Joanna witamy Cieszę się, ze jesteście już w domku, bardzo Ci zazdroszcze a brzuszek spadnie hehe, wkońcu tyle miesięcy rósł ;-)
Jutka super, że już Nastusia w domu, szkoda ze musieliście drugą córcię zostawiać ale pewnie już niedługo wszyscy będziecie razem
Natalko ale smaka mi tortem narobiłaś;-)
A ja czasu w weekend nie miałam, dochodziłam do siebie po leczeniu zębów a poza tym Antos jakiegoś wirusa chyba złapał bo gorączkował:-(Od wczoraj wieczora juz nie gorączkuje no ale dzisiaj ze mną w domku jeszcze posiedzi, nie wyślę go do przedszkola.
No i wczoraj oglądałam jak jakis doktorek wypowiadał się na temat wirusów, grypy itd i powiedział, że jeżeli mamy małe dziecko w domku (oczywiście chodzące do przedszkola lub szkoły) to najbardziej prawdopodobne, że to ono przyniesie wirusa do domu, ze to dzieci najczęsciej roznosza choroby, chociaz same niekoniecznie muszą zachorować.
Coś mi się wydaje, ze moje Maleństwo będe musiała szczepić przeciwko rotawirusom, może i pneumokokom bo faktycznie nigdy nie wiadomo co Antos może z przedszkola przynieść.
Hahahaha mój ostatnio podobny tekst strzelił, mówię, mu, że mozemy już spokojnei się sexić, już jestem w terminie więc nie zaszkodzi, a on na to że na pewno nie bo nie będzie dziecka w główkę stukał
Marta moj ten sam tekst puscil hahahah ze nie bedzie stukal malego po glowie i ze lepiej poczekac hahahahaha !NO teraz tylko jeszcze 5 tygodni pologu i jak se poszaleje to az opuchnieta bede chodzic ahhahahah ....obym tylko nie zaskoczyla odrazu w next ciaze hahahaha !
co do szczepionek ja tez zastanawiam sie nad rotawirusami i pneumokokom i pewnie go zaszczepie ! Patryk ze szkoly co raz cos bedzie przyniosil !