Aww krewetka brzmi tak słodko! Mól maluch w 6+3 wyglądał jak taki żelowy misiek Haribo, cieszę się, że mam jego/jej zdjęcie z tego etapu
Super, że serduszko bije jak trzeba, oby tak dalej!
Dopisałam Cię na 10-go.
Co do dyskusji na temat terminów to naprawdę szkoda życia na spiny, wszystkie mamy teraz rozstrojone hormony i musimy być dla siebie wyrozumiałe (i przede wszystkim nie dogryzać sobie). Ja np ciągle się nad sobą użalam, że przez cały rok będę taka mało mobilna a moja kariera w ukochanej branży, która z każdym rokiem nabierała rozpędu, teraz naprawdę mocno wyhamuje. I uważam, że mam do tego święte prawo
Ale gdybym mogła cofnąć czas, to zrobiłabym dokładnie to samo. To, że nie jest idealnie, nie znaczy, że nie jest pięknie.
Z racji wieku reprezentuję tu starszyznę plemienną, więc proszę się słuchać