Julka wszystkiego naj naj naj naj
Lece nadrabiać jeśli się da bo coś mi się muli forum nasze
dziękuję
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Julka wszystkiego naj naj naj naj
Lece nadrabiać jeśli się da bo coś mi się muli forum nasze
Ja też się do życzeń dołączam- wszystkiego naj Julka:-)
Dziewczynom z aniołkami bardzo współczuję- moją mame też to dotknęło- zawsze chciała mieć syna i miała go tylko kilka chwil na ręku- ma 3 śliczne córy ale zawsze to uczucie straty wraca:-(
Eliza- ja bym się nie zdecydowała na imprezę 2 w 1. Lepiej chyba na taką imprezę jak slub zapłacić jakiejś sprawdzonej niani, odciągnąc mleko i mieć ten czas dla Was dwojga- slub się bierze raz w zyciu- w większości przypadków;-)- nie wyobrażam sobie swojego ślubu z dzieckiem na ręku. Ja też nie przepadam za wielkimi imprezami- wesele było na 50 osób, chrzciny na 10 i obie imprezy wypadły super.
Co do zaręczyn to mój też klękał ale ze mnie to taka romantyczka że mi się szalenie podobało
A jeszcze na temat porodu miałąm się wypowiedzieć. JAk komuś opowiadam o moim porodzie to wszyscy pytają czy ja oby na pewno rodziłam w Polsce i za darmo;-)
14- godzinny poród bez znieczulenia a ja go wspominam naprawdę miło. Świetne położne, pielęgniarki. Każdy mi mówił co robi i po co. Jak prosiłam żeby ktos przyszedł to przychodzili. A jak mogłam poleżeć w ciepłej wodzie w wannie to w ogóle luksus Ogromna sala z piłkami, wypasionym łożem, wanna, kanapą dla męża tylko dla nas dwojga. Po porodzie doradca laktacyjny i pielegniarki, które przychodziły w nocy na każde karmienie i proponowały pomoc w przystawieniu maleństwa. Naprawdę bardzo mili wszyscy
Oj też mu zazdroszczę. Ja się dziś zapisałam na exam i mam 29.03..ostatnia nowinka to taka ze moj brat miał dzis 1 egzamin na prawo jazdy i zdał:-) ale sie ciesze...a zbieral sie za niego chyba 2 lata... mial oplacone wszystko, kurs skonczony wystarczylo zaplacic za egzamin i probowac swych sil...a on z tym czekal chyba ponad rok czasu.... ale moze sie oplacilo... moze wczesniej nie udalo by mu sie za 1 szym razem... tak czy siak zazdroszcze mu:-)