reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2009

Witam się i ja.
Od wczoraj okropnie bolą mnie nerki-ciągle mnie mdli i źle się czuję więc leżę:-(
Moka-wszystkiego Naj!!
A ja dzisiaj zaczynam 30. tydzień:-Dszaleństwo normalnie.

Mea-ja nie mam takich problemów jak Ty bo mogę liczyć tylko na siebie i męża
uciekam doczytać Was:tak:
 
reklama
Wczoraj nic nie pisałam po powrocie od fryzjera bo byłam tak wykończona i wku*****:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Nie dość że trwało to od 9.30 do 15!!!!!! to jeszcze złą farbę sobie kupiłam i przy blond pasemkach mam czekoladowo-rud e obrzeża:wściekła/y::wściekła/y: Z naciskiem na rudy:szok:
I dopiero za tydzień mogę poprawić:no::wściekła/y:

A sama jestem sobie winna bo to nie przez ciążę wyszedł taki kolor tylko sama taki wybrałam:-)

hi hi hi
ja jestem jeszcze lepsza
poszłam do fryzjerki zrobić pasemka-jasne rozjaśniaczem i ciemne-czekoladowe
było super do pierwszego mycia głowy
cała farba się spłukała dokładnie i z czekoladowego koloru zrobił się rudy
dobrze,że teraz się już wypłukał do tego stopnia,że widać mój naturalny kolor
tym razem zdecyduje się na rozjaśniacz i ciemny blond bo to mój naturalny kolor więc nie powinno się nic stać
 
Mea o to ja niemam takiego problemu, rzeczy moge dostac tylko od jednej szwagierki tylko, ze ona nie toleruje szykowania rzeczy przed porodem(żeby nie zapeszyc), wiec podejrzewam, ze jak urodze ona wtrabani sie z calymi tobolkami a ja jej wtedy podziekuje!!! nie bede czekac i kombinowac co ona mi da a co nie da!! a dzidzia gola tez lezec nie bedzie!!

A ze ja pierwsza z mojego rodzenstwa rodze to mowie, ze musze kupowac wszystko, żeby miec co przekazac dalej:-D:-D

Tak samo jest u mnie:tak:na nikogo nie mam co liczyc,o tesciowej to juz wogole moge zapomniec bo sknera jak choler...,jedynie to moge cos niecos dosttac od mojej mamy ale im tez sie nie przelewa wiec na wiele nie mam co liczyc.O innych nawet nie mysle bo po 1 nie ma maluchow w rodzinie,jedyna ta kuzynka ktora mogla doac ubranka po corce jak moja byla malutka a i tak nie dala,wiec u mnie jest zasada-NIE LICZ NA KOGOS,LICZ NA SIEBIE:tak:
MEA tylko sie ciesz ze masz tego tyle w podarunkach,przeciez nie musisz wszystkiego stosowac:no:za te pieniazki zaoszczedzone mozek kupicf dzidzi np zabawki:-)
 
Tak samo jest u mnie:tak:na nikogo nie mam co liczyc,o tesciowej to juz wogole moge zapomniec bo sknera jak choler...,jedynie to moge cos niecos dosttac od mojej mamy ale im tez sie nie przelewa wiec na wiele nie mam co liczyc.O innych nawet nie mysle bo po 1 nie ma maluchow w rodzinie,jedyna ta kuzynka ktora mogla doac ubranka po corce jak moja byla malutka a i tak nie dala,wiec u mnie jest zasada-NIE LICZ NA KOGOS,LICZ NA SIEBIE:tak:
MEA tylko sie ciesz ze masz tego tyle w podarunkach,przeciez nie musisz wszystkiego stosowac:no:za te pieniazki zaoszczedzone mozek kupicf dzidzi np zabawki:-)

najwiecej to ja bede miala wlasnie zabawek takich zdobycznych !!
a naprawde posciel to chce miec swieza, rozki czy inne takie tez !! i postanowilam ze jednak kupie to co planowalam tylko zamiast frotowych przescieradelek to mi siostra powiedziala zebym flanlowe kupila bo sa przyjemniejsze dla dziecka i ma racje a cenowo wychodza podobnie tylko duzo ich na allegro nie ma ... poza tym tesciowa nic nie kupuje tylko mi mowi ze to czy tamto ma kasia a kasia /siostra meza/ wcale sie nie kwapi do dawania mi tak wszystkiego !! zebym potem nie zostala z reka w nocniku w grudniu ze wszystko bede na hurra kupowac !!
 
