chłopcy z reguły są więksiwidać, mojemu już też niewiele brakuje do 7 kg! ale Daniel jest długaśny (64cm) to i stąd te extra kgale i żarłoczek jest, chociaż ostatnio je o wiele mniej jak wcześniej.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
chłopcy z reguły są więksiwidać, mojemu już też niewiele brakuje do 7 kg! ale Daniel jest długaśny (64cm) to i stąd te extra kgale i żarłoczek jest, chociaż ostatnio je o wiele mniej jak wcześniej.
chłopcy z regóły są więksiMy pomimo,że wysocy to drobni i szczupli bardzo jestesmy ,wiec Gabryśka nie ma po kim byc większa...ale ogolnie to wyglda jak poczus w maśle takie ma pucie
![]()
Co do wymniotow to nie mam pojecia.. też karmie tylko piersia i poza tym ze małej sie uleje jak nie zdarzy sie jej odbić i zasnie.. to nie wymiotuje..Hej
Mam dzis do Was duzo pytan
Moje dziecko zapewnia mi dzis mnostwo watpliwej jakosci atrakcji. Po pierwsze - wymiotyKarmie tylko piersia i nie mam pojecia dlaczego Maly czasem mi wymiotuje. Przedwczoraj wieczorem zwymiotowal w lozeczku tak ze przescieradlo bylo do prania, on do przebrania i plama na podlodze.
Dzis delikatnie mowiac "zamoczyl" pol maty, swoje ubranie, szyje i wlosy. Czy takie wymioty u karmionego piersia dziecka sa normalne? Dzis nawet po jedzeniu odbilo mu sie i nie jadl jakos lapczywie. Moze sie przejada? Ale jak to poznac kiedy dziecko jest najedzone a kiedy je dla ukojenia? Macie jakies doswiadczenia w tej kwestii?
No i ta mata edukacyjna - do dzis byla sliczna, kolorowa i pachnacaa teraz jest zalana twarozkowa woda. Pamietam ze cos ktoras wspominala o praniu maty. Jak ja pralyscie? W pralce jest ok? Kolory nie blakna? Nie jest pognieciona?
I jeszcze z ciekawostek - kupilismy synkowi hustawke i gdy go na niej sadzamy mam wrazenie ze chce powiedziec "sama sie na niej hustaj" i zreszta tak tez mowi - glosno placzac. Czyzby ten zakup mial okazac sie niewypalem? Mam nadzieje ze zmieni zdanie
Kolejna rzecz - probuje Malego nauczyc pic z butelki ale jak tylko wloze mu smoczek do buzi patrzy na mnie jak na kosmite i zupelnie nie ma pojecia co z tym zrobic. Jak nauczyc dziecko pic z butelki?
A jak to jest u Was ze smokami uspokajaczami? Ktoras z Was nie podaje zupelnie? My nie dalismy do tej pory ale juz sama nie wiem.
Ale Was dzis zasypalam seria pytanAle jak nie Was to kogo?
![]()
Co do wymniotow to nie mam pojecia.. też karmie tylko piersia i poza tym ze małej sie uleje jak nie zdarzy sie jej odbić i zasnie.. to nie wymiotuje..
a co do smoczka moja chyba go potrzebowala bo nie raz płakala - a byla najedzona .. no i jak dalam jej smoczka to byl spokoj i zasypiala..
teraz smoczek dostaje tylko do spania - wlasnie uspokajający no i przy nim momentalnie zasypia.. ; )
hej
mam takie pytanie... mój lekarz nie odbiera kurde, a niepokoi mnie pewna rzecz..otóż w tamtym tyg skończyło ze mnie wszystko lecie po tym porodzie /cesarce w sumie../ więc nawet poszaleliśmy kilka razy z mężem w wikendzikno ale od wczoraj lub przedwczoraj /nie pamiętam już/ zaczęła się znowu krew taka czerwona, niedużo, ale najgorsze-że przy sikaniu leci zawsze jakiś taki skrzep czy coś.. początkowo jak zobaczyłam znowu krew to pomyślałam że może okres wrócił, no ale przecież karmie wyłącznie piersią więc chyba to niemożliwe..no ale te skrzepy ?! czy może nie do końca łozysko wyczyścili czy coś ?! chyba jak przestało ze mnie lecieć wreszcie po 5ciu tyg to powinno sie skończyć /na końcu już pomarańczowa jakby była ta wydzielina więc powinno sie skończyć/
brzuch mnie nie boli ani nic z tych rzeczy
nie wiem co robić bo lekarz nie odbiera..może któraś tak miała ? help:-(
Hej
Mam dzis do Was duzo pytan
Moje dziecko zapewnia mi dzis mnostwo watpliwej jakosci atrakcji. Po pierwsze - wymiotyKarmie tylko piersia i nie mam pojecia dlaczego Maly czasem mi wymiotuje. Przedwczoraj wieczorem zwymiotowal w lozeczku tak ze przescieradlo bylo do prania, on do przebrania i plama na podlodze.
Dzis delikatnie mowiac "zamoczyl" pol maty, swoje ubranie, szyje i wlosy. Czy takie wymioty u karmionego piersia dziecka sa normalne? Dzis nawet po jedzeniu odbilo mu sie i nie jadl jakos lapczywie. Moze sie przejada? Ale jak to poznac kiedy dziecko jest najedzone a kiedy je dla ukojenia? Macie jakies doswiadczenia w tej kwestii?
No i ta mata edukacyjna - do dzis byla sliczna, kolorowa i pachnacaa teraz jest zalana twarozkowa woda. Pamietam ze cos ktoras wspominala o praniu maty. Jak ja pralyscie? W pralce jest ok? Kolory nie blakna? Nie jest pognieciona?
I jeszcze z ciekawostek - kupilismy synkowi hustawke i gdy go na niej sadzamy mam wrazenie ze chce powiedziec "sama sie na niej hustaj" i zreszta tak tez mowi - glosno placzac. Czyzby ten zakup mial okazac sie niewypalem? Mam nadzieje ze zmieni zdanie
Kolejna rzecz - probuje Malego nauczyc pic z butelki ale jak tylko wloze mu smoczek do buzi patrzy na mnie jak na kosmite i zupelnie nie ma pojecia co z tym zrobic. Jak nauczyc dziecko pic z butelki?
A jak to jest u Was ze smokami uspokajaczami? Ktoras z Was nie podaje zupelnie? My nie dalismy do tej pory ale juz sama nie wiem.
Ale Was dzis zasypalam seria pytanAle jak nie Was to kogo?
![]()