Mnie znajoma opowiedziała pewną zabawną historię podobno prawdziwą:
Ciotka pewnej kobiety wybierała się na wizytę do gina, dawno nie była na kontroli a słyszała że w przychodni przyjmuje nowy i podobno bardzo dobry specjalista tyle że czarnoskóry.Postanowiła jednak się tam udać ale miała stresa i poszła najpierw do swojej siostrzenicy podzielić się swoimi obawami. Siostrzenica pocieszała ją żeby się nie denerwowała, żeby odświeżyła u niej w łazience miała na półce jakiś nowy dezodorant intymny. Ciotka skorzystała i poszła do lekarza.
Weszła do gabinetu lekarz kazał się jej rozebrać od pasa w dół i wejść na fotel gin.
Gdy była już gotowa i chciał przystąpić do badania dziwnie sie jej przyglądając powiedział:
- Ale się pani wysztroiła,
Ona zdzwiona podziękowała a on pokręcił głową io znowu mówi:
- Ale się pani wysztroiła,
Okazało się że ciotka zamiast dezodorantu intymnego użyła stojącego obok na półce brokatu w spraju i to w dużej ilości....:-):-):-)
Ciotka pewnej kobiety wybierała się na wizytę do gina, dawno nie była na kontroli a słyszała że w przychodni przyjmuje nowy i podobno bardzo dobry specjalista tyle że czarnoskóry.Postanowiła jednak się tam udać ale miała stresa i poszła najpierw do swojej siostrzenicy podzielić się swoimi obawami. Siostrzenica pocieszała ją żeby się nie denerwowała, żeby odświeżyła u niej w łazience miała na półce jakiś nowy dezodorant intymny. Ciotka skorzystała i poszła do lekarza.
Weszła do gabinetu lekarz kazał się jej rozebrać od pasa w dół i wejść na fotel gin.
Gdy była już gotowa i chciał przystąpić do badania dziwnie sie jej przyglądając powiedział:
- Ale się pani wysztroiła,
Ona zdzwiona podziękowała a on pokręcił głową io znowu mówi:
- Ale się pani wysztroiła,
Okazało się że ciotka zamiast dezodorantu intymnego użyła stojącego obok na półce brokatu w spraju i to w dużej ilości....:-):-):-)