reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Ale dzisiaj był kiepski dzień.. Jestem ciekawa dlaczego tak się dzieje w sensie wiecie, badania wszystko ok i nagle ciąża się zatrzymuje, koniec. Dużo dziewczyn w 9 tyg widzę stracioło ciąże. Ja mam dopiero w piątek 13nastego pierwsze usg to będzie 7+4 😒

Będzie dobrze 😁 głowa do góry pozytywne myślenie to podstawa. 🥰
 
reklama
Ale dzisiaj był kiepski dzień.. Jestem ciekawa dlaczego tak się dzieje w sensie wiecie, badania wszystko ok i nagle ciąża się zatrzymuje, koniec. Dużo dziewczyn w 9 tyg widzę stracioło ciąże. Ja mam dopiero w piątek 13nastego pierwsze usg to będzie 7+4 😒
Ja też w piątek 13 mam wizytę, ale już drugą. Będę wtedy w równo 9 tygodniu i dzisiaj czytając te wszystkie złe wieści trochę się podłamałam ;( Mam straszne mdłości, więc pocieszam się tym, że skoro tak mi dokuczają to dzidzia jest i się rozwija, ale jednak to siedzi w głowie. Tymbardziej że w weekend miałam jakieś bóle podbrzusza i mam podwyższone tsh co też podnosi ryzyko.. Eh ;( trzeba czekać do wizyty i dbać o siebie.
 
kurde ja też myślałam o tym detektorze ale koleżanka moja miała wypożyczony i mówi że tyle razy miała panikę jak nie złapała tętna. Jak pojechała na pogotowie 3 raz z rzędu to lekarz kazał jej się w łeb puknąć tym detektorem i skupić na liczeniu kopniaków. I wkrecal jej że to szkodliwe bo ona siedziała i cy czas tego tętna szukala. Także czekam na info jak ty potestujesz jakis czas.

W sumie ten detektor to wysyła ultradźwięki czy to takie dobre? Ja czasem myślę nasze babcie nie robiły USG, a nasi rodzice są na świecie. Kobieta jak poroniła na początku nie wiedziała że była w ciąży, a my od początku stres, każda wizyta stres, każdy dzień zastanawiamy się czy wszystko oki, bierzemy więcej leków w ciąży niż nie będąc w niej. Wiadomo technika jest po to aby z niej korzystać, ale warto się zastanowić czy nie wariujemy przez tą naszą wiedzę 😁 mój mąż powtarza po co mi lekarz jak "wujek Google" wie lepiej 😁😁😁😁😁😁
 
Ja też w piątek 13 mam wizytę, ale już drugą. Będę wtedy w równo 9 tygodniu i dzisiaj czytając te wszystkie złe wieści trochę się podłamałam ;( Mam straszne mdłości, więc pocieszam się tym, że skoro tak mi dokuczają to dzidzia jest i się rozwija, ale jednak to siedzi w głowie. Tymbardziej że w weekend miałam jakieś bóle podbrzusza i mam podwyższone tsh co też podnosi ryzyko.. Eh ;( trzeba czekać do wizyty i dbać o siebie.
Bole podbrzusza to też mam cały czas ale czytałam, że to normalne więc spokojnie 😊. Gorzej jest chyba jak zaczyna boleć kręgosłup, a prawda też jest taka, że u większości dziewczyn że coś jest nie tak to wyszło dopiero na badaniu. Także nie ma co sobie wkręcać zbyt wiele ale faktycznie siedzi w głowie. Tak myślę, że w miarę spokojna będę dopiero w 13 tyg chociaż zobaczymy czy nie będzie cyrku przez skróconą szyjkę i nadciśnienie. Cały wachlarz możliwości 😅
 
Ale dzisiaj był kiepski dzień.. Jestem ciekawa dlaczego tak się dzieje w sensie wiecie, badania wszystko ok i nagle ciąża się zatrzymuje, koniec. Dużo dziewczyn w 9 tyg widzę stracioło ciąże. Ja mam dopiero w piątek 13nastego pierwsze usg to będzie 7+4 😒
No bo jednak to bardzo wczesna ciąża i ryzyko poronienia na tym etapie jest duże. Badania mogą być ok, ale to dopiero wstępne informacje. W UK i wielu innych krajach nie robi się nawet USG przed 10-12 tygodniem (chyba, że prywatnie ktoś sobie życzy), bo to dopiero "możliwość bycia w ciąży"... Tak, jak tu ktoś wcześniej napisał, kiedyś kobieta poroniła na wczesnym etapie i nawet nie wiedziała. Dlatego ja nie potrafię się jeszcze cieszyć na 100%, takie dwa kamienie milowe to dla mnie pierwsze USG potwierdzające ciążę (✅) i dobre wyniki badań prenatalnych. Wiem, że w każdym momencie coś może pójść nie tak, ale po prenatalnych jednak odetchnę i zacznę myśleć w nowych kategoriach.
 
