reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
NO jak bedzie bolec to zaciagnie ,sama bede kazac ,ale ja niewiem jak to okreslic bylo to nie przyjemne ale nie ze bolalo :confused:
A jak nie boli to chyba az tak zle nie bylo.no nic zobaczymy jak bedzie dzisiaj ,maly sie rusza wiec jest ok !

a jak bys tak podjechala gdzies gdzie robisz ktg ?? nie dalo by sie tak samamu poprosic ??
 
WITAM SIE Z WAMI ... :-) i znowu piatek i znów ukochany piątek i znów zaczynamy 34 tydzien juz ale fajnie :-) no to ja sie witam a teraz lece was nadrobic ........
 
Witam się, zaraz zabieram się za śniadanko, ale wcześniej chciałam was nadrobić.
Nessi, jeśli objawy Ci nie minęły to myślę, że wizyta u lekarza jest jak najbardziej wskazana. Życzę zdrówka.
Wojtysiowa, trzymam kciuki żeby TO nie było dziś. Co do prysznica to nie jestem pewna czy pomoże. Jak rodziłam to położne zasugerowały prysznic, ale dla złagodzenia bólu, jednak wspomniały, że skurcze to nasili i poród będzie trwał krócej.
Aśka, ty też się nie zastanawiaj i jeśli sytuacja nie ulegnie zmienie szoruj do gina. Póki co leż, leż i jeszcze raz leż.
Daffodil, ja też słyszałam, że smectę można brać. No i dietka oczywiście.
U mnie ok. W waszym gronie czuję się jak szczęściara, żadnych leków nie biorę, porodu wcześniejszego się wogóle nie obawiam, jedyne moje zmartwienia to wasze przypadłości :-) Trzymam kciuki i życzę, żebyśmy wszytskie doczekały grudnia.
 
a jak bys tak podjechala gdzies gdzie robisz ktg ?? nie dalo by sie tak samamu poprosic ??
Najlepsze jest to teraz ze ze starym capem ( tesc) nie gadam ,maz w robocie ,ojciec tez ,bracia tez , wszyscy na telefonie wrazie W no ale szkoda mi ich sciagac jak mnie nie boli ! NO ale jak sie zacznie akcja z twardnieniem brzucha znowu to zadzwonie aby mnie na ktg wiezli ,bo z tym to problemu nie bedzie aby mi zrobili.
Oby nic sie nie dzialo !

Zaraz bratowa przyleci bo jej akcje strescilam ! mowila ze ona miala takie akcje na 3 tyg przed porodem !!

W srode mam wizyte i ktg - obym nie musiala ich widziec wczesniej :cool:
 
reklama
Uff nadrobiłam:-)
Wojtysiowa trzymamy kciuki żebyś jeszcze trochę wytrzymała...i za wszystkie dziewczyny które mają wizyty i usg..i za te które wróciły do domu i za te co jeszcze leżą:-):-):-)

Tyle zapamiętałam przy mojej sklerozie!
A teraz napiszę coś o tym spaniu z dzieckiem bo ja właśnie przez to przechodzę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ale moja Hania pierwsze 3 miesiące spała sama w kołysce koło naszego łużka, zawsze po karmieniu ją odkładałam i było wszystko super! Ja też twierdziłam że NIGDU nie nauczę jej spać z nami!!! I nie wiem w którym momencie popełniłam ten błąd...czy jak zaczęła ząbkować...czy jak karmiłam ją koło 6 i już mi się nie chciało wstawać??? Nie wiem ale fakt jest taki że teraz mała zasypia w swoim łużeczku i jesteśmy na etapie nauki....zdaży jej się przespać do 7 u siebie...ale częściej koło 3 już budzi się żeby ją wziąść do nas...a jak jest chora to potrafi o 23 już tak ryczeć że szok...a ledwo położę ją u nas to śpi jak zabita!!!Cóż dużo nauki jeszcze przed nami ale przynajmniej tak jak Asia już tego błędu drugi raz nie popełnię:-) Chocby z braku miejsca w łużku:-):-):-)

Ale przyznam się wam że ja UWIELBIAM spać z Hanią jak jest taka większa już:tak: Teraz ma taki zwyczaj że jak się obudzi a ja mam zamknięte oczy to mnie całuje tak dłudo aż się nie obudzę:-)
A mąż też...on by ją najchętniej od razu z nami kładł;-) Ale...takie przytulaczki idzie zafundować sobie nawet jak dziecko śpi u siebie i rano przyjdzie do nas do łuzka:tak:
 
Do góry