reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Mnie znajoma opowiedziała pewną zabawną historię podobno prawdziwą:
Ciotka pewnej kobiety wybierała się na wizytę do gina, dawno nie była na kontroli a słyszała że w przychodni przyjmuje nowy i podobno bardzo dobry specjalista tyle że czarnoskóry.Postanowiła jednak się tam udać ale miała stresa i poszła najpierw do swojej siostrzenicy podzielić się swoimi obawami. Siostrzenica pocieszała ją żeby się nie denerwowała, żeby odświeżyła u niej w łazience miała na półce jakiś nowy dezodorant intymny. Ciotka skorzystała i poszła do lekarza.
Weszła do gabinetu lekarz kazał się jej rozebrać od pasa w dół i wejść na fotel gin.
Gdy była już gotowa i chciał przystąpić do badania dziwnie sie jej przyglądając powiedział:
- Ale się pani wysztroiła,
Ona zdzwiona podziękowała a on pokręcił głową io znowu mówi:
- Ale się pani wysztroiła,
Okazało się że ciotka zamiast dezodorantu intymnego użyła stojącego obok na półce brokatu w spraju i to w dużej ilości....:-):-):-)
 
reklama
....kurze starte ....podlogi odkurzone i umyte lazienka i kuchnia sie blyszczy hmm pozostalo wyprasowac obrusy i zmienic a tak całe mieszkanko sprzatniete wrazie jakby jakis niespodziewany gosc wpadl hehe ale nikogo nie zaprasza,łam zeby sobie klopotu nie robic :-) za rok sie zrobi imieninki :-p

ale nie zgrzalam ajjj ....chwila odpoczynku... naszczecie kotlety mam zrobione tylko odgrzac ... obrac ziemniaczki i naszlo mnie na suróweczke z pora:-) zrobic i mozna sie obijac caly dzien :-)
Ja rano posprzątałam domek, załatwiłam pediatrę Myszce, żurek od wczoraj na obiad jedliśmy, na drugie danko frytki zrobiłam, ale sama mało zjadłam bo te ziemniaki mnie wkurzają:sorry:
 
Hot Chocolate - niby jakies tam objawy mam. Przede wszytskim bardzo opuscil mi sie brzuch. Mam ucisk na kosci lonowe, Skurcze braxtona sa bardziej intensywne i w trakcie skurczu poobolewa mnie brzuch i krzyz. Chodze czesciej siusiu. latwiej mi sie oddycha. Nie mam juz ucisku na watrobe.
Jak sie schylam to tak jakby ktos za przeproszeniem wsadzil mi kija w d.u.p.e.
Ni emoge sie zgiac bo krzyz boli i kosci . Musze raczej kucnac niz sie schylic czy zgiac. Czop nie doszedl. w szpitalu dzis mi powiedzieli ze glowka w kanale.

Mojej siostrze odszedl dwa tyg przed porodem. Nie martw sie - jak odszedl to dobry znak.. Juz blisko :) Zdawaj tylko relacje.

Będę na bierząco zdawać relacje :tak: Właściwie nie wiem dokładnie czy to czop, ale tak mi się wydaje ;-) Pewnie jeszcze z 1-2 tyg. i maluszek będzie już z nami :tak:
Objawy mam podobne do twoich, ale cały czas męczy mnie zgaga :wściekła/y:
 
No nic, jedziemy z Moim na zakupy. Dziś zakupiłam Małej ładne ozdoby na ściany do pokoju to też się tym zajmiemy:) Eeee nic mi się dziś nie chce dla odmiany;D

OMG!:)) 29 dni do terminu:))
 
reklama
Czesc laseczki moje ciezaroweczki :)
Tak jak obiecalam wskoczylam popoludniu aby sie porzywitac z wami :) Rano bylismy z Fifolem w szpitalu bo maz odebral wyniki i bilirubina Fifi mial 14,6 ( norma 12 ).U nas pediatra skierowala nas odrazu na odzial ,gdzie ja sie poryczalam !Ale maz zadzwonil do babki ktora odbierala Fifola przy porodzie i ta kazala nam przyjechac z malym i sie nie denerwowac.
Kobieta obejrzala malego i powiedziala ze jest zolty ale nie trzeba go do szpitala klas jak narazie i sprobojemy fototerapi w domku bo maja sprzet ktory moga nam wypozyczyc do domku za oplata ,tak wiec zaplacilismy i z receptami i bilibedem ( lampami ) wrociclismy do domu ,maly od 12 lezy w tych lampach ,pediatra kazala dopajac go glukoza bo musi czesto robic siku ,nawet lepiej zrezygnowac z dawania mleczka co drugie karmienie i dopajac glukoza aby czesto robil siku. Wogole kazala odstawic na 2 dni od piersi bo byc moze moje mleko powoduje u niego wzrost bilirubiny ,tak wiec biedny nauczyl sie z cycka a teraz cycka mu zabrali ,musze sciagac i wylewac melko a nawal mam taki ze nienadarzam !NO ale musimy.zal mi go bo nawet na rece nie moge go brac za czesto !dla niego jest najlepsze teraz jak bedzie siedzial w lampach jak najdluzej.zwiekszylam dawke wit .K co powinno pomoc przy rozkladaniu sie bilirubiny szybciej czy cos w tym stylu .Myslama ze bede kobiete po nogach calowac ze to ze dala nam mozliwosc wypozyczenia sperztu i ze nie musimy lezec w szpitalu.Oby ta fototerapia nam cos pomogla.Pediatra mowila ze gorsza zoltaczka jest np w p[ierwszej dobie urodzeniowej dziecka bo to jest juz zoltaczka patologiczna a ta co fifi przechodzi jest to zoltaczka fizjologiczna czy jakos tak tylko ze ma zbyt gesta krew ( przy pobieraniu to widac) co nie pomaga pozbyc sie bilirubiny.

NO nic noc bedziemy zapewne mieli ciezka bo maly chce na rece i ine bardzo chjce lezec w tym ,ale damy rade ,oby tylko nam to pomoglo!


Tak se lezy Fifolek ,a takim kombinezonie a od spodu jest oswietlony lampami !
https://www.babyboom.pl/forum/[URL=...hack.us/img267/4356/img2665x.jpg[/IMG][/URL]





 
Do góry