reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

co znalazl moj maz ?? prosze :)

1257671572_by_MarcinD_500.jpg


powiedzialam ze dostanie do czytania jeden z rozdzialow jezyka niemowlat :D

Mea najgorsze jest to ze Twoj maz moze miec racje :-D szczegolnie na poczatku
 
reklama
Mam podobne odczucia w tej kwestii



No napewno nie da sie jednego formatu ustalic, szczegolnie w czyms tak intymnym. Ja absolutnie nie potepiam jakiegokolwiek zachowania, tak tylko pytam z czystej ciekawosci.

Grunt to nie robic nic co jest bardzo wbrew sobie. Male kompromisy owszem ale kazdy ma pewne granice i obie strony powinny nawzajem je szanowac.

Dokładnie:tak::tak:
A mamy przy swoim porodzie sobie nie wyobrażam, chyba bym ją zabiła, bo ona jest z tych co wszystko lepiej wie, i najlepiej oczywiście. Co nie znaczy, że jak zaczął się mój pierwszy poród, to zadzwoniłam do mamy i się popłakałam :-D:-D:-D notabene ze strachu:-D:-D:-D:-D ( mama była w szczecinie a ja w warszawie)
I chyba z B jestem bliżej niż z mamą- mieszkamy razem od 94 roku - to już troszkę, na prawdę wiele razem przeszliśmy i znamy chyba jak łyse konie :-D:-D:-D
 
co znalazl moj maz ?? prosze :)

1257671572_by_MarcinD_500.jpg


powiedzialam ze dostanie do czytania jeden z rozdzialow jezyka niemowlat :D


Cobyś się mea nie zdziwiła :-D:-D:-D:-D
Ja w poprzedniej ciąży naczytałam się książek, artykułów- jednym słowy przygotowałam się pełną parą a .........:-D:-D:-D:-D:-D Tak samo widziałam swoje dziecko:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Więc życzę powodzenia- jak często teoria mija się z praktyką.

Oczywiście nie chcę tutaj nikogo obrazić, też czytałam język niemowląt- i liczy, że teraz będę mądrzejsza, ale często życie pokazuje swoje:-)
 
Dokładnie:tak::tak:
A mamy przy swoim porodzie sobie nie wyobrażam, chyba bym ją zabiła, bo ona jest z tych co wszystko lepiej wie, i najlepiej oczywiście. Co nie znaczy, że jak zaczął się mój pierwszy poród, to zadzwoniłam do mamy i się popłakałam :-D:-D:-D notabene ze strachu:-D:-D:-D:-D ( mama była w szczecinie a ja w warszawie)
I chyba z B jestem bliżej niż z mamą- mieszkamy razem od 94 roku - to już troszkę, na prawdę wiele razem przeszliśmy i znamy chyba jak łyse konie :-D:-D:-D

Z drugiej strony jak mama wie wszystko lepiej to moze nie byloby to takie glupie ;-):-) Moze jak by sie ja poprosilo to tak pokierowalaby porodem ze nic by nie bolalo a porod trwalby 30 minut :-D
 
Cobyś się mea nie zdziwiła :-D:-D:-D:-D
Ja w poprzedniej ciąży naczytałam się książek, artykułów- jednym słowy przygotowałam się pełną parą a .........:-D:-D:-D:-D:-D Tak samo widziałam swoje dziecko:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Więc życzę powodzenia- jak często teoria mija się z praktyką.

Oczywiście nie chcę tutaj nikogo obrazić, też czytałam język niemowląt- i liczy, że teraz będę mądrzejsza, ale często życie pokazuje swoje:-)

na kazda ksiazke trzeba brac poprawke, jaki na mamusie i sterte madrych ciotek, siostr, szfagierek itd ...
 
Z drugiej strony jak mama wie wszystko lepiej to moze nie byloby to takie glupie ;-):-) Moze jak by sie ja poprosilo to tak pokierowalaby porodem ze nic by nie bolalo a porod trwalby 30 minut :-D

Gwarantuję Ci, że w drodze do szpitala bym ją już ubiła :-D:-D:-D:-D
My w ogóle jesteśmy taką włoską rodziną, kilka lat temu zmarł mój tata, wspaniały człowiek, tata i mąż a my oczywiście na cmentarzu kłóciłyśmy się gdzie go położyć- miałyśmy kilka miejsc do wyboru, przy wyborze trumny sprzeczka:-D:-D:-D przy wyborze koszuli do trumny sprzeczka :-D:-D:-D (ja chciałam niebieską, bo często w takich chodził a mama, że w białej do czarnego garnituru) - nie były to jakieś groźne i nie przyjemne kłótnie, więc teraz się z nich śmieję i tata zapewne z nieba też.
 
Ok, widze ze sama jestem :tak:

Naogladalam sie porodow i chyba spadam spac :-) Pewnie bede miala ciekawsze sny po mojej dzisiejszej sesji filmowej niz wy po Pladze :rofl2: no nic, dobranoc jesli jeszcze ktos zajrzy!
 
reklama
Jestem:tak: Zaraz biorę się za nadrabianie;-)

W sobotę wieczorem łapały mnie już skurcze, a w niedzielę rano juz regularne były:-( powtarzały sie co 20 min. I dosyć bolesne. Zadzwoniłam do gina, kazał natychmiast przyjechac do szpitala. Na szczęście na oddziale był. A że i tak miałam sie położyc w poniedziałek do szpitala na badania więc byłam przygotowana.
Podłączyli mnie pod ktg i skurcze sie powtarzały i skakaly na skali do 80. Dawali mi kroplówki, jakieś zastrzyki, nawet nie wnikałam co to ale na szczęście w poniedziałek była juz poprawa.
Wystraszyłam sie i to mocno, ze akcji sie nie zatrzyma.

Wczoraj wieczorem lekarz zdecydował, że mogę do domu iść. Ktg co prawda pokazywało skurczowe między 50 a 60 ale było miarowe i nie było skoków.
Kazał na siebie uważać i nic nie robić.
Tetno dziecka 150.
Usg- termin na 12 grudnia i stwierdził, ze lepiej sie terminu 12 trzymać:tak:
Mam wytrzymac jeszcze 2 tyg, później może dziać się co chce.
Z tego wszystkiego o potwierdzeniu płci zapomniałam:-( Waga- 2700g.
Wyniki badań- bardzo odbre, gin aż sie zzdziwił ze na tym etapie ciązy książkowe wyniki. Tylko jak zawsze hemogl słaba bo 10, 5 ale kazał teraz witaminy dla ciężarnych 2 razy dziennie łykac.

To tyle, bede teraz czytac co sie u Was działo.
 
Do góry