Kopciuszku nie jesteś sama-ja z rodzeństwa jestem pierwsza w ciąży a w rodzinie męża dzieci mają już po 13-14 lat. Teściowa sama ma marne grosze więc nie miałabym sumienia od niej brać a z rodzicami dalej nie gadam więc trudno mi stwierdzić cokolwiek:tak:
Dlatego nie szaleje ani z wózkiem ani z innymi pierdołami bo ja mam 1000 zł mąż 1700 i kredyt hipoteczny do spłacania.
a w przyszłym miesiącu trzeba jeszcze drzewa dokupić, po drodze mamy rejestracje i opony zimowe trzeba kupić-żyć nie umierać:-)
 
Dobra ogarnałam kuchnie ,łazienke i nawet szafke z butami wyczysciłam z letnich butow - ja sama chyba mam z 50 par butow - moj maz dobrze mi mowil ze buty to moj fetysz :zawstydzona/y:,no i teraz to widze ze mial racje .
Co do dostawania rzeczy ,no wlansie u mnie jest to samo ,troche ciuszkow dostalam od tesciowej bo przywiozla z Niemiec ,troche od bratowej bo w maju urodzila coreczke ...i tak sie tego tyle nazbieralo ze normalnie komody mi braklo.NIe wspomne ze sama jak durna z lumpow przynosilam co tylko mi sie spodobalo ,nie patrzac czy mi sie przyda:-D. Taki oto sposobem moje dziecko ma full wypas do rozmiaru 68 -74 .Pozniej juz brak czegokolwiek :baffled:.
Ja tez wole sobie sama kupywac co mi sie podoba !!! Wiec rzeczy ktore mi sie nie spodobaly poprostu schowalam gleboko i tyle :)
A inni maja radosc ze cos tam moga mi podrzucic ( czy mi sie to spodoba czy nie to nie ich juz problem ooo ) Ale w praktyce jest tak ze rzeczy ktore wydawaly nam sie nie takie jak chcemy lub nie potzrebne i tak sa wyciagane bo poprostu czasami tak jest ze sa potrzebne w danej chwili :)
Co do rozkow, poscieli, reczniczkow ...itp ..ja mam posciel po Patryku dokupie jeszcze z 2 posciele( 2 czesciowe bo jednak kupujemy lozeczko turystczne mam juz upatrzone :) i maz chyba cos kabinuje co by je zamowic pocichaczu i zrobic mi niespodzianke - udaje ze niewiem o co chodzi niech sie cieszy !!!;) ) i przescieradla na zmiane .Rozki mam 2 tez po Patryku ,dokupie jeszcze ten z usztywnieniem :) i reczniczki oczywiscie nowiutkie ...
Chce sama kupywac co mi sie podoba bo niewiem czy bedzie mi jeszcze dane zaciazyc :)

ide scierac kurze ,podlogi i wyszorowanie brodzika zostawiam dla Jarka

I normalnei chyba zrobie sałatke z zupek chinskich bo od rana mnie meczy smak na nia !!!!!
 
Witam się znowu popołudniową porą. Dziś kolejny dzień imprez :-( Do M chyba nie dociera, że ja już nie mam tyle siły :-( Wczoraj koledzy zrobili mu urodzinowy obiad, więc musiałam z nim iść, a dziś "nasza kolej", bo komuś coś powiedział w pracy i nagle wyszła z tego impreza na wieczór... Zapowiedziałam mu jednak, że mam za dużo nauki na poniedziałek żeby samej przygotować całość, więc właśnie pojechał po zakupy (tort z cukierni, alkohol z monopola i jakieś coś do zjedzenia). Mi zostanie "tylko" posprzątać mieszkanie i jakoś to zorganizować :-( Do facetów chyba nie dociera, że dźwiganie Maleństwa to też jakaś praca wysiłkowa...

Ja też nosidło razem z wózkiem i też w grudniu. Wózek i fotelik to rzeczy, które od razu po porodzie nie będą potrzebne;-)

Fotelik może być potrzebny od razu, o ile chcecie wracać samochodem ze szpitala... Bo jak inaczej przewieziesz Maleństwo?

a nie wiecie czy to nosidelko do 13 kg mozna jakos zapiac w aucie bez tej bazy??
bo jak widze cene fotelika 600 i cene bazy 500 to mi rece opadaja...

