia mielismy ;-)

wsopłczuje:-(
miejmy nadzieje ze nastepnym razem bedzie lepiej:blink:
 
ja podaje normlanie butla ale kupilam smoczek trójprzeplywowy... napoczatku piła ze smoczka 1 ja pociagnelam z niego ale i ona swietnie rade sobie dawala,..... wyobrazcie sobie ze dzis mleczka z kaszka zjadla tylko 70ml i poszla spac:-) to naprawde na nia działa:-)
Nie za wcześnie na te kaszki? Też bym chętnie dawała już, może by mi nockę przespała, ale wolę po konsultacji z pediatrą. Niebawem będzie szczepienie to popytam.
 
Julka, wszystkiego najlepszego! Sto lat!!!!!!!!!

Dobry wieczór,
my dziś mieliśmy szczepienie, 5w1, Franek był bardzo dzielny, tylko w chwili ukłucia wydał dźwięk :-) Wcześniej mieliśmy tzw. wywiad (z inną pediatrą, bo naszej akurat nie było). Wysypka . . . jak myślicie, jaka diagnoza? . . . Skaza białkowa :-) Mówiłam, że wcześniej sporadycznie spożywałam nabiał, więc czemu teraz miałoby wyjść?, odpowiedź: "nie zawsze skaza rozpoczyna się od pierwszej szklanki mleka". Dla siebie dowiedziałam się o dermatologa, jak nie zejdzię to się sama pofatyguję, skierowania mieć nie muszę. Dowiedziałam się też (ponieważ Franek ma małe ciemię), że jeśli jest słoneczko i jesteśmy na spacerku to mam nie podawać D3, jeśli nie to 1 kropelkę, ale absolutnie nie Vigantol bo ma za dużą dawkę. Ja akurat mam Devikap i on może być.
Załatwić sprawę z lokatorami nie pojechałam, bo okazało się, że u bratowej są chore dzieci i brat też, więc postanowiłam nie ryzykować. Zdrowie moich dzieci jest dla mnie najważniejsze. Franek po szczepieniu może być osłabiony, a Stasia dopiero wyciągnęłam z infekcji i chcę go utrzymać zdrowego bo za tydzień ma urodziny i dwie imprezy :-)
Franuś póki co jest ok, po szczepieniu mimo, że była pora jedzenia zasnął na 2,5h. Teraz też już śpi od ponad 2h, zapadł w sen nocny. Podwyższonej temp narazie nie zanotowałam.
Aha, i muszę nad Frankiem popracować, bo przy ciągnięciu do siadania nie ciągnie główki do klatki piersiowej, a po 3 m-cu ponoć powinien.
Hej laseczki no moj ksiaze dotarl w koncu do domku o 18 opalony jak murzyn i jakis pzystojniejszy haha ehhh te rozlaki na powitanie powiedzial ze slicznie wygladam i ze na maxa schudlam ze jest ze mnie dumny a ja mowie ze mam jeszcze 15 kg a ten zebym dala spokoj i powoli samo zejdzie:))))No wiec zapoznal sie z Szymciem od razu go na raczki i wszystkiego go mam uczyc to nakarmil malego a ten sie tak na niego patrzyl i ani nie zaplakal tylko sie smial chyba wyczul ze to tata:))) Pokazalam T brzuchola a on mowi ze dobrze jest ze kocha mnie najmocniej na swiecie hihi(a ja mam wielka falde a nie brzuch i tyle sadlicha jeszcze:D)NO pozniej Szymek zasnal a my wskoczylismy pod kocyk hihi balam sie troche ale bylo tak fajniutko ze po godzince skusilismy sie po raz drugi:-)teraz T sobie spi nie budze go bo biedny 24 godziny byl w podrozy a jeszcze i tak mnie przeciagal do polnocy bo on nie chce spac on chce gadac ze mna:-Djestem mega szczesliwa:tak:
Ale Ci dobrze. Nieobecność zbliża :-)
Zobaczysz teraz co będzie, jak już zacznie wydobywać te normalne gadane, to z każdym dniem będzie się tak rozkręcał. U nas super sprawdziło się powtarzanie po nim każdej sylaby, wtedy coraz bardziej się rozkręcał, aż po 3-4 tygodniach takiego głużenia składa już całe zdania "Agu Eło Erle Khaki" itd ;-)
Próbowałam, żeby powiedział mama, ale on na obecną chwilę powtarza to jako Niiia ;) Ale i tak jest niezły gaduła więc bardzo go nie męczę ;)
Zobaczysz jakie teksty rzuca kilkulatek. Mój M ma sporą szparkę między zębami i wczoraj Staś go zapytał czemu mu zęba brakuje :-)
Mi się żyło bardzo dobrze, choć teraz wyprowadziliśmy się i prawdopodobnie już nie wrócimy :tak: Zauważam minusy życia w mniejszym mieście (restauracje, sklepy, miejsca do spacerowania (mieszkałam najpierw na Ochocie a później na Mokotowie, więc parków i knajpek było od groma), tzw. życie kulturalne ;-), no i praca ), ale tragicznie nie jest ;-)
A gdzie się wyprowadziliście?
Ja chcę mieszkać w Warszawie od 10 lat, ale mój M nie chce, nie zmuszam go ale mu truję i już się przekonał. Mieszkam "pod" Warszawą i to niestety nie to samo. Brakuje mi możliwości dużego miasta. Wcześniej mieszkałam w Łodzi i tęsknię za tym miastem. Tutaj nie mam nawet gdzie pójść na spacer do parku (bo jest jeden na drugim końcu miasta), przychodnie, lekarze, szpital to porażka. Mieliśmy się budować na wsi, ale dzieci potrzebują społeczeństwa i nie chcę im odbierać dostępu do realizacji marzeń.
 
