masz nr pzesylki to zadzwon do firmy kurierskiej ktora Ci to przywiozla i zglos ze nie otrzymalas przesylki..a mi wlasnie kurier przywiozl opony i mnie tak zdrowo podqrwil ze szok !! wyobrazcie sobie ze debil ma wyraznie napisane 64/2 wejscie od tylu i zadzwonil do ciotki do przodu i z morda na nia jak ta mu powiedziala ze to nie do niej przesylka tylko do mnie !! ze on ma taki adres i nie bedzie latal niewiadomo gdzie !! wiec wyszlam do okna /bo slyszalam wszystko/ i mu mowie ze ma to przyniesc do tylu a ten rzucil mi te 4 opony pod oknem i powiedzial ze se mam sama je dac gdzie uwazam bo on przesylke dostarczyl !! wiec ja juz lekko zla wyskoczylam n niego ze jego swinskim obowiazkiem jest dostarczac przesylke na adres zgodny z listem przewozowym a nie na chodnik przed domem i ma natychmiast przeniesc te opony na druga strone POD WLASCIWY ADRES !! wyobrazcie sobie ze je rzucil na srodek podworka odwrocil sie na piecie i poszedl !! nie chcial ani podpisu ani "pocaluj mnie w dupe" musialam isc i sama te opony poprzenosic do garazu mimo ze cham widzial ze jestem w ciazy !!
jak nie ma podpisu to znaczy ze nie byl u Ciebie...
i udawaj glupa ze opon nie dostalas...
ja bym tak zrobila i pograzyla chama...
dobra ide nie piszcie za duzo