reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Mnie to czasem wkurza jak chodzę normalnie aż nagle zaczyna mi się lać z wiadomego miejsca. Boże;/ Powinnam może we wkładkach chodzić, ale nie zalewa mnie codziennie przecież a wkładki są niewygodne dla mnie, czuję się w nich jakbym miała @.

mam tak samo, sporo tego śluzu. mi wkładki nie przeszkadzają, bo w sumie zakładam je od początku ciązy.
 
reklama
Mnie to czasem wkurza jak chodzę normalnie aż nagle zaczyna mi się lać z wiadomego miejsca. Boże;/ Powinnam może we wkładkach chodzić, ale nie zalewa mnie codziennie przecież a wkładki są niewygodne dla mnie, czuję się w nich jakbym miała @.
wez mam to samo to jest okropne, zwlaszcza jak ze tak powiem wstane z wyra i sie spionizuje to jest najgorzej, ale nosze wkladki, fakt ze czuc ich nie czuje ale jakos tak w nich dziwnie

Hmmm 23marta - no widzisz nieraz te informacje sa sprzeczne Ty wyczytalas ze nie wskazane a ja ze bez problemu mozna stosowac wiec sama nie wiem moze najlepiej sie lekarza spytac i tak zrobie bo poki co pfu pfu infekcji nie dostalam zadnej a stosowalam caly czas ale roznie bywa na razie nie potrzebuje bo moj T jest w morzu ale spytam z ciekawosci na nastepnej wizyty poki co wszystko jest ok:)
ja sobie jak mowie glowy nie da uciac za ta informacje, bo nie pamietam nawet gdzie to czytalam tak mi sie o uszy obilo, ale racja najlepiej zapytac lekarza. Ja nie mam tego promblemu bo mam zakaz hihihih


No a co do checi do seksu to mamy oboje, no a\le jak nie wolno to nie wolno. Choc wcale mi sie seks w ciazy nie podoba, wole bez brzuszka sie kochac, bo przez pierwsze 4 miechy to mialam jakas traume i nie moglam po prostu, a potem jak juz moglam bo nie mialam traumy to gin zabronil, ale to i tak nie to co przed ciaża....
 
Rany... ale Wy piszecie... Jeszcze mam jakieś 50 stron do nadrobienia i nie wiem kiedy dam radę :-( Dojechaliśmy do domku jakoś, z przygodami, a jakże... w końcu nie co dzień zamienia się z Teściami na samochody (mógł oddać nasze autko do lepszego serwisu, w którym się znają a nie niszczą zamiast naprawiać) i zaraz po tym przyciera bramę i bok ukochanego wozu Teścia... wolę nie myśleć co będzie jak się o tym dowie :no:. A ja odsypiam teraz stresy z całego tygodnia. Dziś znowu padłam jak martwa po kilku godzinach na nogach. Na swoje wytłumaczenie mam tylko nowy materac na łóżku, który Marcin kazał mi przetestować ;-) Po dwóch godzinach spytał czy już jestem gotowa się podnieść :-D A tak dobrze mi się spało! :laugh2:

Dagmar - przykro mi z powodu faceta... oni czasami tak już mają, niestety. Mam nadzieję, że jakoś to się u Was poukłada...

Nowamagdak - czy ja też mogłabym prosić książeczki? agnkoz+babyboom@gmail.com

Paulus - gratuluję syna :-)

Leżące - trzymajcie się dzielnie! To już tylko 3 miesiące!

Ogólnie do wszystkich - dzięki za wsparcie! Ciężko było, ale odkąd wiem, że wszystko jest super z Małą to już jakoś odżywam. Natomiast wyleczyłam się już z USG. Pójdę na ostatnie obowiązkowe tuż przed porodem, ale wcześniej końmi mnie nie zaciągną! Dopóki wiem, że jest ok to jest ok.

Jutro kolejna impreza dla kolegów Marcina z pracy. Znowu sprzątanie, gotowanie, uśmiechanie się i próba wytrzymania chociaż do północy z nimi. Coraz ciężej mi to wychodzi...

No dobra, wracam do czytania. Jeszcze kilka stron dzisiaj a reszta chyba w poniedziałek dopiero...?

Dobranoc Kobitki!
 
Witam z rana choć pewnie dziś mało kto tu zajrzy:-)

I co??? Nasi zremisowali wczoraj a ponoć to jest prawie tak żle jakby przegrali:-):-):-)
I mój M przeżywa że nie obejrzy pierwszego mundialu z synem:no::szok:
 
Hej dziewczyny:-D Stukam się kawką i murzynkiem. Tak za mną chodził od tygodnia, że w końcu go wczoraj upiekłam. Smak z dzieciństwa, zawsze babcia go piekła. M jeszcze śpi, a ja nadrabiam zaległości na BB.
 
reklama
I ja się witam,

Już po śniadanku ale apetytu coś nie mam. Jakoś mi niedobrze.

Ja tam piłki nożnej nie oglądam ale siatkówka :tak::tak::tak: Wczoraj dołożyliśmy Turkom. :-):-):-)

helcia - podeślij troche murzynka albo wrzuć chociaż przepis ;-)

dagmar - ja tam u Ciebie Kochana?
 
Do góry