reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Kochane wruciłam już na dobre dzisiaj. Po usg nie zdążyłam napisać, bo szliśmu na judo.
Mały waży 952 gramy, jak myślicie przejdzie??:-(
 
reklama
Dagmar - waży prawie kilogram, dobrze jest :tak: Co powiedział lekarz? Zobaczysz że szybciutko będzie przybierał na wadze - uszy do góry :tak:

He he, a My dokładnie idziemy łeb w łeb - 27 tygodni i 6 dni.
 
Czesc laski, wiec ja w sumie nie mam najlepszych wiesci, wczoraj jeszcze na dodatek u tego samego dzidziulka moj gin wysluchal na detektorze jakies dodatkowe skurcze w serduszku. TCo do tych komor to oczywiscie tez nie chcial za wiele powiedziec, no ale wie co studiuje i wie ze sobie wkrecam wiec pewnie nie chcial mnie juz stresowac... Mowie mu ze tamten gin co mi robil USG powiedzial ze np moze to byc krwawienie, to ten powiedzial ze teoretycznie moze byc ale ze lekow takich nie bralam ktore by to mogly wywolac, mowi ze moze zrobie cytomegalie i parvowirusy, ale ze watpi zeby wyszlo cos ztym nie tak, ze moze to taka uroda... No a potem wysluchal u tego samego podczas badania ta arytmie i musze sie polozyc do szpitala, wypisal skierowanie w niedziele mam sie polozyc po poludniu bo w poniedzialek rano mowi ze jest duzo przyjec,a tak to juz w niedziele pobiora mi te wirusy, w poniedzialek ktos obejrzy to serduszko jak mi zrobią echo no i te komory nie wiem kiedy tez obejrzą doktory z zespolu wad wordzonych :( Boze jak sie boje.
 
Dagmar, ja myślę, że tak. Dobrze, że rośnie, w końcu to już prawie kilo :tak:

No miał przekroczyć kilo w tym tygodniu, taka magiczna granica mojego gina.
Ale on ma tylko o 48 gram mniej, mam nadzieję, że jeszcze zostawią go w spokoju i zacznie rosnąć. Powtórze usg w 30 tygodniu.
no chyba, że....:wściekła/y: Ale myślę, że będzie dobrze:tak:
 
Czesc laski, wiec ja w sumie nie mam najlepszych wiesci, wczoraj jeszcze na dodatek u tego samego dzidziulka moj gin wysluchal na detektorze jakies dodatkowe skurcze w serduszku. TCo do tych komor to oczywiscie tez nie chcial za wiele powiedziec, no ale wie co studiuje i wie ze sobie wkrecam wiec pewnie nie chcial mnie juz stresowac... Mowie mu ze tamten gin co mi robil USG powiedzial ze np moze to byc krwawienie, to ten powiedzial ze teoretycznie moze byc ale ze lekow takich nie bralam ktore by to mogly wywolac, mowi ze moze zrobie cytomegalie i parvowirusy, ale ze watpi zeby wyszlo cos ztym nie tak, ze moze to taka uroda... No a potem wysluchal u tego samego podczas badania ta arytmie i musze sie polozyc do szpitala, wypisal skierowanie w niedziele mam sie polozyc po poludniu bo w poniedzialek rano mowi ze jest duzo przyjec,a tak to juz w niedziele pobiora mi te wirusy, w poniedzialek ktos obejrzy to serduszko jak mi zrobią echo no i te komory nie wiem kiedy tez obejrzą doktory z zespolu wad wordzonych :( Boze jak sie boje.

Martusia, kurcze, trzymam kciuki za Twoje Maluszki (szczególnie tego jednego) i mam nadzieję, że będzie dobrze.
 
Dagmar, Marta wszystko będzie dobrze - MUSI BYĆ. Musicie tylko mocno w to wierzyć. Martwimy się o te nasze dzidziusie już od chwili poczęcia - i tak już zostanie na zawsze.
 
reklama
Czesc laski, wiec ja w sumie nie mam najlepszych wiesci, wczoraj jeszcze na dodatek u tego samego dzidziulka moj gin wysluchal na detektorze jakies dodatkowe skurcze w serduszku. TCo do tych komor to oczywiscie tez nie chcial za wiele powiedziec, no ale wie co studiuje i wie ze sobie wkrecam wiec pewnie nie chcial mnie juz stresowac... Mowie mu ze tamten gin co mi robil USG powiedzial ze np moze to byc krwawienie, to ten powiedzial ze teoretycznie moze byc ale ze lekow takich nie bralam ktore by to mogly wywolac, mowi ze moze zrobie cytomegalie i parvowirusy, ale ze watpi zeby wyszlo cos ztym nie tak, ze moze to taka uroda... No a potem wysluchal u tego samego podczas badania ta arytmie i musze sie polozyc do szpitala, wypisal skierowanie w niedziele mam sie polozyc po poludniu bo w poniedzialek rano mowi ze jest duzo przyjec,a tak to juz w niedziele pobiora mi te wirusy, w poniedzialek ktos obejrzy to serduszko jak mi zrobią echo no i te komory nie wiem kiedy tez obejrzą doktory z zespolu wad wordzonych :( Boze jak sie boje.

Rany Martusia aż mi się głupio zrobiło, że ja się tą głupią wagą przejmuję.
Będzie dobrze słonko, na pewno. 3mam kciuki:tak:
 
Do góry