Blanca86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2020
- Postów
- 3 051
Rozumiem Cię, my teraz jesteśmy ultra wyczulone.Wiecie co, wkurza mnie mąż, może to moje nastroje ciążowe, albo taki jakiś zawód. Tyle lat starań o dziecko, in vitro, a on cały pierwszy trymestr szuka pracy i czuję się zostawiona sama sobie. Siedzi ciągle przy komputerze, przechodzi różne rekrutacje. Rozumiem, że ma dość swojej pracy i ma perspektywy na lepszą - i dla niego i dla nas pod względem finansowym, ale jakoś tak dziwnie się z tym czuję, że w takim momencie... Fajnie, że Mama do mnie na trochę przyjechała i mi ciągle towarzyszyła, ale jutro wyjeżdża za granicę na 2 miesiące i będzie smutno. Mąż mówi, że niedługo to się skończy z tymi rekrutacjami, ale szczerze on zawsze siedzi dużo przy komputerze i zawsze znajdzie do tego jakiś pretekst
Ja z kolej dzisiaj złapałam załamkę z leżeniem. Zastanawiam się ile będę leżeć, jak to się dalej potoczy… smutno mi, że nie mogę być w tej ciąży spokojna j aktywna. Ja jestem typem aktywnym, co nie usiedzi wiec to dla mnie duża lekcja pokory. Zrobie wszystko dla Dziecka, ale po prostu Tak bardzo chciałabym pocieszyć się z ciąży, jaką miały moje koleżanki, bezstresowej, bez leżenia, spacerowej, radosnej.