Dzień dobry
wojtysiowa już zaciskam kciuki za Kasię, musi być dobrze!
nowamagdak Kochana dbaj o siebie, ze skurczami nie ma żartów. Ja to bym pewnie pobiegła do tego szpitala. I na weselu za dużo nie brykaj.
Reve spory już Twój synek. Nie martw się tą cesarką, chyba od 38 tyg. uznaje się ciąże za donoszoną, więc mały na pewno da sobie radę.
mika85 gratulacje dla koleżanki i zdrówka dla jej córeczki.
A ja byłam wczoraj na pierwszych zajęciach w Szkole Rodzenia. Wrażenia jak najbardziej pozytywne, pani położna bardzo miła (u niej mogłabym rodzić). W sumie jest nas 9 par, ale rozstrzał bardzo duży od 19 do 33 tygodnia. Dostaliśmy taki pakiecik z pierwszym pampersikiem, jejku jaki on malutki. Położna omówiła co trzeba zabrać do szpitala. A tak dla dobrego humoru położna opowiadała nam, że trafiła jej się para, która wynajęła profesjonalnego kamerzystę do nakręcenia porodu. I byli bardzo zdziwieni, że nie dostali na to zgody. No co to ludzie nie wymyślą
wojtysiowa już zaciskam kciuki za Kasię, musi być dobrze!
nowamagdak Kochana dbaj o siebie, ze skurczami nie ma żartów. Ja to bym pewnie pobiegła do tego szpitala. I na weselu za dużo nie brykaj.
Reve spory już Twój synek. Nie martw się tą cesarką, chyba od 38 tyg. uznaje się ciąże za donoszoną, więc mały na pewno da sobie radę.
mika85 gratulacje dla koleżanki i zdrówka dla jej córeczki.
A ja byłam wczoraj na pierwszych zajęciach w Szkole Rodzenia. Wrażenia jak najbardziej pozytywne, pani położna bardzo miła (u niej mogłabym rodzić). W sumie jest nas 9 par, ale rozstrzał bardzo duży od 19 do 33 tygodnia. Dostaliśmy taki pakiecik z pierwszym pampersikiem, jejku jaki on malutki. Położna omówiła co trzeba zabrać do szpitala. A tak dla dobrego humoru położna opowiadała nam, że trafiła jej się para, która wynajęła profesjonalnego kamerzystę do nakręcenia porodu. I byli bardzo zdziwieni, że nie dostali na to zgody. No co to ludzie nie wymyślą