mi głównie chodzi o to ,że nie znosze tego typu imprez (tzn chodzi mi o te przyjecia) i chcialabym miec to z glowy za jednym razem ,ale z drugiej strony skoro moj Radek ma tylu gosci bez ktorych sie nie mozna obejsc to z takim malym dzieckiem nie da sie zorganizowac tak hucznej imprezy, wiec albo przyjecie w gronie najblizszych 2 w 1 ,albo ślub bedzie musial poczekac...

ja na twoim miejscu zrobiłabym oddzielnie te imprezy
slub troche pozniej jak młoda podrosnie
i nie wyobrazam sobie jakos zeby gabrysi w tym dniu z wami nie było
 
Ostatnia edycja:
Chciałam tylko przypomnieć, że żyję ;-)
U nas w porządku - mam pomoc do małego, więc rana nie boli, ale jak go podniosę, to rwie strasznie dalej:-(
Aluś rośnie, rośnie, rośnie...śpi i rośnie. Nawet przejrzałam neta z zapytaniem 'dlaczego 3 miesieczne dziecko śpi dlugo' :-D oczywiście wyskoczyło od razu 'dlaczego spi krótko':-D:-D
Jak czytam posty typu "Moja 3 miesięczna córeczka śpi 4 godz w nocy i jestem jej za to wdzęczna', to aż chcę wycałować za wsze czasy mojego brzdąca!! Jak on spał dziś od 19 do 5 :szok: NO JAK NIE KOCHAĆ???? I w dzień śpi....ehhh głupi ma zawsze szczęście:-D:-D
Ale za to jaki chłop przez to jego spanie - no wielkolud jeden:-D rośnie aż miło...teraz juz nikt nie chce mi wierzyć jak mówię, że ma 3 miesiące (tylko gratulują mi dobrego poczucia humoru:szok:)
I rzeczywiście inne dzieciaki wyglądają przy nim śmiesznie hehe

Ps. Przedwoczoraj spał bez jedzenia 14 godz
Hehe.. Moja zasypia dziennie o 19, śpi do ok 24, 24.30, potem ok 4 budzi i po 6;) Praktycznie dziennie o tej samej porze. Myślę sobie jednak, że jak dojdą kaszki to pośpi mi dłużej. Ale i tak jestem zadowolona, że tak mi wstaje bo kiedyś nie było nocy by nie budziła co 2h.
 
reklama
Do góry