Eeee tak sobie ,gile mecza mnie i gardlo boli ,ale goraczki nie ma !Asia a Ty jak się czujesz? jak przeziębienie?
no ale czuje sie zmeczona caly czas ahahah
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Eeee tak sobie ,gile mecza mnie i gardlo boli ,ale goraczki nie ma !Asia a Ty jak się czujesz? jak przeziębienie?
kto to wie kto to wie ahahahahahhjoanna82 mamy taki sam STAN ZACIAZENIA......urodzimy tez razem???:-):-)
listonosza tez juz wychowuje
a co do rodzenia w domu ... jestem pod wrazeniem !! ja bym sie w zyciu warszawy n ie odwazyla !!!!!!
NO wlasnie o to mi chodzilooooozle to zrozumialas ... aska to w pozytywnym aspekcie napisala ze niezaleznie kiedy zaczniesz byle chcesz z nami pisac !! to sie liczy !! i ja nie uwazam ze trzeba pisac duzo ... wystarczy raz na czas dwa zdania napisac ze sie pamieta i co sie dzieje ... a z listy wyleca takie osobki ktore tylko wpisaly sie na liste i slowa wiecej nie napisaly !!
no i bardzo dobrze ! ahha niech chamidlo ma !aa zadzwonilam do dpd z pytaniem jak wyglada procedura dostarczenia przesylki ... zgrywalam slodka idiotke co czeka na kuriera i nie wie czy ma cos podpisywac czy nie i takie tam ... no i pan mi powiedzial ze kurier powinien do mnie zadzwonic upewnic sie ze jestem w domu i dostarczyc przesylke a ja mu mam potwierdzic odbior !! i ze jak jeszcze nie mam przesylki to do 24h powinna ona dotrzec i takie tam ... wiec poczekam jeszcze do piatku i zadzwonie ze nie mam przesylki bo niczego ni podpisywalam zrobie sobie uzywanie na panu kurierze niech sie debil tlumaczy !!
Ja również nie tak dawno bo w piątek miałam taką sytuację byłam w domu, a w skrzynce mąż znalazł awizo. Nikt nie dzwonił ani nie pukał. Nie chciało mu się po prostu wejść na 2 piętro. Po co się męczyć...
Mój musiał wczoraj jechać na pocztę odebrać paczkę. Brak słów...
Ja również nie tak dawno bo w piątek miałam taką sytuację byłam w domu, a w skrzynce mąż znalazł awizo. Nikt nie dzwonił ani nie pukał. Nie chciało mu się po prostu wejść na 2 piętro. Po co się męczyć...
Mój musiał wczoraj jechać na pocztę odebrać paczkę. Brak słów...