mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
ncto ... spadam do lozka ... oby dzis Agatka dala mi pospac bo jak nie to jutro zjade !!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ok kupie i sprobuje i tego sposobu...DZIEKI WIELKIE wszystkim za rady ..mam nadzieje,że coś pomoże ,bo ja właśnie siedze i rycze...i z bólu i z bezsilności...wogóle wydaje mi się ,że od wczoraj mam jakoś mniej pokarmu...Mała zawsze najadała się z jedengo cyca a teraz zje z jednego i za chwile ryk i musze drugiego dać...a teraz chciałam sciągnac pokarm, bo z bólu wyłam już całe karmienie i lipa straszna...ledwo na dnie butelki pływa :-( nie wiem co się dzieje...jakiś blok psychiczny przez ten ból brodawek czy coHa! Jest to problem okropny, wiem, bo sama przez to przeszłam. Maciuś jutro kończy miesiąc, a mnie brodawki nadal bolą! Co prawda już nie tak jak wcześniej, ale trochę jeszcze bolą. Jeśli naprawdę chcesz karmić z piersi, zapomnij o ściąganiu i butli. Co mogę, polecić (mnie pomogło):
- maść AA Mama i Ja do popękanych brodawek (bepanthen to g... przy tej maści)
- po karmieniu okłady z szałwii na brodawki
- nakładki hydrożelowe na brodawki - niestety do kupienia tylko przez internet (ja kupiłam u konsultantki laktacyjnej); nosi się je pomiędzy karmieniami - super chłodzą i naprawdę pomagają
no i niestety trzeba przystawiać dziecko do piersi i ważne, żeby robić to prawidłowo, bo inaczej sytuacja się nie poprawi
popieramja też widziałam wszystkie gwiazdy z bólu przy karmieniu, myślałam, że to nigdy się nie skończy i że zaraz pieprznę tym wszystkim i przejdę na butelkę. Jakoś wytrzymałam i jest poprawa.
Ból brodawek może trwać nawet 6-8 tygodni!
hmmm ja jakoś tak odpoczątku raz na jakiś czas butle dawałam (ze sciagnietym pokarmem)...w szpitalu 1,5 doby też tylko na butli była i jakoś o dziwo nie było problemu z cycem później..pomijając oczywiście moje brodawki na które musiałąm nakładac nakładki ,bo nie wydażone jakieś były (od tygodnia już bez dajemy rade bez) i oczywiście pomijajac ten koszmrany ból:-(dokladnie tak !! mi juz agatka wogole piersi nie chce ssac ... udaje mi sie z nakladkami w nocy a i to nie zawsze !!!
mozliwe ze kolka..Dziewczyny problema mam .........
Nie wiem co się stało z małym po kąpieli strasznie płakał aż siniał ... uspokajał się tylko na rękach jak był kołysany, nigdy wczesniej czegoś takiego nam się nie przytrafiło ........dałam mu cyca , a on possał trochę, poclamał i w ryk znowu i znowu kołysanie i noszenie i zasypia, pospał z 5 min i znowu ryk aż się dusi ......ja już nie wiem co to może byćgłodny nie jest, bo przed chwila jak wył w niebogłosy to pokołysałam i dałam mu cyca i teraz jak narazie spi.
Mam pytanie:
czy to moze być atak kolki ? czy kolka musi objawiać się wierganiem nóżek i krzywieniem dziecka ? mój tylko płakał - ale to jaknie wiedziałam co mam zrobić ..
mi to sie czasem wydaje ze najszybciej rodzice zwalaja wszystko na kolki ... ale moze ja nie wiem ze to co sie dzieje z agatka to sa kolki ...
hmmm ja jakoś tak odpoczątku raz na jakiś czas butle dawałam (ze sciagnietym pokarmem)...w szpitalu 1,5 doby też tylko na butli była i jakoś o dziwo nie było problemu z cycem później..pomijając oczywiście moje brodawki na które musiałąm nakładac nakładki ,bo nie wydażone jakieś były (od tygodnia już bez dajemy rade bez) i oczywiście pomijajac ten koszmrany ból:-(![]()
Eliza mój Mały tez dostaje raz dziennie z butliok kupie i sprobuje i tego sposobu...DZIEKI WIELKIE wszystkim za rady ..mam nadzieje,że coś pomoże ,bo ja właśnie siedze i rycze...i z bólu i z bezsilności...wogóle wydaje mi się ,że od wczoraj mam jakoś mniej pokarmu...Mała zawsze najadała się z jedengo cyca a teraz zje z jednego i za chwile ryk i musze drugiego dać...a teraz chciałam sciągnac pokarm, bo z bólu wyłam już całe karmienie i lipa straszna...ledwo na dnie butelki pływa :-( nie wiem co się dzieje...jakiś blok psychiczny przez ten ból brodawek czy co:-
-
-
-
-
-
-
-
-(
Jasne, że trzymamy kciukiWitam sięNie było mnie tu troszkę, ale Was nadrobię, nie wiem czy dziś, jutro mam egzamin bardzo ważny, więc proszę Kobietki trzymajcie za mnie kciuki
Boję się troszkę tym bardziej, że jak się okazało przez parę dni kułam to czego nie będzie na egzaminie a to co ma być nie zostało zakodowane w mojej głowie, a więc będzie lanie wody
![]()
a ja sie zastanawiam czy moja Agatka tez nie ma kolek ... bo rano jest cyrk nie z tej ziemi ... krzyczy czasem tak ze az sie zanosi ... i za nic nie chce pic mleczka ... nie chce sie odezwac w domu bo zaraz uslysze "a nie mowilam ze ja boli brzuszek!!!" bo cokolwiek tylko mala zakwili to tesciowa juz jej choroby wymysla ...
Podobnie jest u mnie:-(i to napewno jest kolka
tylko dziwi mnie ze po kapieli go zlapalo
![]()