mi sie marzy karmienie piersia..Moj w dzien bardzo mało spi ale rano dosc dlugo:-) Chyba dlatego że w nocy szaleje
Ostatnio przez cały dzień spał w sumie może dwie godziny
A nieawno tak pięknie spał bite 3 godziny
A jeszcze co do karmienia...ja was normalnie podziwiam jak wy z takim bólem możecie karmić!!! Ja mam załamkę bo jak czasem zasypia przy cycu to tak żle ssie że potem przez godzinę bolą mnie strasznie sutki...ale nigdy nie krwawiły! I już to mnie strasznie wnerwia!
A tak się cieszyłam na karmienie piersią...z Hanią to była czysta przyjemność...co 2-3 godziny pięknie piła...w nocy super spała
A teraz obolałe sutki i dziecko non stop uwieszone na cycu
Też mi się czasem marzy butelka......
i jak czasami uda mu sie zlapac to sie ciesze i zaciskam zeby z bolu...
ale on nie umie ssac dobrze..possie chwile i zaraz sa nerwy straszne i musze go i tak nakarmic butla....
juz trace nadzieje ze mi sie uda go nauczyc...
kapturki nie omogly, strzykawka z zylka od kroplowki puszczana po palcu tez nie...
co z tego ze lapac sie nauczyl jak nie ma sile zeby ssac ta piers...
i mowia mi glupie baby jak go przeglodzisz to zje...
wiec czasami pobuje go godzine przystawiac i lapie i zaraz puszcza....
i nerwy sa takie ze potem je tak lapczywie butelke ze mu sie ulewa po tym...
ja juz sama nie wiem co zrobic.....;/