To ja znowu z teściową mam lepszy kontakt, niż z mamą

Mama jest opiekuńcza, pomaga i w ogóle, ale jest też trochę (no, bardzo) męcząca z tym, że ma swoją wizję tego, jak powinno wyglądać moje życie i wartości i jeśli z czymś mam inaczej, niż ona, to się obraża i nie chce w tym uczestniczyć. I chyba przez to od dziecka staram się zadowolić innych, często własnym kosztem. Mąż jest asertywny i mnie trochę z tego wyleczył na szczęście. Za to teściowa jest bardzo uczuciowa, to właśnie jej powiedzieliśmy najpierw o ciąży i tak się cieszyła, że naprawdę od razu zrobiło się ciepło na sercu

Cały czas dopytuje o samopoczucie, o bąbla i widać, że po prostu kocha mnie za to, że jestem. Mama też wiem, że mnie kocha, ale tak bardziej wymagająco i myślę, że nigdy jej do końca nie zadowolę. I trudno