reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

reklama
Ja pamiętam, że mój mąż to jeszcze do szpitala mi teściową przywiózł... masakra, rodziłam 26h, dziecko urodzone 2 tyg po terminie i ostatnia rzeczą na którą miałam ochotę to odwiedziny. Tym razem juz nie pozwolę na to i też odwiedziny nie wcześniej jak po miesiącu 😁😁😁
No apropo teściowej to tez będę musiala wyznaczyć granice bo ona w kółko i wciąż powtarza ze jak u nas będzie dziecko to będzie u nas codziennie 🙄 powiedzialam mężowi ze z całym szacunkiem ale się myli kobieta :) i właśnie tez chce pierwszy miesiąc ograniczyć pielgrzymki, tylko ewentualna pomoc jesli będziemy czegoś potrzebować :)
 
No apropo teściowej to tez będę musiala wyznaczyć granice bo ona w kółko i wciąż powtarza ze jak u nas będzie dziecko to będzie u nas codziennie 🙄 powiedzialam mężowi ze z całym szacunkiem ale się myli kobieta :) i właśnie tez chce pierwszy miesiąc ograniczyć pielgrzymki, tylko ewentualna pomoc jesli będziemy czegoś potrzebować :)
Moi by chyba się bali czegoś takiego przy mnie nawet powiedzieć 😂
 
Szanuję ja ale jestem tam sporadycznie , sporadycznie też ich do siebie zapraszamy. Mimo tego , że mieszkamy od siebie 10 minut samochodem. Ja z moimi rodzicami mam cudowny kontakt. Mamy dom podzielony na pół więc widzimy się codziennie ale w takich wiecie.. zdrowych granicach. Obiady gotujemy na zmiany :) teraz mama dużo robi bo ja mięsa nie jestem w stanie przyrządzić 🤮.

Ja mam z moimi rodzicami świetne kontakty, zawsze spędzamy też razem święta, no ale
odległość plus zwyczajnie za głupie uważałam narażanie noworodka na potencjalne zarażenia w szczycie sezonu (mam jesienno zimowe dziecko
Z 2020), teraz podobnie więc te 3-4 tygodnie damy sobie tylko dla siebie.
Teściów mam blisko (druga strona miasta) ale widujemy się nie częściej niż raz na miesiąc i przynajmniej z mojej strony są to raczej kontakty na zasadzie uprzejmości i tyle.
 
To ja znowu z teściową mam lepszy kontakt, niż z mamą 🙈 Mama jest opiekuńcza, pomaga i w ogóle, ale jest też trochę (no, bardzo) męcząca z tym, że ma swoją wizję tego, jak powinno wyglądać moje życie i wartości i jeśli z czymś mam inaczej, niż ona, to się obraża i nie chce w tym uczestniczyć. I chyba przez to od dziecka staram się zadowolić innych, często własnym kosztem. Mąż jest asertywny i mnie trochę z tego wyleczył na szczęście. Za to teściowa jest bardzo uczuciowa, to właśnie jej powiedzieliśmy najpierw o ciąży i tak się cieszyła, że naprawdę od razu zrobiło się ciepło na sercu ❤️ Cały czas dopytuje o samopoczucie, o bąbla i widać, że po prostu kocha mnie za to, że jestem. Mama też wiem, że mnie kocha, ale tak bardziej wymagająco i myślę, że nigdy jej do końca nie zadowolę. I trudno :)
To u mnie podobnie 🙄
Z tym, że teściowa już teraz leciwa, więc kontakt jest już marny 😔
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja już po wizycie, tak się stresowałam ze ciśnienie mi skoczyło. Według usg pęcherzyk odpowiada 9+5 niestyty zarodek jest mniejszy 8+2..ma niecałe 2 cm no i serduszko bije tylko 96 uderzeń na minutę. Bardzo się martwię czy z tą ciąża będzie wszystko dobrze.. Ostanio serduszko biło 123..
 
Do góry