W sumie ten detektor to wysyła ultradźwięki czy to takie dobre? Ja czasem myślę nasze babcie nie robiły USG, a nasi rodzice są na świecie. Kobieta jak poroniła na początku nie wiedziała że była w ciąży, a my od początku stres, każda wizyta stres, każdy dzień zastanawiamy się czy wszystko oki, bierzemy więcej leków w ciąży niż nie będąc w niej. Wiadomo technika jest po to aby z niej korzystać, ale warto się zastanowić czy nie wariujemy przez tą naszą wiedzę 😁 mój mąż powtarza po co mi lekarz jak "wujek Google" wie lepiej 😁😁😁😁😁😁
Babcie jak babcie, ale poza wszystkimi mankamentami systemu to jeśli chodzi o prywatną opiekę to mamy w PL raj w porównaniu do wielu zachodnich krajów... gdzie generalnie ciąży się nie podtrzymuje od początku lekami usg jest w standardzie jak u nas na NFZ, czyli 2-3 razy i się go dodatkowo nie da wykupić, ciążę prowadzą położne tyko poprzez badania brzucha rękoma i nikt nie oponuje 🤷‍♀️ ba, gdzieniegdzie za widzimisię w postaci porodu w szpitalu trzeba płacić, bo normalnie położona przyjeżdża i przyjmuje poród w domu 🤷‍♀️
 
Babcie jak babcie, ale poza wszystkimi mankamentami systemu to jeśli chodzi o prywatną opiekę to mamy w PL raj w porównaniu do wielu zachodnich krajów... gdzie generalnie ciąży się nie podtrzymuje od początku lekami usg jest w standardzie jak u nas na NFZ, czyli 2-3 razy i się go dodatkowo nie da wykupić, ciążę prowadzą położne tyko poprzez badania brzucha rękoma i nikt nie oponuje 🤷‍♀️ ba, gdzieniegdzie za widzimisię w postaci porodu w szpitalu trzeba płacić, bo normalnie położona przyjeżdża i przyjmuje poród w domu 🤷‍♀️
Wszystko ma swoje plusy i minusy.. u nas np nie ma możliwości przerwania ciąży , co jest nieludzkie i paskudne. Coś za coś.. szkoda że takim kosztem 💔
 
No bo jednak to bardzo wczesna ciąża i ryzyko poronienia na tym etapie jest duże. Badania mogą być ok, ale to dopiero wstępne informacje. W UK i wielu innych krajach nie robi się nawet USG przed 10-12 tygodniem (chyba, że prywatnie ktoś sobie życzy), bo to dopiero "możliwość bycia w ciąży"... Tak, jak tu ktoś wcześniej napisał, kiedyś kobieta poroniła na wczesnym etapie i nawet nie wiedziała. Dlatego ja nie potrafię się jeszcze cieszyć na 100%, takie dwa kamienie milowe to dla mnie pierwsze USG potwierdzające ciążę (✅) i dobre wyniki badań prenatalnych. Wiem, że w każdym momencie coś może pójść nie tak, ale po prenatalnych jednak odetchnę i zacznę myśleć w nowych kategoriach.
No tak, masz rację. Ja mam takie trochę podejście holenderskie, czyli co ma być to będzie, nie zamierzam leżeć odwłokiem przez kolejne 9 miesięcy. Jak ciąża jest silna to się utrzyma i będzie rozwijać niezależnie od tego czy biegam, ćwiczę, lecę na wakacje. A jak jest słaba to cóż, trzeba próbować następnym razem być może z silniejszą pulą genów. Tutaj z tego co wiem w ogóle bardzo rzadko dają coś na podtrzymanie chyba. Ostatnio dziewczynie w 24tc nic nie dali no i poroniła bliźniaki ale to już jest trochę przesada.
 
reklama
Witam was , dziewczyny ogólnie na początek gratuluję wszystkim dzieczyna pozytywnych informacji na wizytach i z drugiej strony bardzo mi przykro i tule mocno wszystkie u których tym razem nie wyszło:( wiem że jest ciężko sama jestem po 2 stratach... czytam was na bierzaco ale nie mam kiedy sama napisać jakiegoś posta...pracuje i mam na stanie 2 latka w domu :) także cały czas coś . Co do karmienia piersią ja również karmie jeszcze mlodego odstawiałam go już 3 razy ale zawsze coś że do tej piersi wracaliśmy ostatnio już było okey nie karmilam koło 2 tyg i maly złapał jakiegoś rotawirusa wylądowaliśmy w szpitalu nic nie jadł to postanowiłam dać mu pierś czułam że mam jeszcze jakiś pokarm znów rozbujał laktację, teraz jesteśmy na etapie że nie karmimy się w dzień odstawiamy karnienie na noc do spania już nie je 5 dzień ale w nocy mamy jeszcze jedno bądź dwa karmienia. Bol piersi jest okropny dopiero tak pp 2 minutach karmienia przestaje boleć. Co do mojego jedzenia jestem ogólnie typem mięsożernym ale w tej ciazy odrzuciło mnie na maksa nawet nie mogę patrzeć na mieso bo mnie cofa .za to zupy wchodzą bardzo dobrze banany pomarańcze ogólnie z owocami jest okey . Z objawow ciąży w 1 trymestrze mam bol piersi brak miesiączki, zbiera mi się na wymioty i mam mdłości ale mie wymiotuje No i ciągle jestem zmęczona . W czwartek mam wizytę więc zobaczymy jak tam to wszystko wygląda mam nadzieję że będę mogła się cieszyć bijącym serduszkiem :) pozdrawiam was wszystkie
A i pisze tak późno bo właśnie maly z goraczka się obudzil I zaczyna się kongo ale franek jest bardzo wyrozumiały i dal mamusi posiedzieć chwilę na tel 😁😉😊
 
Do góry