reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
kurcze ale mam dzisiaj gloda.wciaz cos podjadam i opanowac sie nie moge:) przy smazeniu mielonych juz jednego podjadlam i juz mysle o obiadku:) dzis to pewnie zalicze 2obiady z rodziacmi i jak moj wroci z pracy hehe a popoludniu na imieninki do chrzesniaka to bedzie na slodko:))) do porodu jeszcze pewnie troche przytyje,ale co tam... :)
 
staniemy na podium!!!:-D:-D:-D naleza nam sie oklaski za wytrwalosc:-)
jak se same nie zaklaszczemy to nici z tego :-D
kurcze ale mam dzisiaj gloda.wciaz cos podjadam i opanowac sie nie moge:) przy smazeniu mielonych juz jednego podjadlam i juz mysle o obiadku:) dzis to pewnie zalicze 2obiady z rodziacmi i jak moj wroci z pracy hehe a popoludniu na imieninki do chrzesniaka to bedzie na slodko:))) do porodu jeszcze pewnie troche przytyje,ale co tam... :)
no ja od ostatniej wizyty 22 grudnia do 4 stycznia przytyla 1kg.. a tez ciagle chodze i wiecznie nie najedzona jestem.. juz zapycham sie owocami albo jogurtami bo normalnie szok..


co mozna zrobic na obiad zeby dluzej wytrzymalo? bo chodzi mi o to co by tu Bartkowi nagotowac na moja nieobecnosc
poradz cos :p
 
weszlam sobie na chwile do wrzesniowek2010 i poczytalam... ale mi wspomnienia przyszly z poczatku ciazy...rodosc...niepewnosc...niedoczekanie sie brzuszka...a pomyslec ze teraz juz koncowka. tak szybko ten czas zlecial... az smutno sie zrobilo ze w brzuszku nikt nie bedzie buszowal,tak pusto bedzie...
 
jak se same nie zaklaszczemy to nici z tego :-D

no ja od ostatniej wizyty 22 grudnia do 4 stycznia przytyla 1kg.. a tez ciagle chodze i wiecznie nie najedzona jestem.. juz zapycham sie owocami albo jogurtami bo normalnie szok..


co mozna zrobic na obiad zeby dluzej wytrzymalo? bo chodzi mi o to co by tu Bartkowi nagotowac na moja nieobecnosc
poradz cos :p
najlepszym rozwiazaniem byly by zupki 2dni lekko moga byc w lodowce,pomidorowka nawet 3! a jak masz mozliwosc zamrozenia to jeszcze lepiej:tak: mozesz wlasnie nasmazyc mielonych,czy kotletow i yez w lodowce nic sie z nimi nie stanie nawet przez pare dni,wiec spokojnie. golabki tez sa dobrym rozwiazaniem:tak:jeszcze pomysle
 
najlepszym rozwiazaniem byly by zupki 2dni lekko moga byc w lodowce,pomidorowka nawet 3! a jak masz mozliwosc zamrozenia to jeszcze lepiej:tak: mozesz wlasnie nasmazyc mielonych,czy kotletow i yez w lodowce nic sie z nimi nie stanie nawet przez pare dni,wiec spokojnie. golabki tez sa dobrym rozwiazaniem:tak:jeszcze pomysle
myslalam tez jeszcze o gulaszu...
ale to juz bardziej podeszłam pod swoje zachcianki :-D
 
weszlam sobie na chwile do wrzesniowek2010 i poczytalam... ale mi wspomnienia przyszly z poczatku ciazy...rodosc...niepewnosc...niedoczekanie sie brzuszka...a pomyslec ze teraz juz koncowka. tak szybko ten czas zlecial... az smutno sie zrobilo ze w brzuszku nikt nie bedzie buszowal,tak pusto bedzie...
no to byly czasy...
ja pamietam jak w 5 tc powiedziala mi dr ze jest puste jajo plodowe ale poczekamy jeszcze dwa tyg...
jej jak sie balam wtedy..
w 7 tyg okazalo sie ze jest maluszek;-)
potem w 13 juz w szpitalu...
kurde ale t byl dla mnie stres...


a teraz jestem taka szczesliwa!!
jak patrze na tego owsika malego (tak go nazywam jak sie wierci:-D) to nawet sie nie ume na niego zloscic jak mi daje po du..ie:happy:
 
no to byly czasy...
ja pamietam jak w 5 tc powiedziala mi dr ze jest puste jajo plodowe ale poczekamy jeszcze dwa tyg...
jej jak sie balam wtedy..
w 7 tyg okazalo sie ze jest maluszek;-)
potem w 13 juz w szpitalu...
kurde ale t byl dla mnie stres...


a teraz jestem taka szczesliwa!!
jak patrze na tego owsika malego (tak go nazywam jak sie wierci:-D) to nawet sie nie ume na niego zloscic jak mi daje po du..ie:happy:

ja tez w 5tc sie dowiedzialam o istnieniu malego stworka u mnie w brzuszku:tak:tak bardzo go chcielismy i musze sie pochwalic ze udalo nam sie w pierwszych probach:tak: Pamietam jak bylam w pracy i dostalam silnych boli podbrzusza (a ze pracuje w szpitalu) tego dnia poszlam od razu do gin i ta badajac mnie robi dziwna mine i mowi ze mam sie polozyc na drugie lozko do usg. zrobila co miala i tez pow ze pusty pecherzyk jes i moze to byc ciaza pozamaciczna bo te bole byly okropne!!! dala na beta HCG ,poziom podwyzszony,za 4dni drugie badanie,poziom sie podwoil wiec szczesliwie oznajmila mi ze ciaza prawidlowa. ale ile ja sie niepokoju najadlam przez te pare dni... rozczulam sie przypominajac sobie to wszystko...
 
reklama
o gulasz mniam:tak: jak najbardziej :-D:-D:-D
,oj powiedzial ze mam mu nic na ten czas nie szykowac coś tam zawsze zje, a i ze w ciazy tyle przytyl:tak: ze dobrze mu zrobi mala glodowka:-D on ma od poczatku ciazy na +10kg!!!
mój ma od początku ciąży 7 kg na plus :p
też mi marudzi zebym mu nic nie robiła ale ja jakoś nie umiem..
taka matczyna nadopiekunczosc chyba mi sie zaczyna uwidaczniac :-D
 
Do góry