reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

dzień dobry!
pranie, prasowanie, okna, firanki nie przesadzacie :-)
ja nie robię nic. mój mąż tak przestrzga zaleceń pani dr, że schował mi żelazko i specjalnie deskę do prasowania wyniósł do piwnicy, żebym nie miała głupich pomysłów, jak mówi. w dodatku ma szpiega w domu, bo Rozalka jak tylko widzi mnie na nogach to krzyczy że mam leżeć i spać najlepiej bo inaczej zadzwoni do taty i wszystko powie :-) jestem więc pod ścisłym nadzorem. mężuś sam prasuje,śniadanko nam robi przed wyjściem do pracy, a teściowa obiadki :-) eldorado!
a Rozalinka znowu ma wolne od przedszkoa, bo chora męczy ją koszmarny kaszel i katar, antybiotyk bierze.
muszę trochę zakupów jeszcze zrobić, nie lubię przez internet, ale nie mam wyjścia przynajmniej do 9 grudnia leżę.

miłego dnia!
 
reklama
Zobacz jaką przeszlosc ma imie Lucyna:-)
co do prania to mozemy podac sobie dłoń... tak sie rwałam do wszystkiego... a prac mi sie nie chcialo...
Oooo dzis jeszcze zmaierzam spakowac torbe dla Julki i dla siebie w jakiejś części

właśnie..torba dla Alusia jest 'luźnej' zawartości! Jejku trzeba coś z tym zrobić, bo się bidula prędzej urodzi, niz mu wyrodna matka przygotuje wszystko:laugh2:
 
dzień dobry!
pranie, prasowanie, okna, firanki nie przesadzacie :-)
ja nie robię nic. mój mąż tak przestrzga zaleceń pani dr, że schował mi żelazko i specjalnie deskę do prasowania wyniósł do piwnicy, żebym nie miała głupich pomysłów, jak mówi. w dodatku ma szpiega w domu, bo Rozalka jak tylko widzi mnie na nogach to krzyczy że mam leżeć i spać najlepiej bo inaczej zadzwoni do taty i wszystko powie :-) jestem więc pod ścisłym nadzorem. mężuś sam prasuje,śniadanko nam robi przed wyjściem do pracy, a teściowa obiadki :-) eldorado!
a Rozalinka znowu ma wolne od przedszkoa, bo chora męczy ją koszmarny kaszel i katar, antybiotyk bierze.
muszę trochę zakupów jeszcze zrobić, nie lubię przez internet, ale nie mam wyjścia przynajmniej do 9 grudnia leżę.

miłego dnia!


Ty to masz dobrze!
I jaki mały szpieg z Rozalki:-)
 
Ja nigdy nie byłam u wróżki, ale zaczepiła mnie jedna na ulicy i powiedziała, że będę miała dziecko z rudym mężczyzną:szok:
Mój T - zapewniam Was - NIE JEST RUDY:-D

o kurdde.... mi sie podobalo kiedys w Gorzowie jak szlam z kolezanka przez park a tam jest mnostwo cyganek.. i chialy jej powrozyc... a ona nie chciala to ta zaczela na nia jakas klatwe po swojemu rzucac... ale bardzo smieszna byla jej reakcja.. bo zaczela uciekac pozniej caly czas to przezywala i plakala bo sie bala ze cos jej sie stanie.
 
hehe to tylko ja juz mam wyprawke gotowa? torbe spakowana ? jedynie co mi brakuje to woda do picia na porod he reszte wszystko mam a i wczoraj kupilam te podklady popoprodowe a JE sie w majtki wklada ??? nie ? hehe bo ja nawet nie otwieralam i nieiwem co to jest dokladnie haha :-D:-D:eek:
 
dzień dobry!
pranie, prasowanie, okna, firanki nie przesadzacie :-)
ja nie robię nic. mój mąż tak przestrzga zaleceń pani dr, że schował mi żelazko i specjalnie deskę do prasowania wyniósł do piwnicy, żebym nie miała głupich pomysłów, jak mówi. w dodatku ma szpiega w domu, bo Rozalka jak tylko widzi mnie na nogach to krzyczy że mam leżeć i spać najlepiej bo inaczej zadzwoni do taty i wszystko powie :-) jestem więc pod ścisłym nadzorem. mężuś sam prasuje,śniadanko nam robi przed wyjściem do pracy, a teściowa obiadki :-) eldorado!
a Rozalinka znowu ma wolne od przedszkoa, bo chora męczy ją koszmarny kaszel i katar, antybiotyk bierze.
muszę trochę zakupów jeszcze zrobić, nie lubię przez internet, ale nie mam wyjścia przynajmniej do 9 grudnia leżę.

miłego dnia!

hehe cos trzeba robic.... :-) Widac ze rozalka trzyma komitywe z tata:-) i bardzo dobrze skoro mama ma lezec to niech lezy:-)
 
o kurdde.... mi sie podobalo kiedys w Gorzowie jak szlam z kolezanka przez park a tam jest mnostwo cyganek.. i chialy jej powrozyc... a ona nie chciala to ta zaczela na nia jakas klatwe po swojemu rzucac... ale bardzo smieszna byla jej reakcja.. bo zaczela uciekac pozniej caly czas to przezywala i plakala bo sie bala ze cos jej sie stanie.

klątwę?:szok::laugh2:
Dobre:-) Nie wierzę we wróżki, mam na to dowód!
I tylko raz w zyciu mi się horoskop spełnił tylko - mówił, że wyjadę daleko i poznam swoją miłość:-) 3 dni później poznałam T na wyspach i tak zostaliśmy razem:-D
 
reklama
Do góry