reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Witam sie niedzielnie ... nocka jako tako ale to chyba dlatego ze maly zasnał o 12 w nocy obudzil sie przed 3 na jedzonko a potem przed 6 i przed 9 wiec jakos to bylo.... kupi robi z wysiłkiem.... ale zrobi zaraz i po sprawie zauwazylam ze maly po sab simpex juz mniej placze czyli chyba jednak dziala ... wogole jak plakal ja myslalam ze znowu kolka bo jadl godzine temu swoja porcje i myslalam ze placze z kolki maz pomyslam ze glodny i dal mu jeszcze na dobitke 90 ml maly zjadl i byl spokojniutki wychodzi na to zee moze on tym nan1 sie nie najadal i plakal z glodu :szok::szok::szok: a ja myslalam zeto kolki placz z powodu kolki :wściekła/y: no ale w nocy nie bylo napadu dzis rano w sumie tez nie wiec chyba zaczyna dzialac sab simplex :happy2: ale zobaczymy jeszcze ze dwa dni .... poobserwujemy..


jakbym widziała swojego Danielka, chociaż - odpukać - jest coraz lepiej.



gdyby ktoś urządził konkurs na stękanie - mój synuś zająby pierwsze miejsce! kiedyś go nagram i tu wrzucę - no masakra, stary dziadek jak się zmęczy to mniej sapie!



no to super że wreszcie dobre wiadomości o Igorku! a co do wysypki to u swojego też zauważyłam - przystawiasz Igorka do piersi? bo ja podejrzewam, że wysypka u Danielka spowodowana jest czekoladą...

a i wczoraj zjadłam kawałek smażonej ryby i co? Mały się męczył w nocy okropnie, dobrze, że szybko zrobił kupkę i mu przeszło, ale kupka była strasznie brzydka - zielona i taka biegunkowata.

jesli chodzi o to pierwsze miejsce hmm to moglby konkurowac z moim moj tez tak ma !!!

a jesli chodzi o Igorka jedzonko to on nie je piersi jestesy tylko na butli wiec moze to rzeczywiscie te prosaki...

U mnie ręce zastąpiła kołyska, mały woli kołysanie niż mamę czy tatę. Powoli trzeba będzie go i od tego oduczyć ale póki co to mi go szkoda przez tą nietolerancję pokarmową {biegunka, wzdęcia} i na razie go kolebiemy.

U nas tak samo:tak:


NEESI a jak traktujesz te prosaki masz jakas masc czy cos?? ja myje buzie tylko przygotwana wode malemu i niczym wiecej nie traktuje go...hmm:cool:
 
reklama
Kupki się utleniaja i stąd taki koloryt :) ale jak sobie przypominam to jak z młodym wróciłam do domu ze szpitalowa to też się zielonkawe trafiały :0 teraz robi piękne słoneczkowe z grudkami mleczka :)
dokładnie:-)
Dzien dobry:-)ja wpadam sie tylko przywitac i zaraz znikam do rodzicow:-)w koncu cos niecodziennego:-)az humor jest lepszy:-)
Nam dzisiaj noc minela nie najgorzej choc maly o 4 dal maly popis:tak:sam nie wiedzial co chcial no ale po pol godzine zasnal;-)teraz spi jak suselek.Zycze wam milej niedzieli,oby wasze malenstwa byly dzis nadzwyczaj grzeczne i daly odpoczac;-)
Też uwielbiam takie dni kiedy coś sie dzieje i to nie ja goszcze ludzi w domu a sama ide do kogoś:tak:
Wróciliśmy już ze szpitala. Holter wykazał ok 200 skurczy, wcześniej było ich ponad 4000, ale to nie znaczy, że za jakiś czas znowu nie będzie więcej. Ich jakość jednak nie jest bardzo niepokojąca. Oczywiście do kontroli (jedziemy 10 czerwca), ale bez leczenia lekami czy zabiegami/operacjami. Przy tych przypadkach, które tam były to doktor powiedziała, że Franek jest za zdrowy żeby tam przebywać :baffled: Ekg nie miał robionego, sprawdzili jeszcze mocz i był ok. Z racji panujących tam wirusów wypisali nas do domu, ale nie wiem czy nie zdążył czegoś załapać. Do tej pory robił jedną kupkę na dwa dni, a wczoraj zrobił trzy, dziś dwie, takie "zgazowane". Przed wyjściem więc pobrali próbkę do badania na rota, wynik w poniedziałek. Oby to był przypadek.
Mam nadzieję ze wyniki bedą ok:-)
Aśka, my chrzciny robimy w knajpie. Będzie ok. 30 osób.
My też robimy w knajpie, bedzie 25 osób nie mam ochoty nad wszystkimi skakać :-( tymbardziej ze dość mam imrez u mnhie w domu, bo od kiedy sie przeprowadziliśmy do domu to wiecznie mamy gości. Tzn to miło bo nie jest smutno ale juz mibokiem wychodzi gotowanie, sprzatanie i tak w kółko;-)
Na usg bioderek też byliśmy, wszystko dobrze, profilaktycznie pielucha tetrowa między nózki no i żabka czyli kładzenie na brzusiu przed jedzeniem.

U nas to samo:tak:


A mój Piotruś katar ma, bidulek, podaje mu wit c no i psikam nosem woda morską a reszte glutów frida wyciągam.Na wtorek mamy szczepienie wiec pewnie nici z tego....
 
