dziś mi pielęgniarka powiedziała, że nie wyglądam na 8 miesiąc. wyśmiałam ją
No ja sie wkurzylam w aptece w sobote jak kupowalam krem na rozstepy, bo mi kobita powiedziala, ze w I-szym trymestrze nie powinno sie zadnych smarowidel uzywac... no kurcze to 8 miesiac juz
Jak jej to powiedzialam to sie mocno zdziwila i powiedziala, ze jednak moge
Moj maz twierdzi, ze mam sliczny brzusio (86cm:-)), taki malo-wielorybi
Co do materacykow to zle napisalam, polecane sa z pianki termoelastycznej ;-)
A tutaj fragment tego artykulu o materacykach dla dzieci:
Jaki materac dla małego dziecka?
W kwestii doboru materacy dla dzieci jest tyle nieporozumień i błędnych przekonań, że może budzić to zdumienie.
Pewne sposoby myślenia o materacach dla dzieci utrzymują się w świadomości matek uparcie - i niesłychanie trudno jest je stamtąd usunąć - pomimo, że informacje o poprawnym doborze materacy dla dzieci są od lat łatwo dostępne.
Przede wszystkim - bardzo często zaleca się kupowanie dzieciom twardych materacy. Uzasadnieniem bywa to, że twarde materace dobrze wpływają na rozwój dziecka.
Tymczasem lekarze już od dłuższego czasu wycofali się z polecania twardych materacy dorosłym. Rzekome materace ortopedyczne (ortopedyczne tylko dlatego, że twarde), przestały być nazywane ortopedycznymi, a zaczęły być określany w sposób bardziej odpowiedni: jako zwyczajnie „niewygodne” i „niezdrowe”.
Twardy materac po prostu uciska. Jeśli uciska, nie pozwala Twojemu ciału przybrać wygodnej, zdrowej pozycji. Oczywiste to i logiczne (ale dlaczego trzeba było lat, aby zburzyć mit twardego, zdrowotnego materaca?).
Dla każdego, kto ma jakiekolwiek pojęcie o materacach jasne jest, że materace ortopedyczne to takie, które pozwalają Twojemu ciału (zwłaszcza w jego przykręgosłupowych rejonach), przybrać naturalną, anatomiczną pozycję podczas leżenia.
Skoro dorośli nie powinni leżeć na twardych materacach, dlaczego uszczęśliwiać nimi dzieci?
Dzieciom oferuje się materace z kokosem, trawą morską, gryką - wskazując na ich naturalność, właściwości zdrowotne…
Wszystkim rodzicom, którzy fundują swoim maluchom takie atrakcje (i są z tego dumni!), mam do przekazania jeden krótki komunikat:
Sami na tym śpijcie!
Kokos jest twardy, łatwo się zniekształca. Mimo to często słychać głosy matek:
moje dziecko śpi od wielu miesięcy na kokosie - i nic sie nie zniekształciło.
Droga mamo, jeśli Ty uważasz, że nic się nie zniekształciło, to możesz mieć rację. Ale możesz jej też nie mieć. Dlaczego? Bo to, co dla Ciebie nie jest zniekształceniem (bo tego nie zauważasz), dla Twojego dziecka, które w dzień i w nocy śpi na czymś takim, może być bardzo odczuwalne.
Wiesz, chodzi o te drobne niedogodności, które potrafią naprawdę dopiec. Coś jak jedna, lekko wystająca sprężyna w łóżku. Ale dziecko nie powie Ci o tym. Nie umie jeszcze mówić. Świadomie nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy. Ale jego ciało wie. I Twoją rolą jest wiedzieć to także.
Materac dla dziecka powinien cechować się elastycznością. I tak, jak w przypadku materacy dla dorosłych: elastycznością punktową. Mówiąc bardziej obrazowo: taki materac powinien sprężynować.
Dlaczego? Aby dostosowywać się do zmieniającej się pozycji ciała Twojego dziecka podczas snu. (Nawet, jeśli małe dziecko porusza się nieznacznie).
To stawia pod znakiem zapytania przydatność materacy, których wypełnienie jest sypkie, takie jak łuska gryki. Gdzie jest ich elastyczność? Dlaczego dorośli, którzy sami sobie fundują co najmniej dobry materac kieszonkowy, swoje dzieci kładą na materacach pozbawionych elastyczności? Jaki defekt w myśleniu się za tym kryje?
Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że impuls do tworzenia materacy spełniających te dziwne wymagania matek, chcących sprezentować dziecku na przykład kokosowe atrakcje, wychodzi bardzo często wcale nie od “złych producentów”, chcących zarabiać na krzywdzie dzieci, ale od samych… matek dzieci. (To wymagania rynku wymuszają często produkcję materacy, co do których sami producenci nie mają przekonania).
Materace np. z maty kokosowej są relatywnie tanie. Kiedy więc ktoś z ramienia producentów chce przekonać klientów do materacy lateksowych dla dzieci, zostanie oskarżony o nieobiektywność i spotka się z zarzutem że po prostu chce sprzedać droższy produkt. A taki materac, jak np. Mały VIP? Przecież w tej cenie można kupić materac na łóżko dla dorosłych (no można, tylko jaki to będzie materac…).
Może więc tu leży przyczyna? Ludzie chcą wierzyć, że materace z kokosem czy innym “naturalnym” wypełnieniem są zdrowe dla ich dzieci. Słowo “naturalne” działa na wyobraźnię. No i cena… Są tańsze. To pomaga wielu osobom w trwaniu w błogim samozadowoleniu.
Waga dziecka jest niewielka i nacisk dziecka na materac też jest niewielki. Dlatego często lekceważy się problem tego, na czym dziecko ma spać. Ale co z tego, że nacisk jest niewielki? W końcu nie interesuje nas wygoda materaca, tylko wygoda dziecka. A ten niewielki nacisk dla dziecka będzie proporcjonalnie odczuwalny, tak jak wielki nacisk dla osoby dorosłej.
Oznacza to, że materacyk dziecięcy powinien reagować odpowiednio do nacisku dziecka.
Na czym więc powinno spać dziecko?
Jeśli już nie chcesz specjalnie inwestować w posłanie dla dziecka, wybierz stare rozwiązanie, które choć nie najlepsze, może okazać się lepsze od eksperymentów z nieelastycznymi i twardymi “naturalnymi” rozwiązaniami. Kup tani, materac z pianki poliuretanowej, jakich wiele jest w sklepach dla niemowląt. Wiesz, to jeden z tych materacyków w kwiatki, samochodziki czy misie. Sprawdź tylko, czy ten materacyk posiada właściwe certyfikaty, które umożliwiają jego bezpieczne zastosowanie dla dzieci.
Pianka poliuretanowa to nie najlepszy materiał, który także łatwo ulega deformacjom (pianka, się dogniata, powstają z tych ugnieceń wklęśnięcia i taki jakby “gniazda”), jest to materiał mało higieniczny, ale przynajmniej elastyczny Wszyscy na tym spaliśmy jako dzieci, żyjemy, jeśli więc nie zależy Ci na większym komforcie dla maluszka, lub nie możesz sobie na taki komfort pozwolić, wybierz taki zwykły dziecięcy materacyk – i powinno być dobrze.
A co, jeśli możesz sobie pozwolić na inwestycję w komfort swojego dziecka?
Na drugim biegunie komfortu znajdują się także materace piankowe. Ale jest to już inny rodzaj pianki. Ten, stosowany w inkubatorach, gdzie komfort decyduje o życiu dziecka. Chodzi tu o piankę termoelastyczną, pozwalającą na przyjęcie optymalnie fizjologicznej pozycji przez dziecko, dzięki dopasowaniu w oparciu nie tylko nacisk, wywierany przez dziecko na materac, ale także przez działanie ciepła ciała dziecka na reagującą na to ciepło piankę.
Świetnym materiałem dla dzieci jest także lateks. Materace lateksowe (z wysokojakościowego! lateksu), zapewnią Twojemu dziecku bardzo dobre warunki. Lateks jest naturalnie antybakteryjny, dobrze oddycha i wentyluje się. Nie zatrzymuje wilgoci, i świetnie sprawdza się w łóżeczkach dla dzieci.
Jeśli już musisz mieć kokos, to zadbaj chociaż o warstwę sprężynującą pod spodem.