aga6671
Mama Hani i Tomka
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2009
- Postów
- 5 117
Witam ponownie!
Jeszcze tylko 3 tygodnie zamierzam pracować, a potem w końcu trochę poodpoczywam :-). A dziś już zrobiłam sobie labę i poszłam na zakupki. Pomału ciągnie mnie w kierunku sklepów dla dzieci . Na razie kupiłam dla dzieci znajomych- dla roczniaka prezent na roczek i dla drugich znajomych na urodzenie dziecka. Te rzeczy wszystkie dla dzieciaczków są super :-). Sama jeszcze dla naszego nic nie kupowałam, bo jakoś tak trochę przesądna jestem, ale od różnych osób dostaliśmy już pierwsze ubranka, gryzaczki a nawet krzesło wysokie do karmienia. No i dzisiaj nie mogłam się opanować i kupiłam 1 rzecz sama- czapeczkę . Poza tym jutro widzę się z kuzynką, która przyszykowała mnóstwo ciuszków po swoim synku i dostaniemy je, z czego bardzo się cieszę :-).
Dziewczyny mam do was dwa praktyczne pytania:
----> Te wkładki laktacyjne - jak długo się je używa, czy non stop, czy tylko np. po karmieniu? Oglądałam je dzisiaj i w jednej paczce jest chyba 40 szt., na 2 piersi to wychodzi, że starczy na 20 dni, jakby codziennie się tego używało. Ale nie mam pojęcia, czy jest taka potrzeba??????
-----> Jak kupić biustonosz do karmienia? Ciężko mi stwierdzić, o ile moje piersi mogą urosnąć podczas laktacji, zwłaszcza, że do tej pory nie urosły za bardzo tzn. mieszczę się w te staniki co przed ciążą. I teraz nie wiem, jaki rozmiar kupić? Czy jeden rozmiar większy wystarczy? A obwód pod biustem wybrać taki sam, czy większy? Chciałabym te biustonosze już wcześniej kupić, bo potem po urodzeniu nie będzie czasu ani siły biegać po sklepach, tym bardziej, że czeka mnie cc. Kompletnie nie wiem, jak się do tego zakupu zabrać.
Oj mi wkładki szły jak woda przy Hani:-):-):-) Nawet w nocy musiałam zakładać! Na pewno nie możesz liczyć że jedna para na dzień! Zwykle jak z jednej piersi karmiłam to jak już zaczęło mleko lecieć to przez chwilę z drugiego też tryskało:-)
A biustonosz ja kupowałam w 9 miesiącu i tylko jak miałam nawał mleka w szpitalu to wydawało mi się że jest za mały ale potem jak się wszystko unormowało to pasował idealnie!
Kasiu trzymaj się w tym szpitalu
Reve zuper że syneczek taki duży i zdrowy:-)