reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

NO bo niektorzy tescie wlasnie tacy sa hahahah ! Ja ze swoim sie do tej pory nie odzywam i nie bede plakac z tego powodu !!!!
aga my jutro zaczynamy 36 tydzien :szok: ale leci !!!


ja im bliżej porodu tym bardziej jestem przerażona:szok: boję się że zacznę rodzić jak mój mąz będzie w pracy, kto mnie wtedy zawiezie do szpitala, ?! wiem że panikara jestem, ale naprawdę mnie to przeraża...:(
 
reklama
Cześć Dziewczynki!
Tak przez ostatnie dwa dni nie miałam kiedy siąść do kompa, ale już nadrobione. Sławek w sobotę był u teściów na wsi na grobie siostry a wczoraj byliśmy tylko u mojej prababci, bo cmentarz jest jakieś 400 m od bloku. Na cmentarz na Majdanku nie wybieraliśmy się, bo tam mam groby porozrzucane na całym obszarze i w życiu bym nie dała rady obejść wszystkich. Poza tym nie chciałam się cisnąć w trolejbusie, bo ludzie to nie patrzą czy ciąża i znając życie pewnie ktoś by mi się oparł na brzuchu. Po obiedzie odwiedziła nas moja chrzestna i tak nam zleciał dzionek.
mea no to Agatka zrobiła Wam psikusa z tym obrotem. To może moje dla odmiany obróciło się głową w dół.
dagmara przykro mi z powodu zachowania mamy, postaraj się mimo wszystko oszczędzać i komód nie przenosić;)
Cherie dobrze, że jesteś w domku. Wierzę, że Danielek posiedzi jeszcze te 2 tyg.
Georgina ja też nie byłam jeszcze u ginekologa- mężczyzny i też mnie nie napawa to wielką radością. Ale w przyszłym tyg. czeka mnie taka wizyta i tłumacze sobie, że i tak przy porodzie nie będę mogła sobie wybrać kto mi zagląda między nogi. I tak jak mea pisała, też słyszałam, że faceci są delikatniejsi.
Wojtysiowa, Eliza trzymam kciuki!
Ja ciążę znoszę raczej dobrze, teraz mi trochę ciężko, trudno oddychać i żołądek zgnieciony, ale daję radę. Krzyż też boli, rano wstaję cała zesztywniała na kręgosłupie. Jeszcze dwa tygodnie i mogę rodzić:)

ja chodzeodpoczątku ciąży do gina faceta i jestem zadowolona baardzo z niego bo on naprawdę taki delikatny jest jak mnie bada na fotelu , poprostu facetcud- szkoda że leciwy:p (ma z50 lat) ;)
 
Mężuś walczy z pizzą więc mam chwile internetu dla siebie
A widzisz Sylwik87, to pewnie ten rocznik87 tak gładko przechodzi przez ciążę bo ja tez z 87.
Cherie, fajnie ze juz jesteś:-) Wszystkie się tu o Was martwiłysmy.
Co do skrótu wydarzeń to Wojtysiowa też walczy ze skurczami i niewesoło to wygląda ale na razie sie trzyma.
Chłopaki marty ładnie rosna-wage maja naprawdę super i... obaj ułozeni główkowo więc poród pewnie będzie siłami natury.
Za to księzniczka Mei zrobiła jej psikusa i siedzi na pupci.
Poza tym chyba u reszty bez zmian z tego co się orintuję
Mówicie że badania moczu macie tak często? Ja ostatnie miałam- wstyd się aż przyznać- ale jakoś w czerwcu:szok:


pewnie ten rocznik;) zresztą z tego co słyszałam to młodziutkie dziewczyny i ciążę i podód znoszą lepiej niż starsze, ale to pewnie statystyki tylko;) moja siostra była młodsza ode mnie jak zaszła w ciążę i miała dużo dolegliwości, no ale poród miała ekspresowy( obym ja też taki miała;))
 
sylwik1987 no ten do którego idę to tak ok.40ki, takiego będę się mniej krępować. Podobno jest sympatyczny i delikatny.Tylko mam się go nie przestraszyć, bo podobno kawał chłopa:) Zobaczymy w przyszłym tygodniu.
 
idę obiadek robić, bo za niecałą godzinkę mąż z pracy wraca, a musze jeszcze do skarbówki ze zmianą danych polecieć;) trzymajcie się dziewczynki, miłego dnia:) ! (pewnie i tak do Was jeszcze zajżę;) )
 
Idę z Moim zjeść rosołek i wygonić go do pracy:) Jaka u nas dziś słoneczna pogoda:)
A ta "słoneczna" to w cudzysłowiu, czy na poważnie? U nas dziś, szaro, buro, zimno i leje- listopad w najlepszym słowa znaczeniu - deprecha na całego- nic mi się nie chce. Próbowałam zasnąć ale 5 min po zaśnięciu miałam 2 telefony:no::no::no:
 
sylwik1987 no ten do którego idę to tak ok.40ki, takiego będę się mniej krępować. Podobno jest sympatyczny i delikatny.Tylko mam się go nie przestraszyć, bo podobno kawał chłopa:) Zobaczymy w przyszłym tygodniu.
będzie dobrze,faceci napradę są fajni :) ja do swojego idę jutro:) szkoda że to on nie będzie odbierał mojego porodu...;)
 
A ta "słoneczna" to w cudzysłowiu, czy na poważnie? U nas dziś, szaro, buro, zimno i leje- listopad w najlepszym słowa znaczeniu - deprecha na całego- nic mi się nie chce. Próbowałam zasnąć ale 5 min po zaśnięciu miałam 2 telefony:no::no::no:

u nas tez słoneczko pieknie swieci choc mroznawo ale nie wiem ile tych stopni jest bo baterie padły w termometrze
 
reklama
ja chodzeodpoczątku ciąży do gina faceta i jestem zadowolona baardzo z niego bo on naprawdę taki delikatny jest jak mnie bada na fotelu , poprostu facetcud- szkoda że leciwy:p (ma z50 lat) ;)

nooo, co facet to facet, chociaż niektóre babki podobno też są ok.
Ja tu już kiedyś pisałam, ale na początku ciąży poszłam do babki bo myślałam co tam facet o ciąży może wiedzieć/wczesniej do chłopa chodziłam na przeglądy/. Trafiłam na piiii***$%^$%#, nie dość że brała 100zeta, to ekspresowo badanie robiła-na koniec mówiła-oj, szyjka pani krwawi /oczywiście z jej delikatnego w drugą stronę badania). Znalazła dużą cystę, i źle podpisała na wydruku i w swoich papierach oczywiście też.. ciekawe jakbym nie była w ciąży i mi kazała iść usunąć, to by mi w złym jajniku grzebali czy co..bo by franca skierowanie napisała i na skierowaniu który jajnik.. ehh
chodze teraz do chłopa który jest szefem ginekologii w tym szpitalu w którym będę rodzić.. w sumie to ani razu mnie nie zbadał :confused:, raz byłam na kompleksowym badaniu czyli siku,krew itp, i to było tez gdzieś w czerwcu-lipcu więc trochę dawno.. no ale chyba chłop wie co robi mam nadzieję..
 
Do góry