My mamy bez bazy, po bratanku. Jemu się dobrze jeździło, więc dla naszej też powinno być ok -)

a nie ma tak, że przy porodzie musisz mieć swoje, niepomalowane niczym paznokcie?! :eek:

Kosmetyczka mi ostatnio przypominała, żebym zmyła pazurki przed porodem. Jakoś nie dotarło do niej, że żaden manicure ani pedicure nie utrzyma się 3 miesiące, bo tyle mi zostało wtedy! ;-)

Akozka no to wszystkiego naj dla Marcina. A co do pizzy to przecież musiałaś się podzielić z Misią, więc i kawałków musiało być więcej:)

Dzięki, przekażę życzenia ;-) A pizza nadal leży i resztki mnie kuszą :-( 3 dzień tą samą pizzę będę jadła chyba... :sorry2::confused:

Szkoda ze nie ma zdjec:-(ale czekamy na te z brzuszkiem;-)

NORMA przy 50 glukozy jest do 140:tak:a 75 glukozy do 180,jeli ty mialas pobierany po godzinie i po dwóch to napewno byla to 75:tak:

Ja tez mam podobnie w samochodzie:tak:tez mam juz problem z wysiadaniem:-)

Wszystkiego najlepszego dla M;-)
Widze ze ty tez mozesz niezle wciagnac:-D

No właśnie z tym wciąganiem to sama się zdziwiłam, bo to chyba mój pierwszy taki wyczyn w całej ciąży ;-) Tak to ledwo skubnę i już mam dość a tu nagle tyyyyyyyle! :szok:
Dzięki za życzenia :-) A na zdjęcia to jeszcze trochę trzeba poczekać... jak się te imprezy skończą wreszcie to zmuszę Marcina do wysłania mi ich :-) Może zrobi tą galerię, którą się odgraża :-)

Ale mi smaka na pizzę zrobiłaś Akozka;>!! Chyba sobie jutro zamówimy:D

Zapraszam do nas, jeszcze jest ;-) A poza tym to kolejna impreza się szykuje, dobre jedzonko będzie, zapraszam wszystkie dziewczyny! :-D (już wyobrażam sobie minę Marcina jak na jego urodzinowe party schodzą się same ciężarówki :rofl: :rolleyes: :yes:
 
Kopciuszku nie jesteś sama-ja z rodzeństwa jestem pierwsza w ciąży a w rodzinie męża dzieci mają już po 13-14 lat. Teściowa sama ma marne grosze więc nie miałabym sumienia od niej brać a z rodzicami dalej nie gadam więc trudno mi stwierdzić cokolwiek:tak:
Dlatego nie szaleje ani z wózkiem ani z innymi pierdołami bo ja mam 1000 zł mąż 1700 i kredyt hipoteczny do spłacania.
a w przyszłym miesiącu trzeba jeszcze drzewa dokupić, po drodze mamy rejestracje i opony zimowe trzeba kupić-żyć nie umierać:-)

Ja tez mam spore wydatki wiec zaszalec super tez nie moge,tymbardziej ze jedno dziecko ktore juz mamy tez trzeba ubrac.Wszystko z umiarem;-)mam conieco po corce ale wiadomo ze chlopca w dziewczece ciuszki nie ubiore,wozek mam po corce,chcialabym inny kolor ale nie wiem czy teraz dokupie,musze zapytac w tym sklepie co kupowalismy ale pewnie marne szanse:no::-(Fotelik nosidelko mam,wanienke,łozeczko i takie tam inne przyborniki.Dokupic musze przewijak bo nie mialam,no i takie tam rozne duperele.
My mamy gdzies dochodu okolo 6 tys ale co z tego jak polowy to zaraz prawieze nie ma:-(splata kredytu,oplaty i juz 4 tysiow nie ma:-(
 
No widzę, że temat kasy. My mamy teraz jakoś 2600 z tego 1500 opłat i kredytów. Teraz kupe kasy na szkołę, bo to wrzesień i nie mamy ani łóżeczka, ani wózka ani wanienki ani przewijaka :no:
No ale tak jak Joaśka. Ubranka na full już mam dzięki znajomym i lumpom :-D
Więc nie jest źle :-D
3eba być optymistą :tak::-D

Laseczki a gdzie Eliza?
 
Ostatnia edycja:
reklama
a u nas po wczorajszej wizycie w sklepie zapadly pewne decyzje zakupowe ... kupujemy fotelik jednak nie taki zwyczajny z wozka tylko taki z maxi-cossi bo jednak mozna go wlasciwie na kazdy wozek zamontowac a bezpieczenstwo jest jednak wieksze a ja bede sporo z dzieckiem jezdzic ... a fotelik kupimy jakis uzywany bo takie sie nie niszcza ... moze uda sie wyhaczyc z baza :)
 
Do góry