U mnie z nowosci to tyle ,ze tez czuje zblizajacy sie porod. Zostalo 3 tygodnie . Mysle jednak ,ze nie bedzie wczesniej. Mimo to brzuszek opadl przedwczoraj. Wczoraj kolejne 2-3cm w dol (zdjecie w albumie). Wczoraj poczulam tez pierwsze skorcze. Caly dzien pobolewal lekko brzuszek, biegunka, i takie malutkie klocie w krzyzu. Pod wieczor jak mnie zlapal skorcz to trzymal chyba z 2 min. Przestraszylam sie ale tamy sie skonczylo. Do tego doszlo uczucie napierania na kosci. Kosc lonowa boli , pachwiny bola i przy schylaniu sie czuje sie tak jakby mi dzien wczesniej dysk wyskoczyl.
Wszystkie te objawy w ciagu zaledwie jednego dnia. Zakladam wiec ,ze Max zaczal schodzic do kanalu. Ciekawe jak dlugi ten kanal rodny jest i czy 3 tyg mu trzeba zeby dosc do wylotu :-).
Nie panikuje ale zaczelam czuc ,ze to juz niedlugo
.
Wczoraj zlozylismy wiec lozeczko (zdjecie w cudenkach).
Najgorsze jest to ,ze jestem przeziebiona. Nos zatkany, kaszle, gardlo boli. Co ja moge wziasc. zaczelam brac paracetamol i wiem ,ze plukac woda z sola ale ja tak nie lubie. bleeeee.