reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
Moka mój Franio też stracił na wadze :-( Teraz walczymy o odzyskanie wagi. Mnie polecono pić przynajmniej 3l dziennie, ale nie soków tylko najlepiej wody niegazowanej. Wmuszam w siebie, ale chyba jakiś efekt jest. Ja odciągam marnie bo od 20 do 60ml, a mały powinien zjadać 70ml. Dokarmiam Nanem i podaję glukozę, tak zaleciła pediatra. Oczywiście najpierw podaję pierś, potem moje mleko i dopiero sztuczne na koniec.
Też miałam najazd teściów wczoraj, wyjechali dziś. Przywieźli wałówkę, ja nawet nie pomyślałam o szykowaniu czegokolwiek.
A teraz pojawił się kolejny problem bo małemu furczy w nosie, kicha i chyba też pokasłuje, więc zapewne mamy infekcję :-( Jutro jedziemy do szpitala skonsultować to z pediatrą.
Mea ty będziesz miała test oksytocynowy? Mnie ten test wywołał pierwszy poród :-)
 
Mea ty będziesz miała test oksytocynowy? Mnie ten test wywołał pierwszy poród :-)

no taki byl plan na 28 ... dzis moj gin go odroczyl jak stwierdzil ze szyjka jeszcze neiteges ... ale kto wie czy dotrwam poniedzialku !!

mea może weź nospę, jak po tym i po kąpieli nie przejdzie to może coś się rozkręca już tak porządnie:)

nospa i kapiel ... bede pamietac ... moze jakos dam rade ...
 
Mea- bidulko, mnie tez co prawda skurcze ciagle lapia ale sa takie raczej niebolesne.
Jutro na 11 mam jechac do szpitala, boje sie jak cholera, normalnie az mi się łapki trzesą. Niby wiem że te wywoływanie to nic strasznego ale stracha i tak mam. Chociaz może jeszcze jutro wróce do domku bo jeśli będa chcieli mnie obserwowac to ja podziękuje i jednak wróce do domu, nie widzi mi sie takie lezenie.
Mamo Stacha- ja myślałam ze ten test to tylko na sprawdzenie a potem jakny co to kroplowka z oksytocyna. To jakos inaczej jest?
 
Mea- bidulko, mnie tez co prawda skurcze ciagle lapia ale sa takie raczej niebolesne.
Jutro na 11 mam jechac do szpitala, boje sie jak cholera, normalnie az mi się łapki trzesą. Niby wiem że te wywoływanie to nic strasznego ale stracha i tak mam. Chociaz może jeszcze jutro wróce do domku bo jeśli będa chcieli mnie obserwowac to ja podziękuje i jednak wróce do domu, nie widzi mi sie takie lezenie.
Mamo Stacha- ja myślałam ze ten test to tylko na sprawdzenie a potem jakny co to kroplowka z oksytocyna. To jakos inaczej jest?

a mi dzis tak skurcze daja w (_)_) ze juz bym chetnie pojechala do tego szpitala i urodzila ... ale przyznam ze sie troche uspokoilo ... ale mala dzis sie prawie nie rusza ... popoludniu na ktg tez sie nie ruszala ... jak tak bedzie nadal to rano znowu do rydultow pojade na ktg ... o ile dotrwam !!
 
Mamo Stacha- ja myślałam ze ten test to tylko na sprawdzenie a potem jakny co to kroplowka z oksytocyna. To jakos inaczej jest?

Jest tak jak myślałaś, to sprawdzenie jak dziecko przetrwa poród, czy sobie poradzi. Polega na podawaniu oksytocyny, najpierw w małych dawkach, które są zwiększane z czasem. Ale . . .
. . . w przypadku kiedy organizm jest BARDZO gotowy do porodu to, nazwijmy to, pomaga w przyspieszeniu :-)
Mnie odłączyli na przedostatniej dawce oksytocyny, bo skurcze były już bolesne, ale nie minęły tylko rozkręciła się akcja porodowa, i to tak szybko, że M nie zdążył dojechać na planowany poród rodzinny :-)
 
Jest tak jak myślałaś, to sprawdzenie jak dziecko przetrwa poród, czy sobie poradzi. Polega na podawaniu oksytocyny, najpierw w małych dawkach, które są zwiększane z czasem. Ale . . .
. . . w przypadku kiedy organizm jest BARDZO gotowy do porodu to, nazwijmy to, pomaga w przyspieszeniu :-)
Mnie odłączyli na przedostatniej dawce oksytocyny, bo skurcze były już bolesne, ale nie minęły tylko rozkręciła się akcja porodowa, i to tak szybko, że M nie zdążył dojechać na planowany poród rodzinny :-)

mi tak to wlasnie polozna tlumaczyla ... ze jak macica zareaguje to potem idzie juz z kopyta
 
Akasiam to mnie pocieszyłaś z tymi kupkami:-)
Na razie na szczęście nie zareagował na wczorajsze grzeszki więc mam nadzieję że już nie zaboli go brzuszek!

A czy mogłaby mi któraś napisać jak wy te karmi pijecie? Odgazowujecie je?
 
reklama
Do góry