reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

witam z rana ... nocka byla taka sobie ... bolalo mnie strasznie ale skurczow nie tak duzo ... no ale o wyspaniu sie nie ma mowy !!

dzis jedziemy na obiadek do mojej mamy :) bedzie glosno, tlumnie ale mam nadzieje wesolo :) bo wczoraj tosmy sie w domu zwyczajnie wynudzili :)
 
reklama
Jest tak jak myślałaś, to sprawdzenie jak dziecko przetrwa poród, czy sobie poradzi. Polega na podawaniu oksytocyny, najpierw w małych dawkach, które są zwiększane z czasem. Ale . . .
. . . w przypadku kiedy organizm jest BARDZO gotowy do porodu to, nazwijmy to, pomaga w przyspieszeniu :-)
Mnie odłączyli na przedostatniej dawce oksytocyny, bo skurcze były już bolesne, ale nie minęły tylko rozkręciła się akcja porodowa, i to tak szybko, że M nie zdążył dojechać na planowany poród rodzinny :-)

U mnie podzialala w pierwszej i drugiej ciazy:tak:

dlatego jesli dotrwam to raczej nie bede sie kladla ... chce wyczekac do stycznia albo do mega akcji :) tak z reszta dzis z rozalskim uzgodnilam ... ale tak na serio to jesli te skurcze ktore ja mam maja 40% to ja nie chce tych co maja 100% !!!! umre zo wi zu !!! no ale bede wiedziala ze juz sie cos dzieje i ze jest szansa ze sie to kiedys zakonczy :)

co do nazarcia sie to ja przez te skurcze wogole nie mialam ochoty na jedzenie !!! nawet makowek nei sprobowalam !!

Nic sie nie martw;-)dasz rade:tak:nie ty jedna i nie ostatnia ale przyznam ze boli nieziemsko:tak:
 
Cześć Kobity!!!!
nockę przespałam, okąpałam się, zjadłam śniadanko.... a za chwlę na dół do teściów na obiad-banda juz sie zbiera:confused2::confused2::confused2::confused2::confused2::confused2::confused2::confused2::confused2:
a ja nagi mam jak balerony-a to dopiero 11-gdzie tam wieczór????:no::no::no::no:
Anoola zaczynam zaciskać nogi aby dotrwać do 3 stycznia-szybciej nie rodzę:no::no::no::no::no::no::no::no::no::no:
 
Witam!! Wypuścili nas do jutra na przepustkę, zlitowali się hehe. Do szpitala mam wrócic jutro z rana, bilurbina spadła do 12, najgorsze jest to ze dopiero dzisiaj troche na wadze przybrał, przez ta żółtaczke Piotrus wazy teraz 3500g, no a urodził sie z wagą 3700. Pani doktor pocieszała że nie jest tak źle, jeżeli do jutra nie przybierze na wadze mówiła, ze podamy mu dodatkowo sztuczne mleczko. No ale jestem pełna optymizmu że skoro żółtaczka mija to i on sił więcej nabierze.

Pozdrawiam serdecznie i składam Wszytskim spóźnione zyczenie BożoNarodzeniowe:-)
 
a u nas coraz lepiej z karmieniem piersią :tak: ale muszę tak czy siak wysłać męża po Karmi, może na którejś stacji benzynowej będą mieć :laugh2:
 
Witam!! Wypuścili nas do jutra na przepustkę, zlitowali się hehe. Do szpitala mam wrócic jutro z rana, bilurbina spadła do 12, najgorsze jest to ze dopiero dzisiaj troche na wadze przybrał, przez ta żółtaczke Piotrus wazy teraz 3500g, no a urodził sie z wagą 3700. Pani doktor pocieszała że nie jest tak źle, jeżeli do jutra nie przybierze na wadze mówiła, ze podamy mu dodatkowo sztuczne mleczko. No ale jestem pełna optymizmu że skoro żółtaczka mija to i on sił więcej nabierze.

Pozdrawiam serdecznie i składam Wszytskim spóźnione zyczenie BożoNarodzeniowe:-)

Nic sie nie martw;-)bedzie dobrze,moj maly urodzil sie z waga 3760 a na drugi dzien mial 3540 a w dniu wypisu 3570.
Fajnie ze chociaz dzis mozesz pobyc w domu:-)zycze zebys nie musiala tam wracac;-)
 
reklama
Do góry