Widzę, że więcej nas tutaj po poronieniach i ciążach
Podobne tematy
- guest-1675184289
- Wrześniowe mamy 2023
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Widzę, że więcej nas tutaj po poronieniach i ciążach
zostać, gadanie i pisanie pomaga. Lepiej tak niż dusić to w sobie. Tym bardziej, że w realu nie chce się jeszcze nikogo informować o ciąży.Dzień dobry,
pozwolę sobie przyłączyć się, choć... również nieśmiało.
Mam 38 lat. Jestem w 5 tygodniu drugiej ciąży. Pierwszą straciłam w 8 tygodniu (przestało bić serce). Boję się, bardzo. Zastanawiałam się, czy dołączyć do forum, czy odizolować od Internetu i wpisów - po nich mam milion myśli w głowie... ale jestem... choć z dużą dozą lęku.
Pierwsze USG - 11 kwietnia.
Gdybym mogła wykluczyć poronienie, zrobiłabym wszystko. Boli mnie niemoc. Chwilami brakuje sił. Żyję z dnia na dzień, najgorzej skupić mi się na pracy, w domu często płaczę. Jak sobie z tym radzić?
Życzę Wam dużo szczęścia i powodzenia.
Dzień dobry,
pozwolę sobie przyłączyć się, choć... również nieśmiało.
Mam 38 lat. Jestem w 5 tygodniu drugiej ciąży. Pierwszą straciłam w 8 tygodniu (przestało bić serce). Boję się, bardzo. Zastanawiałam się, czy dołączyć do forum, czy odizolować od Internetu i wpisów - po nich mam milion myśli w głowie... ale jestem... choć z dużą dozą lęku.
Pierwsze USG - 11 kwietnia.
Gdybym mogła wykluczyć poronienie, zrobiłabym wszystko. Boli mnie niemoc. Chwilami brakuje sił. Żyję z dnia na dzień, najgorzej skupić mi się na pracy, w domu często płaczę. Jak sobie z tym radzić?
Życzę Wam dużo szczęścia i powodzenia.
U mnie wie tylko mama i partner. Nawet tata nie wie.zostać, gadanie i pisanie pomaga. Lepiej tak niż dusić to w sobie. Tym bardziej, że w realu nie chce się jeszcze nikogo informować o ciąży.
u mnie tylko my 2. Czekamy do 1 usg. Głównie chodzi mi o synów, nie chce żeby się czymś martwili.U mnie wie tylko mama i partner. Nawet tata nie wie.
moim zdaniem 7/8 tydzień.Kochane powiedzcie mi, kiedy najlepiej isc na pierwsze usg, żeby później przez kolejny tydzień nie panikować?