reklama
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
Też to oglądałam i nie rozumiem jednego- dlaczego mówią ,że nie powinno siędzieckana boku kłaść, wiadomo, że jak się kładzie na boczku to się zabezpiecza i z przodu i z tyłu podkłada sie kocyki zeby się dzidzius na żadną strone nie przekręcił.
A dużoniebezpieczniejsze jest, jak sie dzidzi odbije i bedzie na pleckach leżała, może się wtedy udławić.
Po karmieniu zawsze czeka sie az sie dziecku odbije ale czasami zdaża sie, ze później jak dziecko lezy to jeszcze mu się odbija...
też tego nie rozumiem... słyszałam opinie, że dziecko może się i takim kocykiem zadusić, jeśli ma go blisko buzi... nie wiem.
G
Georgina
Gość
Mojej to gazety przeszkadzają bo jak czytam w wyrku gazetkę to ją opieram o brzuszek i ciągle tylko mi gazetka skacze hehe:-)Moje Alanisko chyba zaczyna cwaniakować w brzuchu już!
Jak chcę sobie podeprzeć rękę albo kubek na brzuchu (niezła półeczka u góry brzucha), to kopie tak długo, aż łaskawie zdejmę wszystko z niego...
G
Georgina
Gość
O Jezuuu wreszcie w 9 kratce jestem!!
luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
O Jezuuu wreszcie w 9 kratce jestem!!
a ja niedługo z niej wypadnę
G
Georgina
Gość
Zazdroszczę. Ja jak nadrobię muszę zacząć robić referat na zajęciaCześć dziewczyny! Witam się poranną kawką. U mnie leniwe przedpołudnie. Nie mam dzisiaj żadnych planów, będę się obijała w domu cały dzień :-) :-) :-)
A mi się jeszcze nigdy nie śnił ani mój poród ani moja córeczka:---(
Za to dziś śnił mi się poród Martuski , tak pięknie go opisała i podczas tego porodu włączył nam się na dole w domu alarm , nie wiem, coś się z nim dzieje już drugi raz- ostatnio w czwartek. W wakacje też miałam taką serię włączeń z nie wiadomo jakiego powodu. Nie jest to przyjemne w nocy się zerwać jak alarm wyje, kiedyś to aż cała się trzęsłam, a teraz wyłączamy i załączamy od nowa- stwierdziliśmy, że jeśli ktoś będzie w domu to alarm się włączy ponownie- nie chce nam się chodzić i sprawdzać- ochrona przyjeżdza i wszystko sprawdza z zewnątrz.
Za to dziś śnił mi się poród Martuski , tak pięknie go opisała i podczas tego porodu włączył nam się na dole w domu alarm , nie wiem, coś się z nim dzieje już drugi raz- ostatnio w czwartek. W wakacje też miałam taką serię włączeń z nie wiadomo jakiego powodu. Nie jest to przyjemne w nocy się zerwać jak alarm wyje, kiedyś to aż cała się trzęsłam, a teraz wyłączamy i załączamy od nowa- stwierdziliśmy, że jeśli ktoś będzie w domu to alarm się włączy ponownie- nie chce nam się chodzić i sprawdzać- ochrona przyjeżdza i wszystko sprawdza z zewnątrz.
G
Georgina
Gość
Ojj dobrze by było jakby mnie Perełka usłuchała i się urodziła jakoś 6,8, czy 10 grudnia:-)....to urodzi kiedy chce
Ja jestem święcie przekonana, że w 99 % o terminie porodu decyduje psychika kobiety. 10 lat temu na szkole rodzenia się o tym uczyłam i sprawdziło mi się
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
a tak poza tym to się chcę wyżalić, bo dopadło mnie jakieś przeziębienie - zatoki zatkane, głowa boli, gardło boli, sapię jak stara lokomotywa bo ciężko mi oddychać spać w nocy nie mogłam.
leczę się narazie gorącymi herbatami z sokiem malinowym i dużą dawką cytryny.
jutro wizyta, ciekawe jak tam mój Maluch się sprawuje. no i ogromnie się cieszę, bo dotrwałam do 37 tygodnia!
leczę się narazie gorącymi herbatami z sokiem malinowym i dużą dawką cytryny.
jutro wizyta, ciekawe jak tam mój Maluch się sprawuje. no i ogromnie się cieszę, bo dotrwałam do 37 tygodnia!
reklama
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
Zazdroszczę. Ja jak nadrobię muszę zacząć robić referat na zajęcia
a ja notatki z Psychoanalizy Freuda
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 126 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 281 tys
B
Podziel się: