..maz wreszcie wrocil z pracy musze go wyslac na zakupy...
bo u nas brak pradu rowna sie brak kuchenki...i brak obiadu...
a chlebek mie sie rano skonczyl i siedze caly dzien na ciastkach i joguratch..
ehhhh zly dzien dzis mam....
bo u nas brak pradu rowna sie brak kuchenki...i brak obiadu...
a chlebek mie sie rano skonczyl i siedze caly dzien na ciastkach i joguratch..
ehhhh zly dzien dzis mam....