I ja się witam. Mała zaczyna mnie denerwować z tym niespaniem. W nocy jest ok, za to zasnąć w dzień to prawdziwy wyczyn. A często jak zaśnie, to po pół godzinie już ma oczy jak pięciozłotówki. Normalnie nic nie ma czasu w domu zrobić, bo ciągle mi kwęka jak nie śpi. Na rękach- kwęka, w bujaku- kwęka, w łóżeczku- kwęka, a pampers suchy, najedzona i nie śpi, tylko czuwa mi już 4 godziny- rekord to chyba 6 :szok:. Dobrze że w nocy tak nie robi, bo by mnie chyba coś trafiło :wściekła/y:. No ale za to jak już śpi, to tak słodko wygląda, a niekiedy się nawet uśmiecha przez sen :-).

Jedynie mnie trochę martwi, bo jej się katarek przyplątał- tato nas chyba obie zaraził. Co wy stosujecie na katar? Bo my na razie tylko wodę morską w sprayu i Frida idzie w ruch :nerd:.
 
to ty chrzciny i komunie robisz w domu ??? ooo nie ja bym wysiadla ... przy dziecku przygotowania sa koszmarem a i posadzic w domu w moim wydaniu 23 osoby to wyczyn nie na moje mozliwosci !!!

powiedzcie mi czy ten bobotik tylko dziala na kolki czy na takie zaparcia tez ?? bo mi to sie wydaje ze agatka nie potrafi juz jesc bo ma tak zapchany brzuszek !! dzis jak chlusnelo z brzuszka to sie az przerazilam !!!


Chrzciny robimy w domu ,chata duza wiec problemu nie bedzie aby gosci pomiescic tyle ze krzesel brak ahhahah ! Stwierdzilismy ze lepiej i bezpieczniej dla malego bedzie jak bedziemy w domu robic niz w taka pizgawice sie bujac po knajpach z malym ,chyba bym nie wyrobila !!!!A zreszta zauwazylam ze on jest niespokojny jak nie jest u siebie !

Komunie robimy w knajpie ! Bedzie wiecej gosci niz na chrzcinach !!:tak:NO i cieplo w maju i maly bedzie juz wiekszy to co innego !
 
No i spieszę poinformować, że udało mi się uśpić małą za pomocą suszarki. 2 minuty i mała odpłynęła- ciekawe tylko na jak długo :-D. Fakt że już trochę wymęczona była, ale i tak sukces, bo nawet bujanie na rękach jej nie uśpiło :-).
 
Dzien dobry.
Zanim polece do nadrabiania zaleglsci chcialam sie pochwalic (fu tf tfu zeby nie zapeszyc).
Moj Max jest najlepszym dzieckiem na swiecie;-). Zasnal wczoraj o 21.30 i spal do 6 rano :szok:. Potem znow zjadl i spal do 9. Bez ani jednego kwekniecia. Od rana siedzi sobie w bujaczku i ma owrte oczka. Dopiero teraz czyli o 12 znow zasnal. A od 9 do 12 zdazylam wziasc prysznic, zjesc sniadanie, posprzatac a on siedzial i mi sie przygladal. Nawet go wyjelam i zaczelm przytulac bo az mi bylo smutno ,ze mnie do przytulanek nie wola. W miedzyczasie zjadl butle to go wycaloalam. Takiego dziecka zycze wszytskim o nawet bedac sama w domku nie odczulm braku zsu dla siebie.
 
Dzien dobry.
Zanim polece do nadrabiania zaleglsci chcialam sie pochwalic (fu tf tfu zeby nie zapeszyc).
Moj Max jest najlepszym dzieckiem na swiecie;-). Zasnal wczoraj o 21.30 i spal do 6 rano :szok:. Potem znow zjadl i spal do 9. Bez ani jednego kwekniecia. Od rana siedzi sobie w bujaczku i ma owrte oczka. Dopiero teraz czyli o 12 znow zasnal. A od 9 do 12 zdazylam wziasc prysznic, zjesc sniadanie, posprzatac a on siedzial i mi sie przygladal. Nawet go wyjelam i zaczelm przytulac bo az mi bylo smutno ,ze mnie do przytulanek nie wola. W miedzyczasie zjadl butle to go wycaloalam. Takiego dziecka zycze wszytskim o nawet bedac sama w domku nie odczulm braku zsu dla siebie.

szczesciara !!
 
reklama
Dzien dobry.
Zanim polece do nadrabiania zaleglsci chcialam sie pochwalic (fu tf tfu zeby nie zapeszyc).
Moj Max jest najlepszym dzieckiem na swiecie;-). Zasnal wczoraj o 21.30 i spal do 6 rano :szok:. Potem znow zjadl i spal do 9. Bez ani jednego kwekniecia. Od rana siedzi sobie w bujaczku i ma owrte oczka. Dopiero teraz czyli o 12 znow zasnal. A od 9 do 12 zdazylam wziasc prysznic, zjesc sniadanie, posprzatac a on siedzial i mi sie przygladal. Nawet go wyjelam i zaczelm przytulac bo az mi bylo smutno ,ze mnie do przytulanek nie wola. W miedzyczasie zjadl butle to go wycaloalam. Takiego dziecka zycze wszytskim o nawet bedac sama w domku nie odczulm braku zsu dla siebie.

Mój ma identycznie, dla mnie macierzynstwo to przyjemność, Antos też taki był grzeczniutki:-)Nie narzekam na brak czasu, w domku wszystko porobione:-)
 
Do góry