ja mam juz za soba dwa obiadki własnej robotyi musze się pochwalić że nie były takie złe
pierśniki wyszły super- troche gorzej z sosem, bo mi się za bardzo kluchy w nim porobiły, ale jak dla mnie to i tak sukces
męza nie otrułam
![]()
to gratuluje !!!
ja narazie mam ten komfort ze gotuje jak mam ochotę albo jak mąż ładnie poprosi staram sie na maksa wykorzystac to ze jeszcze jestesmy u tesciowej :-)
jeszcze zdąże sie nagotowac dla swoje malej rodziny
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)