ja bym pewnie pojechała normalnie. Na ile miał być ten wyjazd? Ile czasu będziesz już na l4 gdy będzie ten wyjazd?
kochana! Pamietam sytuacje jeszcze z tata czy teściem, ale życzę oby więcej przykrości! Teraz jesteś w pięknej ciazy! Niech ona daje ci ta iskierkę słońca, które wychodzi po burzy. Piesio miał 13 lat, całe 13 był z wami? Piękny wiek przeżył mimo to.
Mojej przyjaciółki golden retirver nie tak dawno również odszedł, ale żył niespełna 4 lata, wiec odszedł młodo. Ale tez pozwoliła odejść mu w domu. To chyba najlepsze co można zrobić, chociaż są przypadki kiedy uspanie bywa lepsza opcja, jeśli piesek cierpi tak, ze inaczej się poprostu nie da. U nas w Gdańsku jest taki cmentarz specjalny dla piesków, moja przyjaciółka była tak bardzo związana, ze piesio ma swój nagrobek tam. Dla jednych to może być nieporozumienie, a dla innych coś całkiem normalnego. Strata psa, który bywa naszym najlepszym przyjacielem to przeżycie, tak jakby odszedł nam ktoś z rodziny. Wierze, ze przeżyjesz to, a czas i dzieciatko wypełnia pustkę.
Życie bywa dla nas przewrotne w najmniej odpowiednich momentach, ale jesteśmy babki! Babki zawsze dają radę! Prędzej czy później. Ściskam mocno, masz wsparcie swojego partnera. Przeżyjecie to razem, odpocznij, odetchnij i wracaj naładowana