G
Georgina
Gość
Ja to się dziwię, że jeszcze ze mną ODPUKAĆ nic niedobrego się nie dzieje bo ja nie potrafię na dupce usiedzieć, ciągle coś muszę robić. W remontach oczywiście pomagam na miarę moich możliwości, czyli zwykłe podawania, nie wysilam się bo Mój by nie pozwolił. Lustra lubię myć, ale z tego to chyba się nic nie stanie;-)Słyszałam, że mycie okien i wieszanie firan odpada i żeby nie łazić po sprzętach bo zawroty głowy są normą.
Im bliżej grudnia tym więcej nas dołącza do grona leżących ale cóż zrobić najwidoczniej jesteśmy zbyt aktywne zamiast się chłopami wyręczać i oto ;-)są efekty